Tysiące pracowników w Norwegii wpadają w tzw. „lukę emerytalną” i tracą prawo do wcześniejszej emerytury – wynika z najnowszych danych. W Norweskiej Konfederacji Związków Zawodowych (LO) trwa obecnie spór o to, jak zmienić obowiązujący system.
O co chodzi?
Od lat pytanie o to, kto może skorzystać z wcześniejszej emerytury i jakie warunki trzeba spełnić, jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów norweskiego rynku pracy. Problemem jest to, że obecny system AFP (Avtalefestet pensjon – program wcześniejszej emerytury) obejmuje jedynie część pracowników w kraju.
Szefowa LO, Peggy Hessen Følsvik, obawia się, że jeśli system nie zostanie zmieniony, obecni młodzi pracownicy nie będą mieli do niego dostępu. Jørn Eggum z Fellesforbundet (Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu) również wyraża zaniepokojenie:
– Wielu naszych członków, zwłaszcza w branżach zatrudniających głównie młodych, jak gastronomia, nie widzi sensu w obecnym systemie AFP – mówi Eggum w rozmowie z NRK.
Czym jest AFP?
AFP powstał w 1988 r. jako system umożliwiający wcześniejsze przejście na emeryturę. Po reformie emerytalnej w 2011 roku, AFP przekształcono w dożywotni dodatek do państwowej emerytury, który nie jest pomniejszany, nawet jeśli dana osoba nadal pracuje.
Avtalefestet pensjon to oparta na układzie zbiorowym forma emerytury dla pracowników sektora prywatnego. Jest to świadczenie dożywotnie, ale obowiązują określone warunki. System AFP opiera się na trójstronnej współpracy pomiędzy organizacjami pracodawców, związkami zawodowymi a państwem. W sektorze publicznym emeryturę można zacząć pobierać od 62. roku życia, a istnieją również inne systemy emerytalne, takie jak emerytura zakładowa (tjenestepensjon).
Aby otrzymać AFP w sektorze prywatnym, trzeba:
- być zatrudnionym w firmie objętej systemem przez co najmniej siedem z ostatnich dziewięciu lat przed ukończeniem 62. roku życia,
- pracować na co najmniej 20% etatu,
- pracować w takiej firmie przez ostatnie trzy lata przed pobraniem świadczenia.
Tysiące osób traci prawo
Nowe dane przedstawione przez instytut badawczy Fafo pokazują, że mimo spełnienia wielu warunków, tysiące osób i tak nie kwalifikuje się do AFP.
Spośród ponad 17 500 osób z rocznika 1961, które w wieku 53–55 lat były objęte systemem, tylko 11 600 uzyskało do niego prawo. Ponad 5900 osób – mimo długoletniej pracy – nie otrzyma żadnego świadczenia.
Przeczytaj także: Emerytura w Norwegii
– Ludzie tracą ogromne pieniądze, bo AFP to emerytura dożywotnia – mówi Kristine Nergaard z Fafo.
– Jeśli ktoś straci pracę tuż przed 62. urodzinami, traci też prawo do AFP, co oznacza stratę nawet ponad miliona koron – dodaje przedstawiciel Fellesforbundet.
Czas na zmiany?
W LO rośnie presja, by zmienić system i umożliwić wcześniejszą emeryturę większej liczbie pracowników. Inne środowiska boją się jednak, że reforma osłabi prawa tych, którzy już teraz korzystają z AFP.
Największy opór przeciw reformie płynie z sektora przemysłowego, a największe poparcie – z sektora publicznego, szczególnie ze strony największego związku, Fagforbundet.
Pomysł reformy był już przyjęty na kongresie LO w 2022 roku, ale rok później Fellesforbundet go odrzucił.
Zaproponowano wtedy, by prawo do AFP miały osoby, które
- przepracowały co najmniej 7 lat po ukończeniu 50 lat w firmie objętej systemem,
- mają co najmniej 18 lat pracy łącznie w takich firmach.
Niesprawiedliwość i ryzyko
Szefowa LO, Peggy Hessen Følsvik uważa, że zbyt wiele osób płaci na system, ale zbyt mało z niego korzysta. Obawia się, że obecna młodzież może nigdy nie zobaczyć tych pieniędzy, mimo że przez całe życie na ten system się składała.
– AFP jest tak dobra, ponieważ wielu płaci, ale tylko nieliczni mogą z niej skorzystać – stwierdziła Følsvik. – Obawiam się, że młodzi ludzie mogą w przyszłości doświadczyć sytuacji, w której płacili na ten system, ale nie będą mogli z niego skorzystać.
O tym, czy LO dojdzie do porozumienia w sprawie reformy AFP, dowiemy się w drugiej połowie maja.
Emeryci z zagranicy
Na koniec grudnia 2023 roku w Norwegii emeryturę z systemu państwowego pobierało 1 039 500 osób. Oznacza to, że około 18% populacji kraju stanowią emeryci. Wśród nich znajdują się zarówno osoby urodzone w Norwegii, jak i imigranci.
Według danych Statistics Norway, około 11% populacji imigrantów w Norwegii to osoby w wieku emerytalnym (65 lat i więcej). Największe grupy starszych imigrantów pochodzą z Danii, Szwecji i Polski. W sumie osoby starsze z zagranicznym pochodzeniem reprezentują 197 różnych krajów i regionów autonomicznych. Warto zauważyć, że tylko 23% starszych imigrantów to uchodźcy.
W 2024 roku w Norwegii mieszkało około 931 000 imigrantów oraz ponad 221 000 osób urodzonych w Norwegii z rodzicami imigrantami. Łącznie stanowią oni 20,8% populacji kraju.
W nadchodzących latach Norwegia stanie się społeczeństwem „super-starzejącym się”, gdzie odsetek osób w wieku 65 lat i więcej przekroczy 21% całej populacji. To zjawisko stawia przed systemem emerytalnym nowe wyzwania, zwłaszcza w kontekście integracji imigrantów i zapewnienia im odpowiedniego zabezpieczenia na starość.
Imigranci stanowią istotną część społeczności emerytów w Norwegii, a ich liczba będzie prawdopodobnie rosła wraz ze starzeniem się populacji. Dlatego ważne jest, aby polityka emerytalna uwzględniała specyficzne potrzeby tej grupy, zapewniając im równe szanse na godne życie na emeryturze.