Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (FHI) ogłosił, że spodziewa się do 50 000 zakażonych dziennie podczas zimowej fali pandemii. Nadchodzące miesiące mają również przynieść znacznie więcej hospitalizacji.
Z nowego raportu oceny ryzyka opublikowanego przez FHI 12 stycznia br. wynika, że tej zimy zostanie zakażonych kilkaset tysięcy Norwegów. Instytut szacuje, że dziennie będzie dochodzić do 50 000 nowych infekcji, a mniej niż 5 procent populacji zostanie zarażonych w tym samym czasie. Raport wykazuje również, że szpitale przyjmować będą mniej niż 200 nowych pacjentów dziennie i że jednocześnie leczonych respiratorem będzie mniej niż 150 osób.
Raport oceny ryzyka będzie równie stanowić podstawę do decyzji rządu czy środki kontroli infekcji zostaną zmienione.
– Spodziewamy się w nadchodzących tygodniach znacznej fali zarażonych i tego, że osiągniemy szczyt na przełomie stycznia i lutego – powiedziała w rozmowie z NRK dyrektor FHI Camilla Stoltenberg.
Obecnie badania wykazują, że choć omikron rozprzestrzenia się dwa razy szybciej niż wariant delta, to jest o wiele łagodniejszy.
Oczywiście FHI podkreśla, że trzeba zakładać margines błędu, gdyż nie da się zatrzymać zimowej fali, ale można ją spowolnić przy jak najmniejszych środkach interwencyjnych.
FHI zakłada, że jeśli więcej osób o niskim ryzyku zostanie zarażonych tej zimy, osiągną one zwiększoną odporność na przyszłość.
Zimowa fala może zwiększyć absencję chorobową w społeczeństwie i zwiększyć obciążenie służby zdrowia. Dla większości ludzi konsekwencją jednak może być to, że zarażą się wcześniej niż w innym przypadku, i będą mieć mniejsze ryzyko poważnego zachorowania.
Wariant omikron jest obecnie w dużej mierze dominujący w tym kraju i jak szacuje FHI można go znaleźć w ponad 90 procentach analizowanych próbek. Z tego powodu Instytut wydał zalecenie, aby ograniczyć lub całkowicie zaprzestać badań przesiewowych pozytywnych testów na omikron, w miejscach, w których wariant występuje w ponad 90 procentach próbek.
W środę w Norwegii zarejestrowano 9622 nowych przypadków infekcji.
Według najnowszego cotygodniowego raportu FHI, 32 procent pacjentów przyjętych z COVID-19 do szpitala jest zarażonych wariantem omikron, jednak jak szacuje Instytut ryzyko hospitalizacji w wyniku omikronu jest o 69 procent niższe niż w przypadku zakażenia wariantem delta.
Na dzisiaj rząd zwołał konferencję prasową, na której dowiemy się czy wprowadzone 13 grudnia środki kontroli infekcji będą korygowane.
Przypomnijmy, że wprowadzono wówczas zakaz sprzedaży alkoholu w restauracjach i barach, a w przedszkolach i szkołach podstawowych i średnich wprowadzono poziom żółty (szkoły wyższe są na poziomie czerwonym). Rząd wprowadził również szereg ograniczeń dotyczących imprez i zgromadzeń w miejscach publicznych.
W przedstawionym raporcie ocenie ryzyka FHI wskazuje, że w przyszłości może być trudniej nakłonić społeczeństwo do przestrzegania środków kontroli zakażeń.
Niektóre z punktów raportu:
- Omikron rozprzestrzenia się znacznie szybciej niż wariant delta.
- Zachorowanie na omikron powoduje łagodniejszy przebieg choroby – zwłaszcza u osób zaszczepionych.
- FHI spodziewa się, że w okresie od stycznia do marca, zostanie zarażonych wiele setek tysięcy Norwegów.
- Fala zachorowań może wzrosnąć, gdy tylko zostaną usunięte środki kontroli infekcji.
- Wariant omikron nie powoduje u dzieci poważnych chorób.