Tove Ditlevsen, duńska poetka i prozaiczka, w latach sześćdziesiątych napisała autobiografię i zadziwiła nią wszystkich. Bezpośredniość języka, życie opisane bez upiększeń, przyznawanie się do własnych błędów, to wszystko oszałamia czytelnika.
Spotykamy tu coś rzadkiego w porównaniu z innymi pamiętnikami sławnych osób, a mianowicie autorka poddaje się dogłębnej autoanalizie i przyznaje, że jest złą matką, żoną, która zdradza i niekochającą córką.
Książka została podzielona na trzy części. W polskim przekładzie noszą nazwę: dzieciństwo, młodość i dorosłość, jednak ostatnia część została nazwana przez autorkę „gift”, co w języku duńskim oznacza małżeństwo, ale i też truciznę.
Pierwszy z fragmentów, przedstawia relacje autorki z oschłą matką i wiecznie śpiącym ojcem. Ukazuje środowisko, w jakim wychowuje się Tove, a cała ta opowieść jest jak niespokojny sen.
Kiedy nadzieja już legła w gruzach, matka ubierała się, wykonując przy tym gwałtowne, pełne irytacji ruchy, jakby każda część garderoby była dla niej zniewagą. Ja też musiałam się ubrać, a świat był zimny, niebezpieczny i straszny, bo mroczny gniew mojej matki zawsze znajdował ujście w uderzeniu mnie w twarz, albo popchnięciu na piec.
Matka zawsze była obca i tajemnicza, a ja wyobrażałam sobie, że podmieniono mnie jako niemowlę, a ona zaś wcale nie jest moją matką.
Druga część autobiografii to początki Tove Ditlevsen jako autorki, twórczyni duńskiej prozy, artystki. Wzloty i upadki, pierwsze miłości i rozczarowania, nad wyraz dojrzałe podejście do swojej przyszłości.
Śmierć nie jest pogodnym snem, jak mi się wydawało, jest brutalna, obrzydliwa i cuchnąca. Obejmuję się ramionami i cieszę się ze swojej młodości i ze zdrowia. Poza tym moja młodość jest dla mnie tylko wadą i przeszkodą, której nie mogę się dostatecznie szybko pozbyć.
Trzecia część jest najbardziej wstrząsająca. Ukazuje małżeństwo i macierzyństwo Tove, którym towarzyszy uzależnienie od opiatów.
Nałóg niszczy jej duszę i ciało, mimo wszystko nie przestaje ona tworzyć. Czytelnik może zobaczyć, jak zmieniają się jej cele i plany, jednak zależne są one od działania narkotyków.
Zdecydowałam, że nigdy więcej tego nie zrobię. Nie dotrzymałam jednak tej obietnicy. Mieszkaliśmy w tym domu pięć lat, a ja przez większość tego czasu pozostawałam pod działaniem narkotyku.
Bezlitosny opis własnego życia.
Jeśli szukasz prawdziwości w prozie, autobiografii, którą czyta się jak wspaniałą powieść akcji, to Trylogia kopenhaska jest właśnie dla Ciebie.
Książkę wydało Wydawnictwo Czarne, w tłumaczeniu Iwony Zimnickiej. Powieść ma 368 stron i jest dostępna w sprzedaży w podanych niżej księgarniach.
Wydawnictwo Czarne
Polska księgarnia internetowa, wysyłająca książki do Norwegii