Wiadomo już, co było przyczyną wybuchu pożaru w oczyszczalni śmieci w Kristiansand, do którego doszło w czerwcu.
Jak podaje FVN cysterna z Sar AS w Stavanger przybyła z ładunkiem, który doprowadził do eksplozji w oczyszczalni w dniu 24 czerwca.
Przyczyny wybuchu badała firma GexCon, a konkluzje przedstawili jej eksperci.
Raport przedstawia informację, że tuż przed wybuchem cysterna Sar AS wyładowała zawartość, w której składzie znalazła się substancja, której nie powinno tam być i której firma Sar AS nie zadeklarowała.
Substancja stworzyła mieszankę wybuchową aktywowaną przez iskry ze spawania, które w dniu wypadku miało miejsce w holu recepcyjnym. “Jesteśmy w 99 procentach pewni, że tak się stało” powiedział w rozmowie z FVN dyrektor techniczny Kees van Wingerden.
Przypomnijmy, że w wyniku eksplozji dwie osoby zostały poważnie ranne. Łącznie rannych zostało siedem osób.
GexCon nie wie, jaka substancja znajdowała się w zbiorniku. Wskazuje jednak, że miała niską temperaturę zapłonu.
W deklaracji Sar AS stwierdzono, że zawartość cysterny miała temperaturę zapłonu powyżej 60 stopni.
Temperatura zapłonu to minimalna temperatura, w której dana substancja wytwarza taką ilość pary, że ulega ona zapaleniu się po zbliżeniu płomienia lub iskry.
Ciecze o temperaturze zapłonu poniżej 60 stopni są uważane za łatwopalne i nie powinny być dostarczane do firmy Returkraft. Firma Returkraft nie posiada licencji na przyjmowanie łatwopalnych cieczy i odmówiłaby przyjęcia odpadów, gdyby wiedziała, że ich temperatura zapłonu jest niższa niż 60 stopni.
Wybuch nastąpił o 09.48. Cysterna rozpoczęła rozładunek o godzinie 09.40.
Źródło: Fvn.no