Leki przeciwdepresyjne stosuje łącznie 9918 młodych ludzi w wieku 10-19 lat – informuje kanał P4. To największa liczba od 2013 roku, gdy Rejestr Leków rozpoczął prowadzenie statystyk.
Organizacja Mental Helse Ungdom, zajmująca się zdrowiem psychicznym dzieci, młodzieży i młodych dorosłych uważa, że norweska młodzież jest w kryzysie i straciła nadzieję na przyszłość. Jako przyczyny takiego stanu podaje niedawną pandemię koronawirusa, toczące się wojny na Ukrainie i Bliskim Wschodzie oraz zmiany klimatycznych.
– Od dawna już młodzi ludzie przeżywają kryzys za kryzysem. Media społecznościowe i media tradycyjne pełne są katastroficznych doniesień. To może być przerażające i trudne do zniesienia – mówi stacji radiowej rzeczniczka organizacji Line Toft Haaland. Podkreśla również, że choć dobrze, że dzieci potrzebujące leków je dostają, to konieczne są również rozmowy, które pomogą rozwiązać podstawowe problemy.
Według statystyk leki przeciwdepresyjne zażywane są w większości przez dziewczęta.
Dyrektor Hanne Andresen ze Stowarzyszenia Farmaceutycznego twierdzi, że konieczne jest zbadanie, dlaczego coraz więcej dzieci cierpi na depresję. Kolejną pilną sprawa jest również zwiększenie środków w budżecie na rzecz zdrowia psychicznego.
– Ważne jest, aby lekarze pierwszego kontaktu mieli czas i możliwości, by prowadzić młodych ludzi borykających się z trudnościami. Wierzymy również, że szkolna służba zdrowia odgrywa bardzo ważną rolę w monitorowaniu tych młodych ludzi – mówi Andresen. Konieczne jest opracowanie planu leczenia od początku do końca.