Close Menu
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Kategorie
  • Aktywnie
    • Podróże
    • Sport
    • Wędkarstwo
  • Kultura
    • Felieton
    • Film
    • Literatura
    • Muzyka
  • På norsk
    • Kronikk
  • Reportaże i wywiady
  • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Historia
    • Kulinaria
    • Lokalnie
    • Ludzie
    • NAV
    • Opinia
    • Środowisko
  • Wiadomości
    • Polityka
      • Polityka lokalna
  • Zdrowie
    • Covid-19
  • Українською
Facebook X (Twitter) Instagram YouTube
Facebook Instagram X (Twitter) YouTube Spotify
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
Strona główna»Wiadomości»Polityka»Kristiansand: politycy o imigracji, demokracji i klimacie
Polityka

Kristiansand: politycy o imigracji, demokracji i klimacie

By Katarzyna Karp26 czerwca 2025Brak komentarzy13 minut czytania
Lætif Akber, Rødt, Katarzyna Karp, Razem Norge. Foto: Kim Henrik Gronert / Kristiansand Kommune
Udostępnij
Facebook Twitter LinkedIn Email

Artykuł po norwesku: Stortingsvalget 2025: Politikere i Kristiansand om innvandring, demokrati og klima

Ponad 200 tysięcy imigrantów z prawem do głosowania może realnie wpłynąć na wynik wrześniowych wyborów parlamentarnych w Norwegii. Warunek jest jeden – muszą pójść do urn.

Norwegia dba o demokrację. Chce, by imigranci głosowali, działali i współdecydowali. Przed wyborami parlamentarnymi zapytaliśmy przedstawicieli sześciu głównych partii, co mają do zaoferowania Polakom – najliczniejszej grupie imigrantów w kraju.

Co sądzą o integracji, demokracji i walce ze zmianami klimatycznymi?

Od lewej: Andrea Helland, Batteriet , Oskar Strøm-Jensen, Arkivet, Dalmar Shirwac, FIDA. Batteriet Sør we współpracy z Gminą Kristiansand, Arkivet, FIDA i Razem=Sammen zorganizowało spotkanie z kandydatami największych partii politycznych. Foto: Kim Henrik Gronert / Kristiansand Kommune

Spotkanie polityków z przedstawicielami imigrantów, które odbyło się w Ratuszu w Kristiansand 17 czerwca br., zorganizowało Batteriet Sør.

Venstre (Lewica)

Wzmacnianie demokracji, także poprzez wstąpienie w struktury UE 

Arnt Gunnar Tønnessen, Grimstad Venstre. Foto: Katarzyna Karp / Razem Norge

Choć nie największa, to najstarsza partia norweska, stawia na wolność i wzajemną odpowiedzialność. Arnt Gunnar Tønnessen podkreśla potrzebę zacieśniania współpracy międzynarodowej i przystąpienia Norwegii do UE, którą postrzegają jako kluczowego partnera w ochronie środowiska i bezpieczeństwie.  Opowiada się też za wsparciem dla Ukrainy.

– Jest to demokracja, która walczy o wolność. Zdecydowanie wyrażamy też poparcie dla wycofania się ze Strefy Gazy.

Razem Norge: Opowiadacie się za przystąpieniem do UE. Jak wygląda Wasza analiza zysków i strat dla Norwegii w przypadku wstąpienia w struktury europejskie?

– Chodzi zarówno o to, co Norwegia może zyskać, jak i o to, co może wnieść od siebie. Zwłaszcza dla demokracji niezwykle ważne jest, aby europejskie demokracje trzymały się razem. Z jednej strony mamy Rosję, z drugiej nie możemy w pełni polegać na USA. Dlatego Unia Europejska, obok NATO, jest dla nas gwarancją bezpieczeństwa.

Jakie jest stanowisko partii względem imigrantów, uchodźców?

– Jesteśmy jedną z partii, które były najbardziej otwarte na imigrację. Zawsze bardzo zależało nam na tym, aby odsetek uchodźców był wysoki. Bardzo pozytywnie postrzegamy również imigrację z byłych krajów Europy Wschodniej. Nie zapominamy o ogromnym wyzwaniu związanym z zapotrzebowaniem na fachowców: pielęgniarki, stolarzy, inżynierów oraz specjalistów ze wszystkich innych dziedzin.

