Nowotwory nadal są główną przyczyną śmierci w Norwegii. Samobójstw jest coraz więcej, ale śmiertelność z powodu chorób serca niższa.
Najnowsze dane Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego (FHI) rzucają światło na krajobraz zdrowotny kraju. W 2024 roku zmarło 44 155 mieszkańców Norwegii. Choć nowotwory wciąż pozostają główną przyczyną zgonów, obserwuje się pozytywne zmiany w zakresie śmiertelności z powodu chorób serca, a zarazem niepokojący wzrost liczby samobójstw.
Nowotwory: nadal najwięksi zabójcy, choć odsetek spada
Przez ostatnie siedem lat nowotwory były najczęstszą przyczyną zgonów w Norwegii — w 2024 roku zmarło z ich powodu 11 470 osób. Najczęściej śmiercionośny pozostaje rak płuc, odpowiadający za około 20% wszystkich zgonów nowotworowych.
Jednak mimo tej ponurej statystyki, specjaliści zauważają pozytywny trend.
— Odsetek ludności umierającej na raka nadal spada i nigdy nie był niższy we współczesnych czasach — podkreśla dr Marianne Sørlie Strøm z FHI.
Wynika to częściowo z wcześniejszej diagnostyki, skuteczniejszych metod leczenia, ale również z kampanii antynikotynowych, które znacząco wpłynęły na zmniejszenie liczby przypadków raka płuc, zwłaszcza wśród mężczyzn.
Choroby serca: koniec niepokojącego trendu
Po wzroście śmiertelności z powodu chorób serca i układu krążenia w latach 2021–2022, rok 2024, zgodnie z komentarzem FHI, przyniósł odwrócenie tego trendu. Liczba zgonów spadła do 10 025 przypadków.
— Ten pozytywny trend wynika zarówno z lepszej profilaktyki, jak i z coraz skuteczniejszego leczenia ostrych przypadków, co zwiększa szanse przeżycia — dodaje dr Strøm.
Inwestycje w opiekę kardiologiczną, promowanie aktywnego stylu życia oraz ograniczenie palenia to kluczowe czynniki, które wpłynęły na poprawę sytuacji.
„Inne choroby” i cicha obecność demencji
Trzecią co do wielkości kategorią zgonów są tzw. „inne choroby”, w tym między innymi demencja, choroba Parkinsona i schorzenia neurologiczne. W 2024 roku w tej grupie odnotowano 11 184 zgony.
Choć ta kategoria nie przyciąga tyle uwagi co rak czy zawały, to w starzejącym się społeczeństwie jej znaczenie stale rośnie.
Zgony z przyczyn zewnętrznych: samobójstwa na historycznie wysokim poziomie
W 2024 roku z powodu przyczyn zewnętrznych — takich jak wypadki, samobójstwa czy zabójstwa — zmarło 2799 osób. Choć liczba ta spadła o 100 względem roku poprzedniego, nadal stanowi jedną z najwyższych od czasu II wojny światowej.
Szczególnie niepokojący jest wzrost liczby samobójstw: 727 przypadków w 2024 roku — najwięcej w historii Norwegii. Co istotne, choć liczba ta przekracza historyczny rekord z 1988 roku (709), wskaźnik śmiertelności pozostał niższy ze względu na wzrost liczby ludności.
— To oznacza, że utrzymuje się trend delikatnie rosnącej liczby samobójstw, który obserwujemy od kilku lat — tłumaczy dr Strøm.
Samobójstwa częściej dotykają młodszych grup wiekowych, w przeciwieństwie do wypadków, które częściej kończą się śmiercią wśród osób starszych.
Przybywa mieszkańców Norwegii
Według Norweskiego Urzędu Statystycznego (SSB), w 2024 roku populacja kraju wzrosła o 44 137 osób, osiągając 5 550 203 mieszkańców. Wzrost ten związany jest przede wszystkim z imigracją (34 000 osób) oraz w znaczniemniejszym stopniu z dodatniego salda urodzeń (ponad 10 000).
SSB przewiduje, że po 2045 roku imigracja stanie się jedynym źródłem wzrostu demograficznego, ponieważ liczba zgonów zacznie przewyższać liczbę urodzeń.