Close Menu
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Kategorie
  • Aktywnie
    • Podróże
    • Sport
    • Wędkarstwo
  • Kultura
    • Felieton
    • Film
    • Literatura
    • Muzyka
  • På norsk
    • Cecilies språk- og kulturhjørne
    • Kronikk
  • Reportaże i wywiady
  • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Historia
    • Kulinaria
    • Lokalnie
    • Ludzie
    • NAV
    • Opinia
    • Środowisko
  • Wiadomości
    • Polityka
      • Polityka lokalna
  • Zdrowie
    • Covid-19
  • Українською
Facebook X (Twitter) Instagram YouTube
Facebook Instagram X (Twitter) YouTube Spotify
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
Strona główna»Społeczeństwo»Miasto dla wszystkich?
Społeczeństwo

Miasto dla wszystkich?

By Sylwia Balawender15 marca 2021Brak komentarzy7 minut czytania
Udostępnij
Facebook Twitter LinkedIn Email
Artykuł został opublikowany ponad rok temu, dlatego zawarte w nim informacje mogą być nieaktualne.

Umawiamy się w kawiarni w mieście*. 

– Jest tu zdecydowanie lepsza kawa niż w ratuszu – śmieje się Toril i mruga do mnie okiem. 

W tej chwili większość pracowników gminy pracuje zdalnie z domu. My spotykamy się, aby podsumować En by for alle – duże przedsięwzięcie, którego Toril Hogstad jest koordynatorką. 

Moja rozmówczyni już od 20 lat zajmuje się w gminie i mieście Kristiansand integracją, obecnie jest koordynatorką LIM (Likestilling, inkludering og mangfold- równość, integracja i różnorodność).

Toril Hogstad (arch. własne)

Żyjemy doprawdy w wielokulturowym mieście. Chilijczycy, Wietnamczycy, Polacy, Litwini, Szwedzi, to tylko niektóre z mniejszości zamieszkujących to piękne miejsce. Przeprowadza się tu także wiele osób z innych części Norwegii. Kristiansand kusi słonecznym latem i bliską odległością do Danii. Ale jest to też miasto z dość konserwatywną przeszłością. Prawdziwa mieszanka, która nieumiejętnie wstrząśnięta, może doprowadzić do wybuchu. Dlatego powstała długofalowa Strategia na rzecz równości, integracji i różnorodności na lata 2015-2022. To właśnie w tym dokumencie zapisane jest, że Kristiansand ma być miejscem, w którym wszystkim będzie się żyło dobrze. 

– Podstawą do zmiany w Kristiansand była chęć zauważenia i docenienia różnorodności – zaczyna Toril – a to jest przecież punkt wyjścia do równego traktowania i aktywnego uczestnictwa w życiu publicznym. Dlatego główną myślą było stworzenie miejsca, w którym można cieszyć się życiem, rozwijać się, ale również otrzymać wsparcie, gdy zajdzie taka potrzeba.  

W przyjętej w 2015 roku przez władze miasta strategii zawarta jest wizja tego, jak promować tę różnorodność. Inspiracją do zmiany myślenia o mieście było OXLO – Oslo Extra Large, en by for alle, wydarzenie trwające tydzień,  którego głównymi ideami już od wielu lat są właśnie równość, integracja i różnorodność. 

– My także chcieliśmy to zrobić. Musieliśmy się zastanowić, w jaki sposób wprowadzić te idee w życie. Jak sprawić, by wszyscy uznali, że są to wartości, za którymi warto stać i uwierzyli, że Kristiansand może być miejscem, w którym każdy chce mieszkać – mówi Toril. – Zdecydowaliśmy wtedy, że również tutaj zorganizujemy tygodniowe wydarzenie, podczas którego, jak w soczewce, zobaczymy te wartości, o których mówimy, a które dotyczą każdego w każdym wymiarze: pochodzenia, płci, wieku, sprawności fizycznej, religii, wyglądu, orientacji seksualnej, itd. My wszyscy tworzymy Kristiansand. To ma być miasto dla wszystkich. 

W 2018 roku odbyła się pierwsza edycja En by for alle. Uczestniczyło w niej wiele publicznych instytucji, organizacji pozarządowych, odbywały się spotkania, debaty, wystawy. Od tamtej pory przybywa wydarzeń oraz organizatorów, w zeszłym roku było ich ponad stu.  O tym, jak ważne jest to dla miasta i jego mieszkańców, przekonać nas może fakt, że w tym roku, pomimo pandemii, odbyło się ponad 60 różnych akcji. 

– Organizatorzy wykazali się kreatywnością, nastawieniem na rozwiązywanie trudności. Wszystkie działania odbyły się zgodnie z zasadami kontroli infekcji. 

W szóstym tygodniu lutego miasto zmienia się wizualnie. Powiewające na Markensgate banery, flagi przy moście na Lund, ulotki, plakaty informujące o tym, że miasto jest dla wszystkich – chodzi o to, by zaciekawić, przybliżyć inność. W ubiegłych latach dużą popularnością cieszyły się akcje pozwalające na spontaniczne poznawanie nowych ludzi (Same Table, Speedfriending,  Folk møter folk czy En Sofa for alle).  – W ciągu tych siedmiu dni dzieje się tyle dobrych, niesamowitych rzeczy – kontynuuje Toril. – Organizacje i instytucje również chcą zaprezentować, czym zajmują się na co dzień. 

