Close Menu
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
  • På norsk
  • Українською
  • English
Kategorie
  • Aktywnie
    • Podróże
    • Sport
    • Wędkarstwo
  • English
  • Kultura
    • Felieton
    • Film
    • Literatura
    • Muzyka
  • På norsk
    • Cecilies språk- og kulturhjørne
    • Kronikk
  • Reportaże i wywiady
  • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Historia
    • Kulinaria
    • Lokalnie
    • Ludzie
    • NAV
    • Opinia
    • Środowisko
  • Wiadomości
    • Polityka
      • Polityka lokalna
  • Zdrowie
    • Covid-19
  • Українською
Facebook X (Twitter) Instagram YouTube
Facebook Instagram X (Twitter) YouTube Spotify
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
  • På norsk
  • Українською
  • English
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
Strona główna»Społeczeństwo»Dominik: Bez celów moje życie byłoby… bezcelowe
Społeczeństwo

Dominik: Bez celów moje życie byłoby… bezcelowe

By Katarzyna Karp5 lipca 2022Brak komentarzy7 minut czytania
Udostępnij
Facebook Twitter LinkedIn Email
Artykuł został opublikowany ponad rok temu, dlatego zawarte w nim informacje mogą być nieaktualne.

Dominik Rabeszko (15 lat) ukończył gimnazjum Songdalen z samymi szóstkami na świadectwie. O jego wyczynie zrobiło się głośno, a to oznacza, że takie wyniki należą do rzadkości.

– Nie jest to codzienne zjawisko, można tylko pochwalić – potwierdza ​​Svein Tore Kvernes, szef sztabu zajmującego się wychowaniem i szkolnictwem w gminie Kristiansand (Oppvekstsektoren). – Jest to na pewno duże osiągnięcie.

Co szczególnego ma w sobie młody człowiek, który przyciągnął uwagę gazet? Ciekawość zawiodła redakcję Razem Norge do Søgne, gdzie piętnastoletni Dominik mieszka z rodziną.

Rodzina to jest siła

Spotykamy się w domu Dominika. Siedzimy w jadalni, mama nastolatka przygotowuje obiad. W luźnej rozmowie uczestniczą bliscy, którzy właśnie przyjechali w odwiedziny z Polski. Dominik w międzyczasie pomaga trochę w kuchni.

– Zawsze próbował być lepszy w tym co robił, jak czegoś nie wiedział, nie potrafił, szukał odpowiedzi. Nie boi się pytać i uwielbia rozmowy z mądrzejszymi – mówi o synu Katarzyna Rabeszko.

Dobre relacje z rodzicami to coś, o czym z kolei mówi Dominik.

Rodzina Rabeszko, od lewej: Katarzyna, Dominik, Grzegorz, z przodu Filip. – Jestem za nich bardzo wdzięczny – mówi Dominik

– Jestem za nich bardzo wdzięczny, zawsze miałem z rodzicami dobre relacje. Mówili mi: rób swoje najlepiej. To z nimi zwykle rozmawiam, gdy mam ciężkie chwile. 

Zmiany w drodze

Dominik nie zawsze był tak otwarty, jak dziś. Miał problemy z nawiązywaniem kontaktów i stronił od przebywania z rodziną. Zamiast tego spędzał godziny grając na komputerze. Swoją zmianę określa krótko: „dorosłem”.

– Coś mnie tknęło – mówi chłopak. – Była to myśl, że w końcu się wyprowadzę, będę studiował i nie będę miał dużo czasu, żeby zobaczyć rodzinę. Dotarło też do mnie, że grając codziennie przez dwie godziny sam decyduję, że marnuję czas.

W jego pokoju nie ma już komputera. Dziś może też śmiało zacząć rozmowę z nowymi osobami. Za tą zmianą stoi teatr improwizacji, polegający na grze bez scenariusza. Na zajęcia chodził przez okres gimnazjum do domu kultury Knuden w Kristiansand. 

– To mi mega pomogło, jeśli chodzi o otwieranie się na ludzi.

Po wakacjach rozpocznie naukę w Kristiansand Katedralskole (KKG) w systemie IB, który daje możliwość zdobycia międzynarodowej matury (​​International Baccalaureate). Chce zająć się nanotechnologią, być inżynierem lub naukowcem. W planach są podróże i konferencje na całym świecie. 

– Bardziej interesuje mnie rozwijanie świata technologicznie niż politycznie. Ale w najgorszym wypadku mógłbym połączyć te dwie dziedziny – dzieli się swoim planem B.

 – Na sukces w życiu człowieka wpływają dwa podstawowe uczucia: poczucie własnej wartości oraz pewności siebie. Choć brzmią podobnie, to jednak posiadają różne źródła – komentuje pedagożka i psychoterapeutka Izabela Wójtowicz.

Izabela Wójtowicz, pedagożka i psychoterapeutka: Dzięki rodzicom, którzy okazują miłość swojemu dziecku za to jakie jest, a nie za to co robi, dziecko nabiera poczucia, że jest kochane, jest piękne, jest szanowane, jest zadbane. To z czasem zostaje przekształcone w miłość i dobroć dla samego siebie.

