Coraz więcej młodych osób z zatruciem narkotykowym trafia w ostatnich latach na ostry dyżur w Oslo. Jednocześnie uczelnia policyjna Politihøgskolen liberalizuje przepisy dotyczące potencjalnych kandydatów na studia tak, by dawać szansę tym, którzy mieli kontakt z narkotykami.
Na dyżur Legevakten i Oslo trafiało coraz więcej osób cierpiących z powodu zatrucia używkami – pokazują statystyki dotyczące lat 2019-2023 opublikowane 20 października w czasopiśmie medycznym Tidskriftet for den norske legeforening. Za połowę przypadków odpowiadał alkohol. Odnotowano także gwałtowny wzrost zatruć niektórymi narkotykami. W przypadku kokainy był on dwukrotny, a ketaminy – dziesięciokrotny. Problem ten dotyczył przede wszystkim nastolatków i młodych dorosłych. Wzrósł także odsetek kobiet leczonych z powodu zatruć narkotykami, zwłaszcza w związku z zażywaniem ecstasy. Wydarzenia z ostatnich pięciu lat to kontynuacja dłuższej tendencji wzrostowej.
Najważniejszy czynnik ryzyka zgonu wśród młodych
Łącznie w Legevakten i Oslo z powodu zatruć używkami odnotowano w badanym okresie 18 402 przyjęć. 69% przyjętych stanowili mężczyźni, a mediana wieku wyniosła 35 lat. Poza alkoholem najczęściej spożywanym przez pacjentów środkiem odurzającym była heroina (16% przypadków), benzodiazepiny (12%) i amfetamina/metamfetamina (11%).
Wśród przyjętych do Legevakten i Oslo nie było przypadków śmiertelnych. W całej Norwegii w 2023 roku odnotowano 450 zgonów spowodowanych alkoholem oraz 363 związane z narkotykami – ta ostatnia liczba jest najwyższa od 2001 roku.
Spożycie alkoholu i substancji odurzających jest w Norwegii najważniejszym czynnikiem ryzyka zgonu w grupie wiekowej 14–49 lat.
Policjanci z przeszłością
Kontakt z narkotykami nie powinien przekreślać szans na resztę życia, motywuje tymczasem swoją decyzję stołeczna uczelnia Politihøgskolen. Kształcąca przyszłych policjantów placówka od 2026 roku dopuści przyjmowanie studentów, którzy mają za sobą zatrzymanie za posiadanie niewielkich ilości narkotyków na własny użytek, jeśli od czasu popełnienia wykroczenia miną więcej niż trzy lata.
To kontrowersyjna decyzja, ponieważ aby zostać przyjętym, należy wykazywać się „nieskazitelną opinią” i sprawiać wrażenie „odpowiedniej osoby”. Tymczasem w świetle zmian w regulaminie Politihøgskolen od przyszłego roku narkotykowa przeszłość nie musi narażać „nieskazitelnej opinii” na szwank.
Zmiana w Politihøgskolen związana jest z czerwcową decyzją Stortingu. Postanowiono wtedy złagodzić kary za posiadanie niewielkich ilości narkotyków na własny użytek. Gdy uchwalone przepisy wejdą w życie, za tego typu wykroczenie będzie można otrzymać uproszczony mandat karny (forenklet forelegg), który nie jest wpisywany do rejestru karnego (reaksjonsregisteret).
Decyzję uczelni komentował Bent-Joacim Bentzen z Senterpartiet:
— Uważam, że policja powinna mieć zerową tolerancję dla zażywania narkotyków. Takie zasady obowiązują chociażby w wojsku. Moim zdaniem łagodzenie przepisów w tym zakresie to krok w całkowicie niewłaściwym kierunku – skomentował na łamach Khrono.no.