Obywatel Norwegii został skazany przez Sąd Okręgowy w Krakowie na dożywotnie pozbawienie wolności za zabójstwo swojej byłej partnerki i uprowadzenie ich córki.
Jak podaje Gazeta Krakowska, do zbrodni doszło na początku listopada 2022 roku w Oświęcimiu. Ingebrigt G. nie mieszkał w Polsce, lecz utrzymywał kontakt z byłą partnerką – wówczas 26-letnią Pamelą – oraz ich wspólną, wówczas 5-letnią córką Mią. Kobieta trzy lata wcześniej rozstała się z Norwegiem i wyjechała do Polski razem z dzieckiem. Mężczyzna miał ograniczone prawa rodzicielskie.
Skazany kilka dni przed dokonaniem zabójstwa przyjechał do Oświęcimia, by spotkać się z córką. Norweg zadał Pameli śmiertelne ciosy nożem 5 listopada. Ciało kobiety z ranami kłutymi tego samego dnia znalazł jej ojciec, jednak nie mógł znaleźć dziecka.
Głównym podejrzanym szybko stał się mieszkający w Bergen Ingebrigt G., którego duńska policja zatrzymała na autostradzie w Kopenhadze już po kilku godzinach. W samochodzie znajdowała się ich córka. Dziecko trafiło pod opiekę ojca Pameli.
W ramach procedury Europejskiego Nakazu Aresztowania mężczyzna został przetransportowany do Polski 29 grudnia 2022 roku. Najpierw osadzono go w areszcie Komendy Stołecznej Policji, a później w areszcie śledczym Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
3 stycznia 2023 roku Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu oskarżyła Norwega o zabójstwo Pameli i uprowadzenie ich córki. Wówczas Ingebrigt G. częściowo przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Przeprowadzono także wizję lokalną na miejscu zbrodni.
Sąd Okręgowy w Krakowie rozpoczął proces w grudniu 2023 roku. Biegli psychiatrzy orzekli, że był on poczytalny w chwili popełnienia przestępstw. Okazało się, że głównym motywem zabójstwa były negatywne relacje osobiste między sprawcą a ofiarą, a tuż przed zdarzeniem doszło do kłótni.
Sąd skazał mężczyznę na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Ponadto orzekł obowiązek terapii oraz zapłatę nawiązki w wysokości 200 tys. zł na rzecz córki oraz ojca zamordowanej.
Po uprawomocnieniu wyroku Ingebrigt G. będzie mógł ubiegać się o odbywanie kary w Norwegii, gdzie nie stosuje się dożywocia. Wówczas sprawca odbywałby karę 21 lat pozbawienia wolności z możliwością przedłużenia.