Być może już niedługo życie niektórych norweskich kierowców zmieni się nie do poznania. Już w tej chwili trwa testowanie nowego rozwiązania. Veiprising (opłata drogowa), bo to o nim mowa, to alternatywa dla bompenger (punkty poboru opłat, tzw. bramki).
Zwolennicy opłat drogowych twierdzą, że podatki za używanie dróg będą bardziej sprawiedliwe przy zastosowaniu tej metody opłat.
W nowym systemie płacić będziemy za kilometr. Testujący urządzenie w Oslo Ola Martin Lykkja, koordynator ds. technicznych pilotażowego projektu Q-Free, wskazuje w aplikacji, że cena to 3 kr za kilometr w centrum miasta. Poza centrum nie ma opłat. To hipotetyczna kwota, ale pokazuje jak opłaty drogowe mogą działać. W tym systemie płaci się za kilometr niezależnie od tego, czy przekracza się bramkę czy nie.
Czy będzie to sprawiedliwsze rozwiązanie niż bramki?
Q-Free to założona w 1984 roku firma z siedzibą w Trondheim, która stawia sobie za cel poprawę płynności ruchu, bezpieczeństwa na drogach i jakości powietrza w społecznościach na całym świecie. Zatrudniająca prawie 400 osób firma pracuje również nad rozwiązaniami sprzętowymi i programowych dla aplikacji do pobierania opłat i zarządzania ruchem.
Model jednak wydaje się na tyle interesujący, że państwowi eksperci ds. transportu zdecydowali się go przetestować. Z tego też powody dwustu kierowców w Trondheim otrzymało specjalne urządzenie (brikke), które wylicza cenę na podstawie dystansu i okolicy, w której się jeździ. Urządzenie wysyła bezprzewodowo informacje do aplikacji na telefon komórkowy lub komputer pokładowy w samochodzie o tym, w jakiej strefie opłat znajduje się pojazd. Testujący nowy system otrzymują fikcyjne faktury, które mogą porównać ze swoimi prawdziwymi wydatkami na bramkach.
Nie podjęto jeszcze politycznej decyzji, co do tego, czy opłaty drogowe mogą zastąpić bramki. Istotnym pytaniem jest ochrona prywatności, gdyż urządzenie nieustannie zapisuje trasę. Odpowiedzialni za projekt zapewniają, że informacja o tym, dokąd się jedzie, będzie przetworzona jedynie przez urządzenie, dopiero faktura będzie udostępniona innym podmiotom.
Istnieją również kolejne wyzwania, które mogą stworzyć wyboje na drodze dla wprowadzenie opłat drogowych. Co zrobić z pojazdami z zagranicy? Jak zabezpieczyć się przed hakowaniem GPS – poprzednie systemy okazywały się wrażliwe na hakowanie poprzez tzw. jammer, czyli blokadę sygnałów radiowych.
Pomysł bardziej przyjazny środowisku?
Dyrektor transportu Ingrid Dahl Hovland jest ciekawa tego, jak opłaty wpłyną na nawyki kierowców na drogach i czy ciągła informacja o opłatach zmieni decyzje odnośnie tras i godzin jazdy. Czy przez to będą unikać pewnych okolic, z którymi wiążą się wyższe opłaty?
Nie wiadomo jeszcze czy opłaty drogowe staną się rzeczywistością. To od polityków na szczeblu krajowym i lokalnym zależy, jakie obszary zostaną objęte opłatami i jak droga stanie się jazda samochodem.
Źródło: NRK
Zdjęcie: Unsplash