Nowoczesne samochody to jeżdżąca technologia. Są coraz bezpieczniejsze dla użytkowników dróg i coraz groźniejsze dla społeczeństw.
Eksperci ds. bezpieczeństwa Tor Indstøy i Arild Tjomsland wystąpili w Oslo w czasie Konferencji Bezpieczeństwa NSM (Norweskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego) wskazując na zagrożenia związane z pojazdami z Chin. Z danych norweskiego urzędu statystycznego wynika, że już niemal co czwarty nowy samochód w Norwegii stamtąd pochodzi, wliczając produkowane w Chinach Tesle czy BMW. To dziesięć razy więcej niż pięć lat temu.
Nowoczesne pojazdy i inwigilacja
Współczesne pojazdy wyposażone są w setki czujników, mikrofony i kamery. Dane z nich są nieustannie przesyłane do zewnętrznych serwerów, często poza kontrolą właściciela samochodu. Zdaniem ekspertów, dane te mogą zostać wykorzystane zarówno przez firmy komercyjne, jak i państwowe służby wywiadowcze.
– Można zostać mimowolnym uczestnikiem działań wywiadowczych. Kamera w twoim samochodzie może nagrywać otoczenie, a nagrania trafiają do podmiotów w Chinach. Nawet jeśli jesteś babcią jadącą do sklepu, możesz brać udział w łańcuchu dostaw danych dla chińskiego wywiadu – mówi Arild Tjomsland cytowany przez TV 2.
Twoja intymność w nagraniach
Jak donosi Reuters, byli pracownicy Tesli dzielili się między sobą nagraniami z kamer samochodowych, nierzadko o charakterze intymnym.
– Nie sądzę, by ludzie kupujący samochody zdawali sobie sprawę, że ich prywatność nie jest chroniona. Widzieliśmy ludzi robiących bardzo intymne rzeczy. Widzieliśmy ich dzieci – mówi były pracownik Tesli w rozmowie z Reutersem.

Po tych doniesieniach prawnicy przypomnieli, że odpowiedzialność za nagrywane przez samochód materiały ponosi jego właściciel – nawet jeśli nie ma do nich dostępu. Jednak mało kto o tym wie, ponieważ zdecydowana większość ludzi nie czyta warunków i zasad przed podpisaniem umowy.
Chińska ekspansja na drogach Europy
Obawy dotyczące bezpieczeństwa koncentrują się głównie wokół pojazdów pochodzących z Chin, zarówno marek krajowych, takich jak BYD, MG czy Xpeng, jak i zachodnich producentów z fabrykami w Chinach, jak Tesla czy BMW.
W analizie Norweskiej Służby Bezpieczeństwa (PST) Chiny wymieniane są 39 razy jako jedno z głównych źródeł zagrożeń wywiadowczych dla Norwegii.
– Chiny osiągnęły dominującą pozycję nie tylko przemysłowo, ale i informacyjnie – mówi cytowana przez TV 2 Cathrine Lagerberg z firmy doradczej Crown Defenze.
Według ekspertów, chińskie ambicje technologiczne obejmują również dominację w dziedzinie sztucznej inteligencji. AI pozwala analizować ogromne zbiory danych, na przykład ruch pojazdów w Oslo podczas wizyty państwowej.
– Gdy pojazdy w określonych miejscach zmieniają trasę, a policja wprowadza korekty, AI może to zinterpretować jako przygotowania do wizyty tajnego gościa. Te same wzorce mogą być rozpoznane przy kolejnej okazji – mówi Tjomsland.
Zagrożony transport publiczny
Zagrożenia nie kończą się na samochodach osobowych. Jak twierdzi Lagerberg, wiele autobusów w Norwegii również korzysta z chińskich technologii. W sytuacji konfliktu lub cyberataku, sparaliżowanie miejskiego transportu może okazać się dziecinnie proste.
– Jeśli wybuchnie III wojna światowa, a Chiny staną po stronie Rosji, posiadanie dużej liczby chińskich pojazdów na naszych drogach może być poważnym problemem – ostrzega.

Bez zakazów, ale z regulacjami
Mimo skali zagrożenia, Indstøy nie opowiada się za całkowitym zakazem sprzedaży chińskich samochodów.
– Możemy wymusić na dostawcach, by nie przesyłali danych za granicę – przekonuje.
Z kolei Lagerberg apeluje do rządu o natychmiastowe działania – w tym zakaz prowadzenia rozmów objętych klauzulą tajności w pojazdach mogących gromadzić dane.
Dyrektor Norweskiego Urzędu Bezpieczeństwa Narodowego, Arne Christian Haugstøyl, potwierdza skalę zagrożenia.
– Samochody z Chin są wyzwaniem, ale musimy pamiętać, że wszystkie nowoczesne auta, niezależnie od kraju pochodzenia, są potencjalnie podatne na ataki – powiedział podczas ostatniej konferencji bezpieczeństwa.
W świecie, w którym dane są nową walutą, samochody stały się nie tylko środkiem transportu, lecz także mobilnymi oczami i uszami dla tych, którzy potrafią je odpowiednio wykorzystać.