Wybór tego właśnie tygodnia na zorganizowanie En by for alle też nie jest przypadkowy.

– Szczerze mówiąc, to nie za wiele dzieje się w lutym – śmieje się koordynatorka wydarzenia – Święta się skończyły, ale nadal jest zimno i ciemno, więc potrzebujemy odrobiny radości i pozytywnych wibracji. Poważnie jednak mówiąc, w szóstym tygodniu roku, szkoły i przedszkola w swoim programie nauczania skupiają się na zdrowiu psychicznym i seksualności, dlatego chcieliśmy również wzmocnić lub zjednoczyć naszym wydarzeniem te działania, bo mówią przecież o tym samym: równości, różnorodności i integracji, ale również o szacunku do drugiego człowieka. Jednym z wyzwań jest włączenie stowarzyszeń z mniejszości narodowych, zamieszkujących nasze miasto. Chcemy, by hasło: “Wszyscy ludzie, niezależnie od pochodzenia, powinni czuć się doceniani i mile u nas widziani!” nie było tylko hasłem reklamującym wydarzenie, ale przekładało się na rzeczywiste działania. 

Jak bardzo En by for alle zmieniło Kristiansand? – zastanawia się Toril. – To miasto z dość konserwatywnymi korzeniami, dlatego było trochę „pod górkę”. Trudno było zacząć, ale władze Kristiansand  z dużą otwartością podeszły do zmian. Warto podkreślić, że En by for alle to nie tylko cykl wydarzeń w szóstym tygodniu roku, ale proces trwający cały rok. 

– Pragniemy tworzyć miasto, w którym chce się żyć, w którym każdy czuje się jak w domu – zapewnia Kim Henrik Gronert, doradca ds. Dialogu wielokulturowego w Kristiansand. Obcokrajowcy są częścią kultury tego miasta i jak podkreśla wielokrotnie w naszej rozmowie Kim Henrik – to od chęci i zaangażowania organizacji mniejszościowych zależy jak bardzo się dane grupy mniejszościowe zintegrują. Trudno się z nim nie zgodzić. Polacy będący najliczniejszą mniejszością narodową w Kristiansand i całym Agder są społecznością niewidoczną, nieaktywną, niezainteresowaną tym, co się dzieje w mieście. To oczywiście mocno uogólnione stwierdzenie, ale poparte choćby tym, że dotąd nikt o sprawach polskich w mieście nie mówił, nikt nie pytał również o to, co miasto może Polakom zaoferować. Jedynie 12% z uprawnionych do głosowania w ostatnich wyborach lokalnych Polaków skorzystało z tej możliwości.  Wygląda na to, że nie interesuje nas miasto, w którym żyjemy. 

Polski akcent podczas tegorocznej edycji
En by for alle

– Wydaje mi się, że mamy do czynienia z kilkoma falami polskiej migracji – mówi Kim Henrik – pamiętam, że w latach 80-tych wszystkich Polaków uciekających z komunistycznej Polski do Norwegii witaliśmy z otwartymi ramionami. Później nadeszła fala tych, którzy przyjechali tu w celach zarobkowych i nie chcieli się osiedlać, to przyczyniło się trochę do powstania stereotypów i  wzajemnej niechęci. Teraz następuje zmiana. Norwegia okazuje się być po prostu atrakcyjnym miejscem do życia. Sprowadzają się tu całe rodziny, jest dużo dzieci dwu- lub wielojęzycznych. I to jest fantastyczne – dodaje mój rozmówca. – Teraz tylko trzeba, abyście poczuli, że to miasto jest i wasze. Strategia na rzecz równości, integracji i różnorodności na lata 2015-2022, to ważny dokument, który jednak bez ludzi nic nie znaczy. Dlatego powstało wydarzenie En by for alle – mówi Kim Henrik. – Przez cały rok wspieramy organizacje mniejszościowe w ich pracy na rzecz integracji. Mogą się starać o dofinansowanie swoich działań, korzystać bezpłatnie z lokali w ratuszu (rådshuskvartalet), uczestniczyć w spotkaniach i szkoleniach (w tej chwili ograniczonych z powodu koronawirusa). W szóstym tygodniu roku wszyscy możemy się poznać i zobaczyć czym się zajmujemy. 

Doradca ds. Dialogu wielokulturowego przyznaje jednak, że jest mało organizacji mniejszościowych, które uczestniczą w En by for alle. Szczególnie brakuje uczestnictwa w życiu publicznym imigrantów z krajów europejskich. Są oni niewidoczni zarówno w wydarzeniu En by for alle, jak i w ogóle w społeczeństwie. – Pracujemy, aby to zmienić i w tym kontekście współpraca ze stowarzyszeniem Razem=Sammen jest bardzo ważna i pozytywna. Sam projekt bardzo się rozrósł i rozwinął, ale jak będzie wyglądał, to zależy od nas wszystkich – kończy Gronert. 

