Z dniem 17 kwietnia ma wejść w życie nowy przepis regulujący zagospodarowanie przestrzeni napowietrznych budynków, czyli mówiąc wprost – balkonów i tarasów.
Ściślej rzecz ujmując chodzi o regulacje zobowiązujące każdego posiadacza balkonu do obsadzenia go kwiatami. Przepisy idą o krok dalej określając kolorystkę sadzonych na balkonach roślin.
Jak informują władze, ustawa ma wspierać wysiłki architektów przestrzennych w realizacji przyjętych założeń. Chodzi tu o szczegółowe wytyczne zawarte w biuletynach opracowywanych w rządzie i dostosowywane do wymogów poszczególnych gmin.
– Zwykle otaczają nas tereny zielone, niemal niezależnie od tego, gdzie mieszkamy. Jednak ludzie żyjący w większych miastach mogą mieć czasem kłopot, by w szybki sposób skorzystać z dobrodziejstw natury. Dlatego chcemy ułatwić wszystkim dostęp do widoku roślinności – mówi Jonatan Paulesen zajmujący się architekturą zieleni przy ministerstwie Klimatu i Środowiska (Klima- og miljødepartementet). – Uważamy, że jest to szczególnie ważne teraz, w dobie pandemii, w czasie gdy większość ludzi przeżywa dużo silniejszy niż zwykle stres.
Paulesen uspokaja, że wiele decyzji będzie należeć do poszczególnych komun.
– Chodzi nam o to, by w każdym regionie panowała spójność w sposobie dekorowania balkonów kwiatami. Wyjdzie to z pewnością na korzyść każdej gminie – tłumaczy.
To właśnie na szczeblu gminy będą podejmowane decyzje dotyczące kolorystyki kwiatów eksponowanych na balkonach od strony ulic, z zaleceniem, by w podstawowych wymaganiach znalazły się kolor biały i różowy lub czerwony. Ustawodawcy nie ingerują w części budynków schowane przed wzrokiem (tu chyba pominięto fakt, iż zwykle są to części po północnej stronie, gdzie i tak roślin raczej się nie sadzi). Przepis będzie dotyczyć wyłącznie części frontowych bądź usytuowanych przy drodze głównej.
Gęstość sadzenia obowiązująca na balkonach to minimum dwie rośliny na metr bieżący (mierzone wzdłuż poręczy).
Osobne przepisy stosuje się do balkonów powyżej 10 metrów kwadratowych, które w zapisie definiowane są jako tarasy. Tu gęstość rozsadów jest nieco niższa, i wynosi minimum jedną roślinę na metr bieżący. W przypadku tarasów ustawodawcy pozostawiają więcej swobody w doborze kolorów (posiadacze tarasów mogą sobie pozwolić na sadzenie np. pomarańczowych kwiatków, które w wielu gminach są poza listą zaleceń).
Jak mówi Grete Johansen z Kristiansand Kommune, nie ustalono jeszcze specyfikacji kolorystycznej dla miasta. Ona sama wraz kolegami z ratusza skłania się do wyboru kolorów białego, czerwonego oraz niebieskiego. Taki wybór według niej wpłynąłby korzystnie na wygląd Kristiansand w czasie obchodów narodowego święta 17 maja.
Z dobrych wiadomości – przy najbliższym rozliczeniu jedną trzecią kwoty wydaną na dekorację kwietną balkonów i tarasów będzie można odliczyć od podatku.
Data publikacji: 1 kwietnia (czyli prima aprilis)
Zdjęcia w artykule: Ricardo Gomez Angel / Unsplash
Jeden komentarz
Dobry tekst na pryma aprilis. Jakby nie było dzisiaj 1 kwietnia ????