Czy macie konkretne propozycje w kwestii integracji imigrantów zarobkowych?

– Imigranci zarobkowi przyjeżdżają tutaj jako wolni ludzie, którzy podejmują pracę. Ważne jest, aby po przyjeździe stali się częścią norweskiego społeczeństwa – poprzez zapewnienie dzieciom miejsca w przedszkolu i w szkole.

Co sądzisz o tym, że imigranci zarobkowi, w przeciwieństwie do uchodźców, nie mają prawa do bezpłatnej nauki języka?

– Jeśli jesteś imigrantem zarobkowym, to przede wszystkim twój pracodawca ponosi odpowiedzialność za to, abyś miał wystarczającą znajomość języka norweskiego, by móc bezpiecznie wykonywać swoją pracę.

Miljøpartiet De Grønne (Partia Zielonych)

Dla natury i tych, którzy przyjdą po nas

Hildegunn Tønnessen Seip, Kristiansand MDG. Foto: Katarzyna Karp

Partia Zielonych chce zaprzestania inwestycji sprzecznych z celami klimatycznymi, w tym zakończenia wydobycia ropy. Opowiada się za fundamentalną solidarnością.

– Powinna ona dotyczyć ludzi zarówno w Norwegii i na całym świecie, zwierząt i natury, a także przyszłych pokoleń. Nie zajęliśmy się odpowiednio przyrodą, dlatego to zadanie na przyszłość – tłumaczy Hildegunn Tønnessen Seip.

W trakcie swojego wystąpienia mówiłaś o sprawiedliwości i równych szansach na rynku pracy. W jaki sposób chcecie je osiągnąć?

– Dużo pracujemy nad przeciwdziałaniem dyskryminacji na rynku pracy. Na przykład zaproponowaliśmy, aby w przypadku niektórych ofert pracy proces rekrutacji był anonimowy. Badania pokazują, że kandydaci są traktowani różnie w zależności od tego, czy mają norweskie imię i nazwisko, czy nie.

Dla pracowników migrujących istnieje niewiele działań integracyjnych. Jakie są plany partii w zakresie integracji pracowników z zagranicy?

Bardzo zależy nam na wzmocnieniu integracji i budowaniu integrujących lokalnych społeczności poprzez tworzenie przestrzeni do spotkań i wspieranie wolontariatu, a także poprzez działania przeciwko dyskryminacji w miejscach pracy. Oprócz kursów językowych dla uchodźców ważne jest również organizowanie otwartych kawiarenek językowych, np. w bibliotekach.

W opinii sceptyków presja, związana z posiadaniem samochodu elektrycznego nosi znamiona dyskryminacji ze względu na status ekonomiczny. Podatek od emisji CO2 uderza także w zwykłych ludzi, a presja, by kupić samochód elektryczny, stale rośnie. Jakie jest stanowisko MDG w sprawie kosztów paliwa, które są istotnym problemem dla osób, które nie stać na auto elektryczne?

– Musimy jednocześnie dbać o sprawiedliwość, środowisko i klimat. Ważne było, aby uczynić samochody elektryczne tańszymi w Norwegii. Teraz najważniejsze jest, aby postawić przede wszystkim na transport publiczny w Norwegii, by był bardzo dobry i dostępny dla wszystkich. To ważne dla tych, którzy mają najmniej, ponieważ nie stać ich na samochód. Chcemy wprowadzić krajowy bilet miesięczny, który będzie kosztować 499 koron i umożliwi podróżowanie środkami transportu publicznego w całej Norwegii.

Mówicie o zapobieganiu dyskryminacji, także w miejscu pracy. Czy znane są waszej partii wydarzenia na Melkøya? Ujawniono w mediach dyskryminacyjne traktowanie zagranicznych pracowników przy tym projekcie, prowadzonym przez państwową spółkę. Czy Wasza partia jakoś na to zareagowała?

– Uważamy, że potrzebujemy rzecznika do spraw dyskryminacji oraz dobrych mechanizmów zgłaszania nieprawidłowości. Uważam również, że przedstawiciele związków zawodowych i organizacje działające na rynku pracy są bardzo ważne. Nadal chcemy wspierać silne związki zawodowe w Norwegii.

Fremskrittspartiet (Partia Postępu) 

Mniej biurokracji, więcej swobody dla jednostki

Alf Erik Andersen, Fremskrittspartiet. Foto: Katarzyna Karp / Razem Norge

Partia stawia na niższe podatki, ograniczenie biurokracji i bardziej elastyczne podejście do obywateli.

