Close Menu
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Kategorie
  • Aktywnie
    • Podróże
    • Sport
    • Wędkarstwo
  • Kultura
    • Felieton
    • Film
    • Literatura
    • Muzyka
  • På norsk
    • Cecilies språk- og kulturhjørne
    • Kronikk
  • Reportaże i wywiady
  • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Historia
    • Kulinaria
    • Lokalnie
    • Ludzie
    • NAV
    • Opinia
    • Środowisko
  • Wiadomości
    • Polityka
      • Polityka lokalna
  • Zdrowie
    • Covid-19
  • Українською
Facebook X (Twitter) Instagram YouTube
Facebook Instagram X (Twitter) YouTube Spotify
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
Strona główna»Kultura»Zbigniew Wodecki – Gwiazdor bez grama wody sodowej
Kultura

Zbigniew Wodecki – Gwiazdor bez grama wody sodowej

By Karolina Prewęcka7 maja 2025Brak komentarzy5 minut czytania
Grób Zbigniewa Wodeckiego
Zbigniew Wodecki. Grób na Cmentarzu Rakowickim. Foto: ArtService / Forum
Udostępnij
Facebook Twitter LinkedIn Email

On – jeden z najlepszych polskich artystów estradowych, nie miał w sobie nawet grama tzw. wody sodowej. Nigdy nie gwiazdorzył, był normalny, skromny – tak Zbigniewa Wodeckiego, w 75. rocznicę urodzin i 8. rocznicę śmierci wspomina legenda polskiej estrady Zbigniew Rymarz.

Zbigniew Wodecki urodził się 6 maja 1950 r. zatem gdyby żył, dziś obchodziłby dopiero swoje 75. urodziny. Zmarł osiem lat temu, także w maju. Był niezwykle popularnym piosenkarzem i multiinstrumentalistą, kompozytorem i aranżerem, a także prezenterem telewizyjnym i aktorem. Zdobył wiele nagród, między innymi na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1972 roku za debiut. Wylansował nieśmiertelne przeboje: „Lubię wracać tam, gdzie byłem”, „Z tobą chcę oglądać świat”, „Zacznij od Bacha”, „Izolda”, „Opowiadaj mi tak” i „Chałupy Welcome to”. Skomponował muzykę do spektakli teatralnych, w tym wystawianych w Teatrze Scena STU w Krakowie. Angażował się w występy charytatywne. Był bardzo pracowity. Miliony Polaków kojarzy go jako wykonawcę tytułowej piosenki do animacji „Pszczółka Maja”. Pomimo, że Wodecki chciał odejść od tego powiązania, proszony o wykonanie tej piosenki, robił to bez widocznego dla innych oporu. 

Swoimi wspomnieniami o Zbigniewie Wodeckim dzieli się legenda polskiej estrady – Zbigniew RYMARZ:

Zbigniew RYMARZ

Zbyszek był wyjątkowym przypadkiem koleżeństwa i przyjaźni. Nie spotkałem nikogo w naszym środowisku, kto mówiłby o nim źle. Wszyscy natomiast wspominają go z serdecznością, nawet z miłością. Większego i jednomyślnego wyrazu uznania nie można dostać, zwłaszcza od tak wymagającej grupy, jaką tworzą artyści. 

Osobiście doświadczyłem jego dobrego serca, kiedy organizowany był Wielki Noworoczny Koncert na rzecz Domu Aktora Weterana w Skolimowie połączony z jubileuszem mojego „140-lecia”. Uroczystość odbywała się w Teatrze Polskim w Warszawie, na początku stycznia 2008 roku. Lista występujących artystów była długa, znalazł się na niej także Wodecki oraz zaprzyjaźnieni z nim i ze mną Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz. 

Alicja i Włodek martwili się, że przesunięto im nagranie w telewizji z Warszawy do Poznania i nie wiedzieli, czy pogodzą oba wydarzenia. Zbyszek Wodecki miał jeszcze trudniejszą sytuację, do tego stopnia, że w końcu musiał odmówić udziału w koncercie w Warszawie. Kiedy dowiedział się, że Alicja i Włodek wpłacają pieniądze na Dom Aktora, także on postanowił się przyłączyć. Pamiętam jak powiedział: „Słuchajcie, to ja też się dokładam”. A przecież nic go nie wiązało, nie miał obowiązku, był nieobecny, właściwie nie znaliśmy się wtedy. Bardzo zaskoczyło mnie to jego tak ludzkie ciepło. 

