Na trudności w otrzymaniu odszkodowań za powikłania po szczepieniu przeciw Covid-19 skarży się Norsk Sykepleierforbund.
W czasie pandemii stojące na pierwszej linii frontu pielęgniarki w zdecydowanej większości przyjęły szczepienia przeciw Covid-19, w celu ochrony siebie i pacjentów.
– Powinno być oczywiste, że osoby, które doznały uszczerbku na zdrowiu, otrzymują odszkodowanie – mówi Lill Sverresdatter Larsen, liderka w Norsk Sykepleierforbund (NSF, pol. Norweski Związek Pielęgniarski) w rozmowie z Sykepleien.no.
Podkreśla jednocześnie, że szczepionki są bezpieczne. – Niemniej jednak niestety zdarza się, że u niektórych osób po szczepionkach zdarzają się powikłania.
Wnioski o odszkodowanie złożone do Norsk pasientskadeerstatning (NPE, pol. Norweska Komisja Odszkodowań Medycznych), przez pielęgniarki, których stan zdrowia pogorszył się po przyjęciu szczepienia, zostały w większości odrzucone. NSF próbuje obecnie im pomóc.
Odzwierciedla to ogólną sytuację ubiegających się o odszkodowanie w związku ze szczepieniami przeciw Covid-19 osób, gdyż NPE przy rozpatrywaniu wniosków nie bierze pod uwagę doświadczenia zawodowego ubiegających się o odszkodowanie.
Trudna droga do odszkodowania
Pomimo licznych wniosków o odszkodowanie po szczepieniach przeciwko Covid-19, wiele z nich spotyka się z odmową. Norweska Komisja Odszkodowań Medycznych otrzymała 1967 wniosków o odszkodowanie od momentu wprowadzenia szczepień przeciwko Covid-19. W roku 2023 były to 673 wnioski, z których 70% zostało odrzuconych. W 2024 roku wpłynęło ich 289 (stan do do 1 września). Wielu pracowników służby zdrowia, w tym pielęgniarki, które zachorowały po szczepieniach, nadal walczy o odszkodowania.
Jak dotąd NPE przyznało odszkodowanie 416 osobom, a odrzuciło 1066 wniosków. Pozostałe są w trakcie rozpatrywania.
Według NSF, kryteria stosowane przez Norweską Komisję Odszkodowań Medycznych są zbyt rygorystyczne. Lill Sverresdatter Larsen twierdzi, że pracownicy medyczni, którzy przyjęli szczepionkę, powinni mieć pewność, że w razie powikłań zdrowotnych otrzymają odszkodowanie, aby nie ponosić dodatkowych strat finansowych. Szczepili się, by chronić siebie oraz pacjentów.
Norweski Związek Pielęgniarski przekazał do NPE opinię profesora Ellinga Ulvestada, specjalisty immunologii i transfuzjologii, kierownika oddziału mikrobiologii Szpitala Uniwersyteckiego Haukeland. Profesor wskazuje w niej na istniejące dowody naukowe, łączące szczepionki AstraZeneca, Pfizer i Moderna przeciw Covid-19 z takimi skutkami ubocznymi jak zmęczenie, mgła mózgowa, bóle głowy, problemy poznawcze czy problemy z mięśniami.
Dodatkowo NSF powołuje się na ustawę o szkodach pacjenta, w której istnieje zapis odnoszący się do szczepionek zalecanych. Ma on ułatwiać uzyskanie odszkodowania. Według przepisów wystarczy, że szczepionka może być przyczyną choroby, aby pacjentowi przysługiwało odszkodowanie.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Norweski Związek Pielęgniarski, nie ma wymogu, aby prawdopodobieństwo związku między szczepionką a chorobą przekraczało 50 procent. Oznacza to, że nawet niższy poziom prawdopodobieństwa może wystarczyć do uzyskania odszkodowania.
Norweska Komisja Odszkodowań Medycznych otrzymała specjalistyczną opinię NSF w sprawie odszkodowań dotyczących szczepionek w sieprniu 2024 roku.
– Kierujemy się przepisami prawa i praktyką obowiązującą w komisji odwoławczej i sądach. Na dzień dzisiejszy nie otrzymaliśmy informacji zwrotnej, jakoby nasza ocena zasad była zbyt rygorystyczna. Organ ds. skarg w sprawach dotyczących obrażeń ciała pacjentów zajmie się kilkoma sprawami podczas posiedzenia jesienią tego roku. Mamy nadzieję, że dostarczy to dobrych wyjaśnień – pisze Kristin Cordt-Hansen, dyrektorka NPE, w odpowiedzi na pytania dotyczące kryteriów uzyskania odszkodowania za obrażenia związane ze szczepieniami przesłane przez Norweski Związek Pielęgniarski.
NPE wypłaciło dotychczas prawie 27 milionów NOK z tytułu odszkodowań z powodu szkód spowodowanych szczepionkami przeciw Covid-19. W czterech przypadkach wypłacono odszkodowania w związku ze śmiercią po szczepieniu.