Po dzisiejszym spotkaniu Rada Miasta i Gminy Kristiansand zdecydowała o ponownym wdrożeniu surowszych lokalnych zaleceń i przepisów na okres dwóch tygodni. Od północy 24 kwietnia obowiązywać będą nowe zaostrzenia w Kristiansand.
W związku z tym, że w Kristiansand rośnie liczba zainfekowanych osób i jak dotąd śledzenie drogi zakażeń (smittesporing) wskazuje, że do większości z nich doszło w miejscach prywatnych i podczas prywatnych spotkań, władze gminy chcą wprowadzenia obostrzeń, które ograniczą rozprzestrzenianie się wirusa. Wprowadzony zostaje zakaz przyjmowania więcej niż 5 gości w domu lub w hycie. Policja będzie mogła ukarać mandatem osoby, które łamią przepisy. Wysokość grzywny, jaką można uzyskać za naruszenie tych przepisów, będzie wynosić od 3000 do 5000 koron za osobę odwiedzającą.
Maseczka
Politycy podkreślają znaczenie maseczki w walce z wirusem i jednogłośnie przyjęli zalecenie o jej noszeniu: „Władze gminy Kristiansand uważają, że maseczki na twarz powinny być używane w przestrzeni publicznej wewnątrz pomieszczeń, gdzie nie można zachować odległości 1 metra. Zalecenie nie dotyczy dzieci w wieku poniżej 12 lat ani tych osób, które z powodów medycznych lub innych nie mogą nosić maseczki”.
– Ludzie reagują teraz bardzo silnie na to, że inni odwiedzają sklepy bez maseczek – mówi Kim Henrik Gronert, doradca ds. Dialogu wielokulturowego w Kristiansand. – Chodzi w tym o wzajemny szacunek, przecież założenie maseczki w sklepie jest czymś, co można łatwo zrobić dla dobra innych. Ponadto jedną z rzeczy, które widzimy w przypadku ostatniej fali infekcji, jest to, że wydaje się być zaraźliwa w sytuacjach, w których wcześniej nie występowała.
Noszenie maseczki w Kristiansand jest także zgodne z krajowymi zaleceniami.
Gmina nie wprowadza również żadnej ulgi odnośnie do noszenia maseczek czy spotkań towarzyskich dla osób zaszczepionych jedną lub dwiema dawkami.
Nowe przepisy wejdą w życie 24 kwietnia o godz. 00:00 i będą obowiązywały do 8 maja do godz. 24.00.
Brak oddzielnych zasad dla zaszczepionych
W ubiegłym tygodniu zakażonych zostało 71 osób, w tym tygodniu do piątku odnotowano infekcję u 76 osób. Spośród przypadków zarejestrowanych w tym tygodniu 11 ma nieznaną drogę zakażenia, a u czterech innych pracownicy Koronasenter pracują nad odnalezieniem drogi zakażenia. Zaniepokojenie naczelnego lekarza gminy wzbudza fakt, że chodzi o zmutowaną brytyjską wersję wirusa i że do zakażeń dochodzi najczęściej w środowiskach obcokrajowców. Od czasu dużego zakażenia w bloku na Hellemyr gmina skoncentrowała się na docieraniu z informacją do imigrantów.
Rozwój infekcji na Hellemyr sprawił, że władze Kristiansand priorytetowo traktują nawiązanie kontaktu z kluczowymi osobami ze środowisk mniejszości narodowych, by jak najlepiej się komunikować i przekazywać informacje w różnych językach.
Według danych z FHI większość zakażeń w chwili obecnej dotyczy imigrantów i to właśnie ta grupa jest również w większości, jeśli chodzi o przyjęcia do szpitala.
FHI przez jakiś czas analizowało kraj pochodzenia osób zakażonych koronawirusem.
– Odnotowano wyraźną nadreprezentację pacjentów urodzonych poza Norwegią w liczbie przyjęć do szpitali w Agder. To daje powód do niepokoju – mówi Thor Indseth, dyrektor działu badań i analiz w FHI.
W analizach okazało się, że 66 na 100 000 imigrantów trafiło do szpitala w związku z chorobą Covid-19. Odpowiednio pośród hospitalizowanych pacjentów covidowych urodzonych w Norwegii liczba ta wynosi 27 na 100 000.
W środę wieczorem przedstawiciel FHI spotkał się z zarządem miasta Kristiansand, aby pomóc w pracach związanych ze zmniejszeniem infekcji, która miała swój początek na Hellemyr na początku tego miesiąca. Thor Indseth i jego wydział napisali na początku tego roku raporty dotyczące infekcji i badań osób urodzonych poza Norwegią.
– Jedną z najważniejszych rzeczy jest skłonienie większej liczby osób do zrobienia testów, nawet przy łagodnych objawach. Poza tym, bez dobrej komunikacji, w ramach której budowane jest wzajemne zaufanie, trudno jest skutecznie śledzić transmisje infekcji -mówi Indseth.
W raporcie „Od drzwi do drzwi oraz drop-in w Stovner” opisana jest specjalna strategia, którą Indseth wskazuje jako skuteczną w zachęcaniu większej liczby osób do testowania siebie.
– W Stovner (dzielnica Oslo zamieszkała głównie przez imigrantów) chodzono od drzwi do drzwi, informowano o dyżurach stacji testowej i zachęcano tym samym do testów – mówi dyrektor oddziału.
Niepokojącą informacją wydaje nam się fakt, że jeśli nie uda się zmniejszyć zakażeń w najbliższym czasie, władze gminne rozważają przeprowadzanie testów „od drzwi do drzwi”.
Od soboty 24 kwietnia obowiązuje:
- zakaz przyjmowania więcej niż 5 gości oraz
- zalecenie noszenia maseczki w miejscach publicznych, w których nie można zachować odległości 1 metra
Źródło: FVN
Zdjęcie: Adam Nieścioruk/Unsplash
Przeczytaj również: