Europejska Agencja Kosmiczna ogłosiła skład międzynarodowej ekipy, która będzie przygotowywać się do lotów w przestrzeń kosmiczną. By znaleźć się w finałowej siedemnastce, polski naukowiec Sławosz Uznański pokonał ponad 22 tysiące kandydatów. „To jeden z najważniejszych dni w moim życiu, ale też wyjątkowy moment dla polskiej nauki i polskiego udziału w eksploracji kosmosu” – mówił polski naukowiec podczas prezentacji zwycięzców w Paryżu.
Było to wyjątkowe wydarzenie, ponieważ Europejska Agencja Kosmiczna nie przeprowadzała naboru astronautów od 2008 r. Jak mówi Sławosz Uznański, już wtedy marzył, by stanąć do rywalizacji, ale był za młody, a Polska nie była jeszcze pełnoprawnym członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej (dołączyła do niej w 2012 roku). „Kosmos był bliski mojemu sercu już od czasu, kiedy byłem małym chłopcem. Urodziłem się 12 kwietnia, w dzień rocznicy rozpoczęcia lotów ludzi w kosmos. Moja mama co roku życzyła mi wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kosmonauty. Dlatego było mi to bliskie, a na temat doktoratu wybrałem dziedzinę związaną z technologiami kosmicznymi” – mówi naukowiec.
Sławosz Uznański urodził się 7 kwietnia 1984 roku w Łodzi. W 2008 roku ukończył z wyróżnieniem Politechnikę Łódzką, równolegle studiował także na Uniwersytecie Nantes we Francji. Po obronie doktoratu z elektroniki na Uniwersytecie Aix-Marseille podjął pracę w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) w Genewie, gdzie jest operatorem Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC), urządzenia równie zaawansowanego technologicznie, jak stacja kosmiczna. „W CERN mam dwa główne zadania – buduję systemy, które kontrolują naszą infrastrukturę, i obsługuję je, w tym Wielki Zderzacz Hadronów” – opisuje.
Jego umiejętności doceniono podczas eliminacji do zespołu astronautów ESA, podobnie jak zakres jego wiedzy o kosmosie i technologiach kosmicznych, a także dokonania naukowe – dr Uznański jest autorem ponad 50 publikacji dotyczących zagadnień związanych z kosmosem. Duże znaczenie miała też umiejętność działania pod wpływem czasu i w warunkach stresu. Kandydaci przeszli szczegółowe badania medyczne, a pod uwagę brano ich warunki fizyczne. Doceniono też hobby Polaka, czyli wspinaczkę w Himalajach: „Sport był dla mnie zawsze bardzo ważny – jako nastolatek byłem członkiem polskiej narodowej załogi żeglarskiej, brałem udział w polskich i międzynarodowych regatach i nadal uczę się żeglugi, która jest najlepszym sposobem na stres i przystosowanie do trudnych warunków” – mówi dr Uznański.
Sześcioro astronautów tzw. karierowych z zespołu wybranego przez Europejską Agencję Kosmiczną od razu rozpocznie przygotowania do lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS. Wśród nich jest jedna osoba z niepełnosprawnością. Pozostała jedenastka, w której znajduje się Polak, to tzw. rezerwa astronautów ESA, która będzie w pełnej gotowości, by w każdej chwili móc kogoś zastąpić lub dołączyć do szkolących się, jeśli Europejska Agencja Kosmiczna weźmie udział w innych planowanych przez NASA misjach.
Rada ESA na szczeblu ministerialnym odbyła się w Paryżu 22–23 listopada br. Uczestniczyli w niej przedstawiciele państw członkowskich, kraje stowarzyszone i współpracujące. Na zakończenie obrad przedstawiono wyniki półtorarocznej kwalifikacji i przedstawiono wybrane osoby, które pochodzą z różnych państw europejskich. Fakt, że Polska, która jest członkiem ESA od 2012 roku, dopiero po dziesięciu latach doczekała się swojego przedstawiciela w korpusie astronautów, wynika m.in. z poziomu finansowego zaangażowania w działania związane z kosmosem i stanowi docenienie polskiego wsparcia naukowego dla misji ESA.
„Jest to ogromny sukces naszego astronauty, ale także wyróżnienie Polski. Nasz rozwój i postęp cywilizacyjny, jaki dokonał się w ostatnich dziesięcioleciach, został zauważony i doceniony przez partnerów europejskich. […] Mam nadzieję, że wybór Polaka do rezerwy astronautów będzie zarazem najlepszym bodźcem do dalszego rozwoju sektora kosmicznego w Polsce, sygnałem, że rozwój kraju odbywa się poprzez inwestycje w najnowocześniejsze technologie – w tym te kosmiczne” – mówi Grzegorz Wrochna, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Jak się szacuje, każde 1 euro wydane na projekty naukowe wspierane przez Europejską Agencję Kosmiczną przynosi 1,6 euro zysku w gospodarce. Zgodnie z założeniami do 2040 roku cała światowa gospodarka kosmiczna ma osiągnąć wartość tryliona euro. „Zbierajcie wiedzę i miejcie pasję. Kiedy się kocha to, co się robi, nie zauważa się płynącego czasu i doświadczenie buduje się bardzo szybko” – mówi w przesłaniu do młodych ludzi marzących o kosmosie Sławosz Uznański.
Tekst został przygotowany przez portal dlapolonii.pl