Brak pomysłu, o którym mówi Kim Henrik wynika zapewne z nieznajomości pewnych grup obcokrajowców, braku animatorów-łączników, ale przyznać trzeba, że i z jednej i drugiej strony trudno dostrzec pełne zaangażowanie.

Obcokrajowcy, z którymi rozmawiam, nie znają idei En by for alle. Owszem, widzieli flagi, plakaty, ulotki, ale nie bardzo kojarzą z czym się to wiąże. Może kolejny chwyt marketingowy? Wielu z moich rozmówców przyznaje, że odczuwa rasizm, że żyje w paralelnym do norweskiego świecie. Trudno im znaleźć łączące punkty. 

Czują się dyskryminowani na rynku pracy, często pracują poniżej kwalifikacji czy wykształcenia, narzekają na słabe kontakty z Norwegami. Zaraz potem jednak sami przyznają, że nie korzystają w oferty miasta, nie uczestniczą w wydarzeniach, spotkaniach, które mogą być przecież przyczynkiem do tego, by poznać nowe osoby i zbudować sobie sieć kontaktów, podszkolić język, wziąć udział w dyskusji. 

Wszyscy moi rozmówcy mówią otwarcie o tym, że musimy się spotkać po środku. Powoli budować most pomiędzy różnymi środowiskami. Otwierać się na innych i zwalczać stereotypy. Nasze o innych i innych o nas. 

En by for alle to interesująca inicjatywa. Kolorowa, pozytywna, dająca wiarę i nadzieję na to, że tworzymy wspólnotę; zachęcająca nas do tego, by współdecydować i uczestniczyć w życiu miasta. Razem możemy zdziałać znacznie więcej!


Zdjęcia: Sylwia Balawender


*Od Redakcji: Wywiad z Toril Hogstad został przeprowadzony 17 lutego 2021, kiedy jeszcze nie było wprowadzonych tak surowych obostrzeń jak teraz.

Kristiansand
Udostępnij. Facebook Twitter LinkedIn Email

Powiązane

Adija – córka dwóch światów

Otwarcie Konsulatu Honorowego RP w Kristiansand

Sport, emocje i tiramisu: turniej dla Mariki

Zostaw kometarz Anuluj komentarz

Na czasie

Idź na spacer – zdrowy friluftsliv

Aktywnie 26 września 2025

„Ruch zastąpi prawie każdy lek, podczas gdy wszystkie lekarstwa razem wzięte nigdy nie zastąpią ruchu”…

Czy „Lewica” to… prawica? Kilka słów o partii Venstre

26 września 2025

„Poznajmy się!” w Bergen: Festiwal Polskiej Kultury 

25 września 2025

Drony nad Danią. Zamknięto lotnisko w Aalborg

25 września 2025

Jak założyć firmę w Norwegii?

24 września 2025

Potężny wybuch w Oslo

24 września 2025

Dwieście kilometrów zagrożenia. Z wizytą u norweskich obrońców granicy

23 września 2025

Drony nad lotniskami w Kopenhadze i Oslo

23 września 2025

Kopenhaga: Paraliż lotniska z powodu dronów

22 września 2025

Pracownik przedszkola w Norwegii oskarżony o wykorzystywanie 16 dzieci

22 września 2025

Stiftsgården i historia mrożąca krew

21 września 2025

Przemoc w rodzinie: jak rozpoznać zagrożenie i znaleźć pomoc w Norwegii

20 września 2025

Banki obniżają oprocentowanie kredytów hipotecznych

19 września 2025

Fredrikstad: Wystawa „Magia i Mity – Słowiańskie Boginie i Tradycje”

19 września 2025

Kogo obchodzą polscy „gastarbeiterzy*”?

18 września 2025
Dane kontaktowe

Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen
nr org. 923 205 039

tel. +47 966 79 750

e-mail: kontakt@razem.no

Redakcja i współpraca »

Ostatnio dodane

Recenzja książki „24 godziny w świecie wikingów”

4 października 2025

Молоді українці приїжджають до Норвегії. Сильний заклик FrP (Партії прогресу)

4 października 2025

Sztorm „Amy” szaleje w Norwegii

4 października 2025
Współpraca

Razem Norge jest laureatem nagrody "Redakcja medium polonijnego 2025", przyznawanej przez Press Club Polska.

Facebook Instagram X (Twitter) YouTube

Informujemy, że polsko-norweskie stowarzyszenie Razem=Sammen otrzymało za pośrednictwem Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Media i Struktury. Nazwa zadania publicznego: Wsparcie działalności organizacji polonijnych w krajach skandynawskich Kwota dotacji 2024: 78,587.60 PLN w 2024 r. Całkowita wartość zadania publicznego 2024: 232 704,80 PLN Data podpisania umowy: Październik 2024 r. Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji.

Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp | Administrasjonssjef: Sylwia Balawender
Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.

© 2025 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

Wprowadź szukaną frazę i naciśnij Enter, aby przejść do wyników wyszukiwania. Naciśnij Esc, aby anulować.