– Poczucie własnej wartości odnosi się do tego jak bardzo siebie kocham i akceptuję. Dzięki rodzicom, którzy okazują miłość swojemu dziecku za to jakie jest, a nie za to co robi, dziecko nabiera poczucia, że jest kochane, jest piękne, jest szanowane, jest zadbane… to z czasem zostaje przekształcone w miłość i dobroć dla samego siebie – czyli moje własne poczucie wartości. Kochając siebie, szanuje innych ludzi i nie wyrządza im krzywdy.

Z kolei poczucie pewności siebie opiera się na sukcesach, jakie odnosimy. Jeśli środowisko zewnętrzne, jak na przykład rodzina, wspiera dziecko pochwałami, okazuje radość z każdego małego czy dużego sukcesu, dziecko nabiera przekonania, że może dokonać wszystkiego czegokolwiek zapragnie. Wtedy popełniane błędy nie są porażkami, lecz lekcjami, drogowskazami i doświadczeniami, dzięki którym możemy doskonalić siebie. Tutaj jest istotne przekonanie „wiem, że potrafię”, „mogę wszystko”, „poradzę sobie”, „mogę na sobie polegać”, „dam radę”.

Sposób na stres

Wyzwaniem okazał się dla Dominika stres. Mocno dał mu się we znaki w początkach gimnazjum. W Norwegii dopiero na tym poziomie dzieci dostają oceny. Była więc możliwość, by zmierzyć jak dobry jest rzeczywiście. Ze stresem mógł sobie  poradzić dzięki profesjonalnej pomocy, jaką otrzymał w gimnazjum. Dominik docenia otwartość panującą w szkołach, gdzie otwarcie można mówić o swoich wyzwaniach i dostać wsparcie na profesjonalnym poziomie.

– Był stres, ale do 10. klasy, z pomocą jaką otrzymałem w szkole, pokonałem go. Mamy to trochę w rodzinie, lubię po prostu być najlepszy. Nie tylko wśród innych ludzi, ale lubię też być najlepszą wersją samego siebie.

U Dominika stres związany był ze szkołą, wsparcie kadry szkolnej przyniosło efekty. Nie bez znaczenia był też bliski kontakt ze wspierającą rodziną. Dzieci jednak nie zawsze potrafią lub mają z kim podzielić się swoimi problemami.

– Wiele dzieci i młodzieży boryka się z lękiem przed byciem w grupie, mówieniem i dzieleniem się w grupie, byciem widocznym i nawiązywaniem relacji – mówi Izabela Wójtowicz. – Lęki te mają bardzo różne podstawy i nie należy ich lekceważyć czy też bagatelizować, ponieważ mogą doprowadzić młodego człowieka nawet do myśli samobójczych lub samookaleczeń. Samotność w przeżywaniu strachu, niepokoju czy też stanów lękowych wpływa na wysoki poziom stresu, co może przejawiać się w albo w wycofaniu ze środowiska (instynkt ucieczki), lub też w ataku werbalnym lub fizycznym (instynkt walki). Każde jedno zachowanie jest strategią na radzenie sobie w danej sytuacji. Kiedy osoba zaczyna sobie zdawać sprawę, że nie musi ani uciekać, ani walczyć lecz jedynie zaryzykować zaufać i otworzyć się na pomoc, to pojawiają się nowe strategie radzenia sobie ze stresem oraz z emocjami, które czasami lubią nami rządzić. 

By uczyć się z głową

Chłopak zainwestował trochę czasu w zdobycie niezbyt powszechnej umiejętności. Poleca tę metodę każdemu, komu zależy na szkolnych wynikach.

– Nauczyłem się uczyć i bardzo mi to pomogło. Oglądałem na ten temat filmiki na Youtube, mam nawet o tym książkę – mówi Dominik. 

Dominik na naukę poświęcał ostatnio do dwóch godziny dziennie. Miał też czas na bycie z kolegami, rozmowy z rodziną i inne aktywności, których podjął się w Radzie Miejskiej. Bo zaangażowanie polityczne to również istotna część jego aktywności pozaszkolnych. 

Najważniejsza rada dla pragnących zminimalizować czas uczenia pozostając przy wysokich ocenach, to dialog z nauczycielami, by dowiedzieć czego oczekują od ucznia.

– Nauczyciele są tak jak uczniowie – różni. Mają różne oczekiwania – komentuje chłopak.

Według niego plusem w norweskiej szkoły jest to, że zdobywa się tu tylko podstawową wiedzę. To pozwala uczniom znaleźć swoje zainteresowania i wtedy mogą rozwijać szczególnie interesujące ich zagadnienia.

Dominik przyjechał z rodzicami do Norwegii gdy miał rok. Chodził do norweskiego przedszkola i szkoły, otarł się również o polski system edukacji, gdy przez dwa lata brał udział w zajęciach polskiej szkoły internetowej Libratus.