– W przeciwieństwie do MDG, jesteśmy zainteresowani inwestowaniem w budowę dróg i infrastruktury. Chcemy inwestować w Norwegię, a nie w symboliczne działania klimatyczne. Chcemy wykorzystywać więcej zasobów prywatnych, a nie wyłącznie publicznych. Jesteśmy również za większą wolnością jednostki, podobnie jak partia Venstre, ale oczywiście pod warunkiem odpowiedzialności – mówi Alf Erik Andersen z FrP.

Wielu pracowników migrujących pracuje poniżej swoich kwalifikacji, co może prowadzić do problemów psychicznych i niewykorzystania cennych zasobów. Czy macie propozycje, jak to zmienić?

W Norwegii potrzebujemy ludzi z kwalifikacjami. Ale to system sprawia, że jeśli ktoś przyjeżdża z innego kraju z kwalifikacjami, system go blokuje. Trzeba rozbudować system, uprościć go. Na przykład, jeśli jesteś elektrykiem, powinieneś jak najszybciej podjąć pracę w zawodzie. W niektórych zawodach to problem, w innych – niekoniecznie. Trzeba więc szybko zmieniać przepisy. Potrzebujemy systemu operującego przez NAV, który umożliwi zdobycie uzupełniającego wykształcenia.

Czy FrP posiada jakieś inicjatywy wspierające integrację imigrantów?

– Uważamy, że system dotacji przez NAV powinien być bardziej elastyczny. Prywatny sektor chce uczestniczyć w procesie integracji – ale to kosztuje. Praktyki zawodowe lub językowe w miejscu pracy są odpowiedzią. Wymagają jednak czasu od pracodawcy, więc powinny być rekompensowane przez NAV.

Uważasz, że integracja odbywa się w miejscu pracy. Jednak wielu Polaków pracujących w Norwegii nie jest zintegrowanych. To pokazuje, że samo pójście do pracy nie oznacza jeszcze integracji.

– Język norweski to klucz do wszystkiego. Aby się zintegrować w Norwegii, trzeba nauczyć się norweskiego.

Czy uważasz, że każdy, kto tu przyjeżdża, powinien mieć prawo do bezpłatnej nauki języka norweskiego?

– Mówisz o pracownikach migrujących? To dobre pytanie. Powinni mieć wsparcie w nauce języka norweskiego. Powinni mieć dostęp do kursów – to moje osobiste zdanie.

Arbeiderpartiet (Partia Pracy)

Praca, pensja, mieszkanie – dla każdego

Neda Blakstad, Ap Kristiansand. Foto: Katarzyna Karp / Razem Norge

Ap to partia dla ludzi, którzy chcą ciężko pracować, dbać o swoją rodzinę, a także zapewnić sobie i najbliższym lepsze możliwości rozwoju – mówi Neda Blakstad z Ap. 

– Wielu z was przyjechało z innych krajów – tak jak ja. Przyjechaliśmy do Norwegii, by pracować, zarabiać, by zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, także w przyszłości. Nasza polityka ma przyczynić się do tego, by wszyscy nauczyli się języka norweskiego, znaleźli pracę, mieli pensję, mogli kupić mieszkanie i by mogli zapewnić dobre wykształcenie swoim dzieciom.

Wspomniałaś, że Ap chce, by wszyscy mogli uczyć się języka. Co partia zrobiła, aby to osiągnąć?

– Rząd (na którego czele stoi Ap – przyp. red.) przyznał w maju 50,1 miliona koron gminom w Norwegii. Środki te są skierowane do gmin oraz do NAV, które, współpracując ze sobą, mają zapewnić odpowiedni poziom nauczania języka norweskiego. Obecnie w gminie Kristiansand prowadzone są różne działania i programy, w tym program kwalifikacyjny (KVP), które mają na celu umożliwienie podjęcia pracy, przy jednoczesnym zdobywaniu wykształcenia oraz nauce języka norweskiego, co w efekcie ma prowadzić do uzyskania stałego zatrudnienia.

Co sądzicie o procesie integracji? Czy to, co zostało zrobione, wystarcza, czy też potrzebne są zmiany?

