Podczas, gdy Omikron okazuje się coraz bardziej zaraźliwy dla osób szczepionych, rząd podejmuje decyzję o nierejestrowaniu przypadków zakażeń w tej grupie
Duża zmiana
Wygląda na to, że ze statystyk zniknie wiele danych dotyczących infekcji. Według nowego zalecenia dzienne wskaźniki infekcji nie będą pokazywać osób zaszczepionych.
– Prawdopodobnie nastąpi przejściowy spadek liczby zarejestrowanych przypadków koronawirusa, co nie oznacza, że nastąpił realny spadek infekcji – mówiła w wywiadzie dla VG Line Vold, dyrektorka departamentu w FHI (Narodowy Instyt Zdrowia).
Do tej pory każdy, kto uzyskał pozytywny wynik autotestu, musiał go potwierdzić wykonując test PCR. Dopiero po otrzymaniu pozytywnego wyniku tego badania jego przypadek dołączał do krajowych statystyk infekcji w systemie MSIS.
W zeszłym tygodniu rząd pozwolił na zmianę: osoby w pełni zaszczepione nie muszą wykonywać testu PCR.
Oznacza to, że dzienne statystyki infekcji FHI będą koncentrować się na liczbie zakażonych niezaszczepionych osób, zarejestrowanych po wykonaniu badań PCR.
Oznacza to również, że statystyki te będą niekompletne. Czy istnieje ryzyko, że opinia publiczna nie dowie się o dużym wzroście zachorowań na koronawirusa wśród osób zaszczepionych?
– Nie sądzimy, by tak się stało – odpowiada Preben Aavistland, główny lekarz FHI. – Wyraźnie wyjaśniliśmy, że większość mieszkańców, zaszczepionych i nieszczepionych, zostanie zarażona. Różnica polega na tym, że osoby nieszczepione mają znacznie większe ryzyko ciężkiego zachorowania z koniecznością hospitalizacji.
Galopujący wzrost zakażeń
Tymczasem z tygodniowych raportów przedstawianych przez FHI wynika, że wzrasta liczba zachorowań, a także liczba hospitalizacji wśród osób zaszczepionych w stosunku do osób, które nie przyjęły jeszcze szczepionki. W ciągu dwóch miesięcy zapadalność na nowy wariant koronawirusa wzrosła 3,5-krotnie wśród osób nieszczepionych i blisko 10-krotnie wśród osób w pełni zaszczepionych.
Raport z tygodnia 3. tego roku podaje, że spośród 130 hospitalizowanych pacjentów 38 było nieszczepionych, a 85 zostało zaszczepionych minimum dwoma dawkami. W ostatnim tygodniu wzrósł odsetek zaszczepionych dwiema i trzema dawkami wśród hospitalizowanych – piszą autorzy raportu.
To właśnie w grupie zaszczepionych obserwujemy obecnie największe trendy wzrostowe. Testy PCR umożliwiały dotychczas śledzenie zakażeń, rozwoju pandemii oraz monitorowanie skuteczności szczepień. Teraz podjęto decyzję o zaprzestaniu rejestracji przypadków Covid-19 u osób zaszczepionych.
– Laboratoria mają zbyt małą zdolność do przeprowadzania testów PCR dla wszystkich z pozytywnym wynikiem autotestu – poinformował gazetę Razem Kristiansand Preben Aavistland. – Niestety oznacza to, że jest wiele pozytywnych wyników, których nie rejestrujemy w systemie MSIS, bo do tego systemu trafiają jedynie wyniki testów PCR.
W takim razie w jaki sposób mieszkańcy Norwegii będą informowani na temat ilości zakażeń wśród zaszczepionych?
– Coraz trudniej będzie o tym informować, ze względu na błędy w MSIS. Rozważamy w jaki sposób najlepiej przekazywać informacje – odpowiada Preben Aavistland.
Zmiana trendów
Tuż przed rozpowszechnieniem wariantu Omikron w Norwegii osoby niezaszczepione chorowały znacznie częściej na koronawirusa niż zaszczepione. W 3. tygodniu 2022 roku różnica była niewielka – nieszczepieni chorowali tylko 1,3 razy częściej od zaszczepionych (w przeliczeniu na 100 tys. osób).
Jeśli chodzi o hospitalizacje w tygodniu 3. niezaszczepieni stanowili 28% osób przyjętych do szpitala, podczas gdy zaszczepieni dwoma lub trzema dawkami to 65% hospitalizowanych.
Poniższe tabele obrazują rozkład zachorowań między zaszczepionymi i niezaszczepionymi obecnie (górna tabela) oraz przed kilkoma tygodniami, gdy Omikron nie był jeszcze powszechny w Norwegii (tabela dolna).
Dla porównania tabela z tygodnia 46, tuż przed wykryciem dużego ogniska zakażeń Omikronem w Oslo.
Kierunek – normalizacja
Jak stwierdza dziennik VG „FHI od dawna mniej interesuje się infekcjami, a bardziej hospitalizacjami”.
– Zmierzamy w kierunku normalizacji. W tej chwili wciąż jesteśmy w pandemii i mamy dużą falę infekcji. Dlatego potrzebujemy dobrego monitorowania trendów i zmian – mówiła dla VG Line Vold.
Wydaje się wątpliwe, by bez rejestracji wszystkich przypadków Covid-19 udało się prześledzić zmiany trendów. Natomiast aktualne zmiany raportowania mogą negatywnie wpłynąć na wiedzę dotyczącą rzeczywistej liczby zachorowań wśród mieszkańców Norwegii.
Zainfekowani zaszczepieni mają samodzielnie rejestrować pozytywny wynik autotestu w systemie komputerowym. Zebrane informacje gminy raz w tygodniu przesyłać będą do wiadomości administracji państwowej.
Jak podaje Line Vold, innym powodem, dla którego zdecydowano, że zaszczepieni nie muszą wykonywać testu PCR jest to, że nie potrzebują oni rejestracji w systemie zakażeń MSIS, gdyż nie będzie to miało wpływu na wystawienie paszportu szczepionkowego czy też przebieg dalszych szczepień. Zaleca się natomiast testowanie dzieci i młodzieży w wieku 0-16 lat oraz osób nieszczepionych i częściowo zaszczepionych, które potwierdzenia choroby potrzebują do paszportu szczepień.
Powraca pytanie: do czego ma służyć paszport szczepionkowy, jeśli obecnie okazuje się, że osoby zaszczepione chorują teraz niemal tak samo często jak niezaszczepieni?
– Tego nie wiemy – mówi Aavistlansd. – Uważamy, że niektóre kraje UE chcą w ten sposób zmusić ludzi do szczepień. Uważamy to za niefortunne. Europejski paszport szczepionkowy jest ustanowiony przez UE i podróżujący z Norwegii muszą tego przestrzegać. Poinformowaliśmy rząd, że nie powinien być używany na terenie Norwegii.