Na zachodnim wybrzeżu Norwegii, na północ od Storfjorden znajdującego się w okręgu Møre i Romsdal, usytuowane jest miasto Ålesund. Jest ono zwyczajowo nazywane „norweską perełką sztuki okresu późnej secesji”. Pięknie położone na półwyspie oraz kilku wyspach Ålesund pełni rolę znakomitego portu, będąc jednocześnie prawdziwą atrakcją dla turystów.
Jako osada handlowa
Tu, gdzie teraz znajduje się miasto Ålesund, została powołana do istnienia w dobie wieków średnich osada handlowa. Towarem handlowym najczęściej były ryby, w tym ryby suszone. Później jednak handlowano płótnem i skórami. Po epidemii dżumy, jaka dotkliwie zaznaczyła się w całej Norwegii, w mieście Ålesund właściwie całkowicie zatrzymała się gospodarka. I jak czytamy w Encyklopedii PWN „trzeba było pokoleń, by odbudować tę gospodarkę”.
Wiek XIX
W roku 1848 osada handlowa definitywnie się odbudowała i stała się dużym miastem o znaczeniu ekonomicznym w całym państwie. Obecny kształt Ålesund to efekt wielkiego pożaru, który zniszczył miasto w 1904 roku. Z dawnej, w przeważającej mierze drewnianej zabudowy zachował się tylko jeden dom. Z czasem Ålesund zostało odbudowane według projektu młodych architektów. Wykorzystali oni modny i znany na przełomie wieków XIX i XX styl zwany „art nouveau”. Dzięki tym młodym architektom powstało ponad 300, rzecz jasna secesyjnych, murowanych budynków ozdobionych w cudny sposób ornamentyką nawiązującą do skandynawskiej mitologii i norweskich baśni. Jako ciekawostkę należy wspomnieć, że miasto to jest częścią Reseu Art Nouveau Network, czyli po prostu sieci miast secesyjnych Starego Kontynentu takich jak Bruksela, Barcelona oraz Wiedeń.
Budynek z wieżyczkami
Na ulicy Apotekergata jest budynek posiadający wieżyczki, w którym mieści się Jugendstilsenteret, czyli muzeum dokumentujące rozwój architektury całego miasta po zaistniałym w 1904 roku pożarze. Muzeum Sztuki KUBE w Ålesund to również wspaniałe miejsce, ale tym razem dla miłośników sztuki współczesnej. Można tu, rzecz jasna, podziwiać malarstwo, grafikę, rysunki, a także filmy z całego świata. Wiele eksponatów nawiązuje do epoki narodowego romantyzmu.
Zobaczyć dokumenty
Znajdując się tym razem w muzeum Middelaldermuseet, możemy zobaczyć dokumenty obrazujące nam jeszcze dawniejszą historię regionu. Tu, gdzie obecnie prowadzono wykopaliska archeologiczne, można zobaczyć ślady po kościołach oraz po infrastrukturze portowej. Zdjęcia i eksponaty obrazują nam, jak żyli ludzie w Norwegii nawet 1000 lat temu.
W centrum miasta
Niedaleko centrum tego wspaniałego miasta w Norwegii jest Byparken, czyli po prostu urokliwy miejski park. Park ten założono w 1885 roku, a jest on usytuowany na zachodnim zboczu góry Aksla. Rzeczą najważniejszą dotyczącą tego miejsca jest to, iż znajdują się tu dwa pomniki znanych w mieście historycznych postaci. A są to posągi Gange-Rolfa (Rollona) i cesarza Wilhelma II. Gange-Rolf oczywiście był Wikingiem, pochodził on z wyspy o nazwie Giske. Podobno to właśnie on był założycielem Normandii. Natomiast postać niemieckiego cesarza, Wilhelma II, uhonorowano w Norwegii za pomoc przy odbudowie miasta po pożarze. Pochodzenie Rollona jest nieznane. Wiemy tylko, że pewien duński możny miał dwóch synów Gurima i Rolfa. Wkrótce z niewyjaśnionych przyczyn zmarł ów możny, a jego starszy syn Gurim został zamordowany. Rolf, aby zatem ratować siebie, postanowił udać się na wygnanie. Będąc walecznym i prawym człowiekiem, zgromadził on wokół siebie wojowników, dzięki którym założył on Normandię. Podobno nocami widywano go bardzo sukcesywnie z dwoma duchami. Zapewne był to jego ojciec i brat, którzy zawsze chętnie służyli mu radą. Bywają i takie opowieści dotyczące Rollona, które opisują jakoby byli świadkowie, że on sam zamieniał się w mgłę i wraz z dwoma innymi duchami, też przypominającymi mgłę, gdzieś znikali.
Popływać w akwarium
Na wyspie Hessa znajduje się Atlanterhavsparken, czyli najpiękniejsze akwarium w północnej Europie. W największym basenie tego miejsca można oglądać karmiących ryby nurków, a niekiedy dobrze pływający turyści mogą karmić te zwierzęta sami.
4 komentarze
chciałabym tam być
cudo architektoniczne
najpiękniejszy jest własnie ten budynek z wiezyczkami
Jeszcze jako dziecko slyszałam , ze wlaśnie w tym norweskim mieście bardzo straszy….opowiadał mi o tym mój dziadek Aleksander