– Wiele z osób, które tu przyjechały, mówi, że najlepszym sposobem na naukę języka norweskiego jest uczestnictwo w życiu społecznym i zawodowym. Ale widzimy, że potrzebne są na przykład kursy wstępne (introkurs). Nie muszą one trwać długo, bo najlepiej wychodzą na tym ci, którzy najszybciej trafiają na rynek pracy. I właśnie o to chodzi Partii Pracy – żeby nowo przybyli szybciej trafiali do pracy. To kwestia motywacji i włączenia społecznego.

Mowa tu o uchodźcach, którzy mają dostęp do tych programów. A jak zapatrujecie się na sytuację imigrantów zarobkowych i ich potrzeby w zakresie nauki języka?

– Dotacje otrzymują stowarzyszenia na prowadzenie kawiarenek językowych (språkkafé). Integracja odbywa się przez pracę i wolontariat. Widzimy, że istnieje kilka branż zdominowanych przez obcokrajowców. Dotyczy to np. Polaków, którzy trafiają do branży budowlanej lub sprzątającej. Jeśli pracują razem i wszyscy mówią po polsku, to integracja staje się trudniejsza.

Czy macie pomysł jak wykorzystać kwalifikacje zawodowe imigrantów, którzy pracują poniżej swojego wykształcenia?

Partia Pracy mówiła o większej różnorodności. W projektach, o których wspominałam, chodzi właśnie o to, aby osoby, które nie mówią perfekcyjnie po norwesku, mogły pracować na stanowiskach, do których są wykwalifikowane. Takie projekty są realizowane we wszystkich gminach. Gmina Kristiansand rozpoczęła program dwa lata temu. 

Senterpartiet (Partia Centrum)

Kraj – z północy na południe – gotowy na kryzys, z silną armią

Oddbjørn Kylland, Senterpartiet
Oddbjørn Kylland, Agder Senterpartiet. Foto: Katarzyna Karp / Razem Norge

Sp przywiązuje dużą wagę do kwestii gotowości i obronności kraju.

– Nie skupiamy się na ideologiach i „izmach”. Nie jesteśmy komunistami, marksistami ani kapitalistami – prowadzimy praktyczną politykę. Znajdujemy się w centrum politycznego krajobrazu – mówi Oddbjørn Kylland. – Żyjemy w niebezpiecznych i trudniejszych czasach, i uważamy, że nie tylko państwo powinno być odpowiedzialne za obronność czy bezpieczeństwo żywnościowe. Sami również musimy coś zrobić. Musimy budować społeczeństwo odporne na to, co może nadejść – a oprócz tego potrzebujemy silnej obrony narodowej.

Jak zapatrujecie się na imigrację?

– To, co obecnie w dużym stopniu wpływa na politykę migracyjną, to sytuacja w Ukrainie. Zgodziliśmy się na przyjęcie bardzo wielu osób, objętych zbiorową ochroną, i to w ostatnim czasie znacząco wpłynęło na politykę integracyjną. Chcemy, by każda gmina, która ma taką możliwość, uczestniczyła w tym procesie. Uważamy, że najlepszą drogą do integracji jest życie obok siebie, wspólnie. Nie chcemy tworzyć gett – cały kraj powinien wziąć udział we wspólnym wysiłku (dugnad) i przyjąć odpowiedzialność. 

To dobrze, że mówimy o integracji. W Norwegii są przecież zarówno uchodźcy, jak i imigranci zarobkowi. Czy macie jakieś propozycje, jak także ich można wesprzeć w  integracji?

– Język jest kluczem. W moim miejscu pracy mamy wielu pracowników, zwłaszcza z Litwy i Polski. Widzimy, że niektórzy wolą mówić wyłącznie w swoim języku, dlatego ważne jest, by pomóc im korzystać z okazji do nauki norweskiego. Uważamy, że to pracodawca powinien wspierać swoich pracowników w dostępie do kursów językowych.

Jaki jest Wasz stosunek do UE?

– Możemy dobrze współpracować z Unią, zwłaszcza w kwestiach bezpieczeństwa, ale NATO pozostaje dla nas najważniejsze. Uważamy, że w UE jest zbyt dużo biurokracji i że wiele dyrektyw unijnych zagraża norweskiej demokracji. Przykładem może być ostatnio przyjęty przez parlament norweski tzw. czwarty unijny pakiet energetyczny. W Norwegii dużo pada, korzystamy w dużym stopniu z zielonej energii, nasze domy są drewniane, a nie murowane jak w reszcie Europy – dlatego nie wszystkie unijne dyrektywy do nas pasują.