– W Polsce dzieci mają trudniej – mówi, powołując się na swoje dwuletnie doświadczenia. – Czuję, że mogą być zdemotywowane ilością informacji i że dużo niezbędnych informacji może zostać wykasowanych poprzez to, że uczą się wielu zbędnych.

– Każdy z nas ma różne sposoby na przyswajanie wiedzy – komentuje Izabela Wójtowicz. – Im bardziej skostniały system nauczania tym mniej miejsca na indywidualne podejście do ucznia. Jeśli wiesz jak działa system jesteś w stanie świetnie się w nim poruszać. Jeśli nie wiesz, możesz się męczyć i uważać, że nie pasujesz do tego środowiska.

Największe osiągnięcie

W dzieciństwie Dominik zdobywał puchary w konkursach tanecznych, potem zajął się teatrem improwizacji. A w międzyczasie nabiera doświadczenia w polityce. Jako lider jednej z trzech komisji Młodzieżowej Rady Miejskiej w Kristiansand przewodniczy grupie ds. rozwoju miasta i terenu oraz spotyka się z dorosłymi politykami. 

Ale pytany o największy sukces o żadnym z tych dokonań nie wspomina. Szóstki na świadectwie też nie są dla niego najważniejsze.

– Oceny generalnie nie zadowalają mnie aż tak same w sobie. Jestem zadowolony z tego, jak daleką drogę przeszedłem. Pamiętam siebie z ósmej klasy i widzę siebie teraz. Kiedyś byłem super zestresowany, teraz już prawie nie czuję stresu. Kiedyś spędzałem zero czasu z rodziną, teraz siedzę z nimi i rozmawiam, ile mogę. Nie lubiłem kiedyś ludzi, teraz kocham z nimi być. Uważam, że to jest moje największe osiągnięcie.

W wakacje Dominik również nie będzie próżnował. Lato spędzi pracując w jednej z restauracji w Kristiansand.

Udostępnij. Facebook Twitter LinkedIn Email

Powiązane

Nowe płuca dla Mette-Marit?

Flekkefjord: Choinka w centrum ścięta po raz drugi

Dlaczego Polacy w Norwegii często czują się gorsi?

Zostaw kometarz Anuluj komentarz

Na czasie

Rosnące poparcie dla reemigracji. Dania coraz ostrzej patrzy na politykę migracyjną

Społeczeństwo 9 grudnia 2025

Duńczycy domagają się twardych decyzji – wydalenia cudzoziemców skazanych za przestępstwa oraz żyjących na koszt…

Oslo: Strzał w centrum handlowym w Storo Storsenter

8 grudnia 2025

Norwegia uchwaliła budżet

8 grudnia 2025

„Święci mikołajowie” krajów nordyckich

6 grudnia 2025

Zwyczaje alkoholowe Norwegów

5 grudnia 2025

To nie jest tylko kolejny mecz – to coś znacznie więcej

5 grudnia 2025

Utrzymanie wsparcia dla migrantów z EOG – rząd zmienił decyzję

4 grudnia 2025

Polka Night Fever – od biesiadnego sukcesu do rekordowej sprzedaży Disco Night

4 grudnia 2025

Dlaczego młodzi Norwegowie przechodzą na katolicyzm?

4 grudnia 2025

Walka z gangami imigrantów – policja zatrzymała Polaków

3 grudnia 2025

Adwent w Norwegii

3 grudnia 2025

Banknot 1000 koron: w obiegu dla przestępców

2 grudnia 2025

Nieprzewidziane skutki Norgespris – zużycie prądu wzrośnie przez luksusowe zakupy?

2 grudnia 2025

Norweski budżet na 2026 rok zagrożony. Rząd też?

1 grudnia 2025

Polak i wanna na szczycie Gaustatoppen: Rekord świata w lodowatej wodzie

30 listopada 2025
Dane kontaktowe

Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen
nr org. 923 205 039

tel. +47 966 79 750

e-mail: kontakt@razem.no

Redakcja i współpraca »

Ostatnio dodane

Nowe płuca dla Mette-Marit?

23 grudnia 2025

Flekkefjord: Choinka w centrum ścięta po raz drugi

22 grudnia 2025

Dlaczego Polacy w Norwegii często czują się gorsi?

22 grudnia 2025
Współpraca

Razem Norge jest laureatem nagrody "Redakcja medium polonijnego 2025", przyznawanej przez Press Club Polska.

Facebook Instagram X (Twitter) YouTube

Informujemy, że polsko-norweskie stowarzyszenie Razem=Sammen otrzymało za pośrednictwem Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Media i Struktury. Nazwa zadania publicznego: Wsparcie działalności organizacji polonijnych w krajach skandynawskich Kwota dotacji 2024: 78,587.60 PLN w 2024 r. Całkowita wartość zadania publicznego 2024: 232 704,80 PLN Data podpisania umowy: Październik 2024 r. Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji.

Zadanie dofinansowane w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą w 2025 roku

Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp | Administrasjonssjef: Sylwia Balawender
Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.

© 2025 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

Wprowadź szukaną frazę i naciśnij Enter, aby przejść do wyników wyszukiwania. Naciśnij Esc, aby anulować.