Co może łączyć ludzi z sześciu kontynentów, ponad pięćdziesięciu miast i różnych kultur? Okazuje się, że… para lalkowych spodni. Ten nietypowy, międzynarodowy projekt od sześciu lat wędruje po świecie, a w lipcu trafił także do mnie czyli do Trondheim.

Fotografią lalek i zabawek zajmuję się od kilku lat. Początkowo była to forma ucieczki. Przytłoczona emigracją, pracą i brakiem towarzystwa, szukałam czegoś, co wypełni pustkę i pozwoli mi tworzyć. Sięgnęłam po lalki oraz inne przedmioty miniaturowe, które najczęściej znajdowałam w sklepach z używanymi rzeczami. Założyłam stronę na Instagramie, myśląc, że będzie to tylko mój prywatny fotograficzny pamiętnik. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że jest wielu podobnych pasjonatów, a świat miniaturowy w sieci tętni kreatywnością.
O projekcie Traveling Doll Pants usłyszałam trzy lata temu. Od sześciu lat spodnie podróżują po świecie – odwiedziły już sześć kontynentów: Europę, Amerykę Północną, Amerykę Południową, Azję, Australię i Afrykę. Wzięło w nim udział 53 fotografów lalek z całego świata. Spodnie odwiedziły do tej pory 52 różne miasta.
W 2024 roku wzięłam udział w międzynarodowym Dollmeet w Gdańsku i to właśnie tam zgłosiłam chęć udziału w projekcie. W lipcu spodnie dotarły do mnie prosto z Grecji, a po norweskiej przygodzie poleciały dalej do Belgii.



Przez tydzień były moimi wyjątkowymi „gośćmi” i towarzyszami spacerów po Trondheim. Pokazałam im majestatyczną katedrę Nidaros, widok z Tårnet, klimatyczny most Gamle Bybro, tętniące życiem centrum miasta oraz Twierdzę Kristiansten. Zabrałam je także w sam środek magii białych nocy
Dziś jestem przekonana, że nie ma czegoś takiego jak „głupie hobby”. Fotografia lalek, która zaczęła się dla mnie jako sposób na radzenie sobie z emigracyjną samotnością, stała się pasją, która otworzyła mi drzwi do niezwykłych znajomości. Dzięki niej poznałam ludzi z całego świata i wzięłam udział w projekcie, który łączy pasjonatów na sześciu kontynentach.
Na emigracji łatwo wpaść w rutynę: praca, dom, obowiązki. Ale jeśli damy sobie szansę na rozwój zainteresowań, możemy odkryć zupełnie nowy wymiar życia, pełen kolorów, spotkań i historii, które zostają z nami na zawsze.
Zdjęcia: Natalia Ebertowska
Notka o autorce:

Natalia Ebertowska – Polka mieszkająca w Trondheim. Pasjonatka fotografii, dokumentuje życie w Norwegii poprzez zdjęcia lalek i scenek z ich udziałem i nie tylko. Uczestniczka międzynarodowego projektu Traveling Doll Pants.
Zaobserwuj Natalię na Instagramie: @natalia.ebertowska oraz @_miniature_life.