Czy ochrona klimatu zajmuje ważne miejsce w Waszej polityce?

– Ochrona klimatu jest dla nas ważna i przestrzegamy zobowiązań. Ale uważamy, że za dużo jest tzw. polityki symbolicznej – za dużo drobnych gestów zamiast poważnych działań. Uważamy, że emisje należy dzielić na te naturalne i te związane z paliwami kopalnymi – np. ropa czy plastik. Nie można karać rolników, którzy prowadzą naturalną produkcję. Wprowadzanie opłat za wołowinę – gdy krowa żywiła się trawą – to jest nieporozumienie. To nie krowa, która żyje od tysięcy lat, jest winna zmianom klimatycznym.

Nie wierzymy, że ratowanie klimatu polega na płaceniu podatku za stek. Musimy ograniczyć te emisje, które naprawdę szkodzą – jak ropa naftowa. Obecnie wiele rozwiązań klimatycznych jest uciążliwych dla ludzi – nie możesz jeździć samochodem, nie możesz jeść wołowiny, a do tego musisz jeszcze więcej płacić. Dlatego działania klimatyczne muszą być czymś, co ludzie uznają za rozsądny wybór – a nie karę.

Rødt (Partia lewicy)

Jak najmniej różnic między mieszkańcami

Lætif Akber, Rødt
Lætif Akber, Rødt Arendal. Foto: Katarzyna Karp

Sprawiedliwość społeczną chce osiągać poprzez balansowanie różnic ekonomicznych, składając odpowiedzialność za zapewnienie wielu potrzeb obywateli na państwo. Partia chce wystąpienia Norwegii z NATO.

– Jesteśmy zdecydowanymi socjalistami. Uważamy, że różnice między ludźmi powinny być bardzo małe. Kiedy te różnice się zwiększają, kiedy powstaje duży dystans między ludźmi, wtedy życie w społeczeństwie staje się niebezpieczne dla wszystkich – mówi Lætif Akber. – Uważamy również, że obowiązkiem państwa jest zapewnienie każdemu dachu nad głową, jedzenia na stole, szkoły, do której można uczęszczać, szpitala, do którego można się zgłosić, oraz lekarza rodzinnego, który będzie dostępny.

Nie chcecie, by między ludźmi występowały różnice. Jak to określiłeś – jesteście zdecydowanymi socjalistami. Co sądzisz o twierdzeniu, że takie podejście może demotywować ludzi do pracy?

Uważamy, że nikt nie powinien żyć złym życiem tylko dlatego, że nie otrzymał dobrej edukacji lub pochodzi z trudnej rodziny. Jeśli ktoś nie jest w stanie pracować na pełny etat lub nie ma wystarczających dochodów, państwo powinno wspierać tę osobę, aby poprawić jej życie. Nie może być tak, że dziecko urodzone w rodzinie adwokata ma swobodę wyboru życia, a ktoś inny musi cierpieć. Jeśli dziecko wychowuje się w rodzinie z problemem uzależnienia i nie otrzymuje wsparcia, może wypaść z systemu edukacji – czy to dziecko ma przez całe życie żyć w biedzie?

Jaki macie plan, by to zmienić?

– Ponad 100 000 dzieci żyje poniżej granicy ubóstwa według norm UE. Inne partie mówią: trzeba podnieść zasiłek na dziecko o 200–300 koron. Albo: trzeba dać im bilet autobusowy. Ale to nie rozwiązuje problemu ubóstwa. To można rozwiązać systemowo – na poziomie gminy, województwa (fylkeskommune) i państwa, które  muszą współpracować. Należy stworzyć system, w którym te dzieci będą otoczone odpowiednią opieką już w szkole, tak aby ukończyły szkołę podstawową, średnią, trafiły na praktyki zawodowe i znalazły pracę. W ten sposób można przełamać biedę w rodzinie.

Powiedziałeś, że społeczeństwo o dużych różnicach nie jest bezpiecznym społeczeństwem. Dlaczego? 

– Jeśli nie masz pracy albo masz problemy zdrowotne, które uniemożliwiają ci pracę, nie powinieneś żyć za 4 czy 6 tysięcy koron. Zasiłek socjalny z NAV powinien być na takim poziomie, żeby można było godnie żyć i nie chodzić głodnym.