Ponad rok później, w październiku 2009 roku powtórzyłem pomysł koncertu na rzecz Skolimowa. Znów zorganizowaliśmy go w warszawskim Teatrze Polskim i znów zaprosiłem między innymi Zbyszka Wodeckiego i wielu innych piosenkarzy i aktorów. Jego występ według programu miał być jednym z ostatnich. I tak się stało. Podczas pożegnania przyznał mi się, że musi szybko jechać do Krakowa, gdzie ma nagranie w radiu. 

– Trzeba było wcześniej powiedzieć, jak ustalana była kolejność, nie pędziłby pan teraz – zareagowałem.

– Nie, nie, nie chciałem przeszkadzać – odpowiedział bez wahania.

W tym krótkim, prostym cytacie Wodeckiego mieści się cały opis jego charakteru. 

On – jeden z najlepszych polskich artystów estradowych, nie miał w sobie nawet grama tzw. wody sodowej. Nigdy nie gwiazdorzył, był normalny, skromny. Widziałem, z jaką naturalnością zwracał się do kolegów będących na o wiele niższej od niego pozycji zawodowej, a także do publiczności. Z każdym chwilę porozmawiał, opowiedział anegdotę z jakiegoś wcześniejszego swojego występu, nigdy nie tworzył dystansu.

Miał charakterystyczny wizerunek młodego, entuzjastycznie nastawionego do życia chłopaka. Bujna fryzura, lekkość bycia, uśmiech. Nie zastanawiałem się nad tym, po prostu kupowałem go bez reszty takim, jakim był. 

Zbyszek Wodecki był artystą świetnie przygotowanym do sceny. Na pewno pomogło mu to, że pochodził z muzykalnej rodziny. Jego ojciec był trębaczem Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji w Krakowie, mama – sopranistką, siostra – związana z Operetką Krakowską, wiolonczelistka. Zbyszek grał na skrzypcach, trąbce, fortepianie. Związany od najmłodszych lat z Krakowem, tam zdobywał pierwszą praktykę muzyczną z największymi – Markiem Grechutą i Ewą Demarczyk, której akompaniował już we wczesnej młodości w czasie jej zagranicznych występów. 

W pewnym momencie Zbyszek zaczął publicznie śpiewać i od razu zachwycił głosem pełnym ciepła. Widać było, że do pracy nad piosenką podchodzi poważnie, stara się wydobyć jej sens, wiedzieć po co i dla kogo śpiewa, dbając jednocześnie o dykcję i bycie zrozumianym. Dziś to niestety coś rzadko spotykanego, a w tamtych latach był to obowiązek, z którego Zbyszek doskonale się wywiązywał. 

Często śpiewał w duetach, na przykład ze Zdzisławą Sośnicką, Alicją Majewską, Haliną Frąckowiak i wszystkie go bardzo lubiły; chciały wręcz by z nimi występował. Wszystkie duety, w które wchodził Zbyszek miały nam coś przekazać, były przemyślane, a nie sztucznie ustawione. Ani on, ani partnerka nie umawiali się w ten sposób: „ty śpiewasz pierwszą i trzecią zwrotkę, ja – drugą i czwartą i to wystarczy”. Nie, ich wykonania były zrobione. Jakie to dalekie od tak częstych teraz występów, po których widzowi i słuchaczowi pozostaje wrażenie, że widział tylko kręcenie biodrami i słyszał wyłącznie krzyk.

Gdyby Zbyszek urodził się i występował na Zachodzie, jego kariera potoczyłaby się inaczej, byłby super gwiazdą. W polskich warunkach osiągnął bardzo dużo, ale to może jedna czwarta tego, co powinien.

Zbyszek często tak budował swoje utwory, że po wykonaniu piosenki, brał skrzypce i pięknie na nich grał. Żałuję, że nie zdążyłem go poprosić, żeby wykonał cudowną przedwojenną piosenkę „Cicho grajcie mi znów o cygańskie skrzypeczki”. Na pewno byłby jej znakomitym interpretatorem. 

