AKTUALIZACJA:
Wybuch ciągnika w Przewodowie w województwie lubelskim, przy granicy z Ukrainą – tak brzmiały pierwsze doniesienia Radia Lublin, które podało, że do zdarzenia doszło o godzinie 15.40.
Ciągnik wjeżdżający na wagę najazdową, służącą do ważenia ładunków, miał niespodziewanie eksplodować. Na miejscu pracuje już policja, która w oficjalnym komunikacie potwierdziła doniesienia mediów.
Kolejne informacje jako pierwsze podało Radio ZET, jako nieoficjalne, jednak potwierdził je przedstawiciel amerykańskiego wywiadu w rozmowie z AP: Dwie rosyjskie rakiety miały spaść na teren Polski, zabijając dwie osoby. Według tych informacji rakiety spadły na suszarnię zboża w Przewodowie, w okolicach Hrubieszowa. Policja i wojsko badają sprawę i zabezpieczają teren.
Z lotniska pod Tomaszowem Mazowieckim poderwane zostały samoloty wojskowe.
O godzinie 19.00 rozpoczęło się posiedzenie Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych.
Jak przekazał rzecznik rządu, spotkanie odbywa się „w związku z zaistniałą sytuacją kryzysową”. Jak dodał, szczegóły mają być przekazane po posiedzeniu odbywającym się w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Rzecznik rządu poinformował, że Komitet zwołano na wniosek premiera i prezydenta.
„Informacje polskich mediów i urzędników o uderzeniu rosyjskich rakiet w Polskę są celową prowokacją mającą na celu eskalację sytuacji” – przekazało Ministerstwo Obrony w Moskwie, cytowane przez Reutera.
W ciągu dnia na Ukrainie doszło dziś do silnych ostrzałów rakietowych, zwłaszcza Kijowa, ale także miast w pobliżu granicy z Polską.
Moje kondolencje dla naszych polskich towarzyszy broni. Zbrodniczy rosyjski reżim wystrzelił rakiety, które wycelowały nie tylko w ukraińskich cywilów, ale także wylądowały na terytorium NATO w Polsce. Łotwa w pełni stoi po stronie polskich przyjaciół i potępia tę zbrodnię – napisał Artis Pabriks, minister obrony Łotwy.
Sprawa będzie aktualizowana.