Bezrobotny były skoczek narciarski Daniel-André Tande (30 l.) jest w rozsypce po zakończeniu kariery. Norweg czuje ogromną pustkę i marzy, by mieć cel, który pozwoliłby mu rano wstać z łóżka.
Sportowiec był znany przede wszystkim ze znakomitych występów na skoczniach mamucich. W 2018 zdobył z drużyną złoty medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Został indywidualnym mistrzem świata w lotach narciarskich w 2018 oraz drużynowym złotym medalistą z 2016, 2018 i 2020.
Koszmarny wypadek
W marcu 2021 roku Tande miał poważny wypadek na skoczni w Planicy w Słowenii. Wówczas jego tętno było niewyczuwalne przez prawie trzy minuty, miał przebite płuco, złamany obojczyk i krwotoki mózgowe. Mężczyźnie udało się jednak wrócić do zdrowia i sportu – zaczął skakać już we wrześniu tego samego roku.
Po sezonie 2023/2024 sportowiec zdecydował się jednak zakończyć karierę. Wpływ na jego decyzję miał wypadek w Planicy, przez który Norweg nie był już w stanie wrócić do dawnej formy. Odczuwał psychiczną blokadę, która hamowała go, gdy siadał na belkę startową.
Pustka
Po zakończeniu kariery Daniel-André Tande zaczął przeżywać trudny czas. Były skoczek narciarski odczuwa pustkę i brak celu w życiu. Trwają pierwsze konkursy sezonu Pucharu Świata w Lillehammer – mieście, w którym Norweg mieszka. Pierwszy raz od dziesięciu lat nie bierze jednak udziału w zawodach.
– Masz tak mało do zrobienia, że nie możesz nic zrobić – mówi w rozmowie z NRK przy skoczni olimpijskiej. – Teraz próbuję znaleźć coś, dla czego będę mógł z radością wstawać rano. Finansowo przez jakiś czas sobie poradzę, ale ze względu na własne zdrowie psychiczne chcę wyznaczyć sobie nieco krótszy termin na znalezienie nowego zajęcia.
Tande opisuje, że przez ostatni czas czuł się bezradny i zmęczony. Przez dziesięć lat podróżował po świecie ze swoją drużyną, a nagle to wszystko zniknęło. Teraz Norweg czuje, że jego życie stało się spadającą spiralą, co jest dla niego przygnębiające.
Negatywne myśli
Współpracujący ze sportowcami psycholog Dag Sørum w rozmowie z NRK twierdzi, że okres po zakończeniu kariery jest wyjątkowo trudny. Wynika to z faktu, że skoczkowie narciarscy spędzają większość czasu z drużyną, którą znają często nawet lepiej niż własną rodzinę. Po rezygnacji ze sportu tracą poczucie przynależności do grupy.
Charakterystyczne jest wówczas poczucie bezsilności, apatii i smutku, a rozwiązaniem może się okazać szybkie odwrócenie negatywnego procesu myślowego. Sørum podkreśla, jak dużym problemem są ciemne myśli, których trudno się pozbyć.
Trudności w szkole
Daniel-André Tande przyznaje, że nigdy nie szło mu dobrze z nauką. Już od szkoły podstawowej były skoczek zmagał się z dysleksją, co utrudniało mu robienie postępów w nauce. Przez całe życie miał trudności w czytaniu – stanowiło to dla niego duże wyzwanie. Norweg ma jednak nadzieję, że nie przeszkodzi mu to w poszukiwaniu nowego zajęcia.
– Wyobrażam sobie, że bardzo trudno jest znaleźć pracę, choć pewnie tak nie jest – mówi w rozmowie z NRK. – Jeśli tylko otrzymam pomoc z ortografią, prawdopodobnie wszystko pójdzie dobrze. Chyba muszę spróbować swoich sił, a potem dowiedzieć się, co mi odpowiada.
Wsparcie partnerki
Były sportowiec jest wdzięczny swojej dziewczynie Karoline Lobben za wsparcie, jakie od niej otrzymał po zakończeniu kariery. Mówi, że kobieta próbowała pomóc mu przestać użalać się nad sobą, gdy Tande miał do tego tendencję.
Para zaczęła się spotykać zeszłej zimy. Wkrótce planują przeprowadzić się z Lillehammer do Frogner w Oslo.
Wiara w przyszłość
Norweg jest częścią projektu Neste Steg mającego pomóc byłym sportowcom wejść w życie zawodowe po zakończeniu kariery. Tande uważa tę współpracę za bardzo przydatną i wierzy, że pomoże mu znaleźć pracę i poradzić sobie z problemami związanymi z dysleksją.
2 komentarze
Esy spoko
Spoko