W środę tuż po godzinie 13.00 w jednym z przedszkoli w Farsund w Agder doszło do tragicznego wypadku.
– Jesteśmy głęboko poruszeni informacją o śmierci dziecka po incydencie w przedszkolu Sunde w Farsund dzisiejszego popołudnia. Nasze myśli kierują się do krewnych – informuje gmina w komunikacie prasowym.
Do wypadku doszło w przedszkolu publicznym Sunde w Farsund, tuż po godzinie 13.00. Cztero-pięciolatka spadła z małej wysokości. Na miejscu pomocy udzielali pracownicy przedszkola oraz personel medyczny, który został natychmiast wezwany. Tuż po 14.00 dziewczynka została ostatecznie przetransportowana do szpitala w Kristiansand śmigłowcem, gdzie stwierdzono jej zgon.
– Upadek doprowadził do tak poważnych komplikacji, że trzeba było przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Kristiansand – powiedział Arnt Helge Dragland, lider operacji na miejscu zdarzenia.
Policja rutynowo wszczęła śledztwo, jednak według raportu nie jest znana przyczyna śmierci.
– W sprawie nie ma na razie nic, co wskazywałoby na to, że doszło do przestępstwa. Główne hipotezy policji są takie, że albo był to wypadek, albo śmierć miała przyczynę medyczną. Jest jeszcze za wcześnie, aby ustalić przyczynę zgonu – mówił Jan-Åge Sakariassen, szef komisariatu policji w Farsund i Lyngdal w okręgu policyjnym Agder w lokalnej gazecie Lister24.
– Nie wiemy, co się stało, nie zostało to jeszcze wyjaśnione. Jeden z pracowników widział, że dziewczynka siedziała na skałce, która, jak później potwierdziła policja, miała pół metra wysokości. Następnym razem, gdy pracownicy spojrzeli na dziecko, leżała martwa na ziemi – cytuje burmistrza Farsund Arnta Abrahamsena FVN.
W przedszkolu, w którym doszło do zdarzenia, codziennie przebywa około 80 dzieci. Opiekunowie pozostałych dzieci przebywających w placówce zostali po wypadku poproszeni o szybsze odebranie dzieci.
Całe zdarzenie jest dla wszystkich szokujące, tym bardziej, że dziewczynka rano była zdrowa, wesoła i aktywnie uczestniczyła w codziennej rutynie przedszkola.
– Rano dziewczynka była w pełnej formie i bawiła się w przedszkolu. Nagle upadła i została znaleziona bez oznak życia. Rodzice stracili małą córeczkę. To jest tragiczne zarówno dla rodziny, jak i pracowników przedszkola i innych dzieci – powiedział Abrahamsen (za FVN).
Wkrótce po zdarzeniu powiadomiono rodziców. Gmina powołała również zespół ds. kryzysu psychospołecznego, który otoczy opieką bliskich zmarłego dziecka i personel przedszkola. Na godzinę 21.00 wyznaczono spotkanie grupy kryzysowej.