Wysłuchała: Karolina Prewęcka

Zbigniew Rymarz jest legendą polskiej estrady. Ten blisko stuletni pianista, kompozytor, aranżer, akompaniator, pedagog, dokumentalista jest wciąż aktywny zawodowo, zachwyca pamięcią i planami na przyszłość. Był asystentem Ludwika Sempolińskiego, współpracował z wieloma teatrami w Polsce, a także z londyńskim Polskim Ośrodkiem Społeczno-Kulturalnym. 

Artykuł został przygotowany przez portal Dlapolonia.pl

dla Polonii
Udostępnij. Facebook Twitter LinkedIn Email

Powiązane

Wrzesień 1939. Czy Polska mogła uniknąć tragedii?

Zagłada polskich dzieci w Auschwitz. Czesia Kwoka

Stanisław Sojka – Mistrz, który pozostał sobą

Zostaw kometarz Anuluj komentarz

Na czasie

Ostrzelane samochody w Tjøme. Mieszkańcy w szoku

Wiadomości 22 października 2025

Na Tjøme, spokojnej wyspie w okręgu Vestfold, w ostatnich tygodniach kilka razy ostrzeliwano pojazdy. Ucierpieli…

Piłka, kebab i śmierć. Haaland udzielił nietypowego wywiadu

21 października 2025

238 milionów koron na pomoc niepełnosprawnym. Tyle przekazano podczas akcji charytatywnej NRK

21 października 2025

Oslo: wzrost zatruć narkotykami. Akademia Policyjna łagodzi zasady przyjęć dla byłych użytkowników

20 października 2025

Norwegia: wieś Kokelv przyciąga mieszkańców darmowym mieszkaniem

19 października 2025

Elegia na odejście krysi. Recenzja „Hjem. Na północnych wyspach”  Ilony Wiśniewskiej

19 października 2025

Kristiansand: Perła Sørlandet

18 października 2025

Kościół Norwegii przeprasza osoby LGBTQ+

17 października 2025

Pod lupą Barnevernet: Matka, donos i trzy miesiące strachu

17 października 2025

W oczekiwaniu na ból

16 października 2025

Co robić, gdy zabraknie prądu? PRAKTYCZNY PORADNIK

16 października 2025

Między pamięcią a codziennością: Wojciech Persiński – pasjonat historii i strażnik polskiej kultury

15 października 2025

Inauguracja w Stortingu i negocjacje budżetowe. Król: „Norwegia potrzebuje więcej poważnych reform”

15 października 2025

W razie wojny: kto idzie do wojska w Polsce, a kto w Norwegii?

14 października 2025

Kongsberg: Naruszanie praw dzieci w placówce wychowawczej

13 października 2025
Dane kontaktowe

Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen
nr org. 923 205 039

tel. +47 966 79 750

e-mail: kontakt@razem.no

Redakcja i współpraca »

Ostatnio dodane

Mięso chorych łososi trafia nielegalnie na europejskie rynki

3 listopada 2025

Między żałobą a wdzięcznością – mały przewodnik po przeżywaniu straty

1 listopada 2025

Norwegia: Odeszli w 2025

1 listopada 2025
Współpraca

Razem Norge jest laureatem nagrody "Redakcja medium polonijnego 2025", przyznawanej przez Press Club Polska.

Facebook Instagram X (Twitter) YouTube

Informujemy, że polsko-norweskie stowarzyszenie Razem=Sammen otrzymało za pośrednictwem Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Media i Struktury. Nazwa zadania publicznego: Wsparcie działalności organizacji polonijnych w krajach skandynawskich Kwota dotacji 2024: 78,587.60 PLN w 2024 r. Całkowita wartość zadania publicznego 2024: 232 704,80 PLN Data podpisania umowy: Październik 2024 r. Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji.

Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp | Administrasjonssjef: Sylwia Balawender
Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.

© 2025 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

Wprowadź szukaną frazę i naciśnij Enter, aby przejść do wyników wyszukiwania. Naciśnij Esc, aby anulować.