Skąd chcecie wziąć na to pieniądze?

– Na szczęście mieszkamy w kraju, w którym nie brakuje pieniędzy. W Norwegii jest wystarczająco dużo środków – trzeba tylko właściwie je opodatkować.

Razem Norge: Jeszcze wyższe podatki?

– Tak – wyższe podatki dla tych, którzy zarabiają ponad 1,2 miliona koron rocznie. Podatek powinien wynosić około 50%.

Nieobecni

Spośród zaproszonych polityków przedstawiciele KrF, Høyre oraz SV nie dotarli na spotkanie.

W Norwegii w 2021 roku mieszkało ok. 5,4 mln ludzi, spośród których ok. 3,9 mln posiadało prawo głosu w wyborach parlamentarnych. Nie skorzystało z niego około 900 000 obywateli. 

Udostępnij. Facebook Twitter LinkedIn Email

Powiązane

Piłka nożna kobiet zyskuje na popularności. Polki w mistrzostwach Europy

Stortingsvalget 2025: Politikere i Kristiansand om innvandring, demokrati og klima

Srebro nie Złoto – konkurs literacki im. Jana Leończuka

Zostaw kometarz Anuluj komentarz

Na czasie

Tylko w Norwegii – znaczki z wycieczki

Wiadomości 12 czerwca 2025

Norwegowie z całego kraju podzielili się swoimi najlepszymi wspomnieniami z wypraw w plener, licząc na…

Otwarcie Konsulatu Honorowego RP w Kristiansand

11 czerwca 2025

Nowe próbki nasion w Globalnym Banku Nasion na Svalbardzie

10 czerwca 2025

Francuscy turyści cudem uniknęli śmierci. Dwa lata po wypadku na Lofotach sprawa nadal bez finału

9 czerwca 2025

Wystawa fotograficzna: „Od ręki do serca – sztuka ludowa” autorstwa Julii Forsberg

6 czerwca 2025

Listhaug ostrzega przed wzrostem cen paliw i „politycznym małżeństwem” partii Høyre i Ap

6 czerwca 2025

Norwegia i Dania podpisały nową umowę obronną

5 czerwca 2025

Letnia akcja norweskiej policji: wzmożone kontrole prędkości

5 czerwca 2025

Szkoła Liderów Polonijnych Europy 2025

4 czerwca 2025

Sławosz Uznański poleci w kosmos

3 czerwca 2025

Norwegia: Nauczyciele mają prawo podejmować fizyczną interwencję wobec uczniów

3 czerwca 2025

Jak Polacy w Norwegii głosowali w II turze

2 czerwca 2025

Z lasu na wybory. Polacy głosowali w Kristiansand

2 czerwca 2025

Norwegia: Młodzi werbowani do prania pieniędzy przez aplikację Vipps

31 maja 2025

Polonia w centrum uwagi. Spotkanie z marszałek Senatu RP w Oslo

30 maja 2025
Dane kontaktowe

Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen
nr org. 923 205 039

tel. +47 966 79 750

e-mail: kontakt@razem.no

Redakcja i współpraca »

Ostatnio dodane

Piłka nożna kobiet zyskuje na popularności. Polki w mistrzostwach Europy

26 czerwca 2025

Stortingsvalget 2025: Politikere i Kristiansand om innvandring, demokrati og klima

26 czerwca 2025

Kristiansand: politycy o imigracji, demokracji i klimacie

26 czerwca 2025
Współpraca

Razem Norge jest laureatem nagrody "Redakcja medium polonijnego 2025", przyznawanej przez Press Club Polska.

Facebook Instagram X (Twitter) YouTube

Informujemy, że polsko-norweskie stowarzyszenie Razem=Sammen otrzymało za pośrednictwem Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Media i Struktury. Nazwa zadania publicznego: Wsparcie działalności organizacji polonijnych w krajach skandynawskich Kwota dotacji 2024: 78,587.60 PLN w 2024 r. Całkowita wartość zadania publicznego 2024: 232 704,80 PLN Data podpisania umowy: Październik 2024 r. Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji.

Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp | Administrasjonssjef: Sylwia Balawender
Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.

© 2025 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

Wprowadź szukaną frazę i naciśnij Enter, aby przejść do wyników wyszukiwania. Naciśnij Esc, aby anulować.