W Melhus, w Trøndelag doszło w piątek do tragicznego zdarzenia. Sześćdziesięciometrowy dźwig z sąsiadującej z centrum handlowym Melhustorget budowy, przewrócił się na budynek.
O godzinie 9.20 rano, jak informuje NRK, dźwig runął na centrum w wyniku czego zawalił się dach i zginęła kobieta. Pięćdziesięcioletnia mieszkanka gminy Trondheim pracowała w jednym ze sklepów.
Natychmiast dokonano ewakuacji budynku oraz zabezpieczono okolice. Służby ratunkowe przeszukały budynek. W momencie upadku, w dźwigu nie było operatora. Nie znane są przyczyny wypadku, jednak przypuszcza się, że mogło do niego dojść z powodu silnego wiatru.
– Wszyscy w HENT jesteśmy wstrząśnięci wypadkiem dźwigu w Melhus i tym, że doprowadził do śmierci człowieka – mówi w komunikacie prasowym Jan Jahren, dyrektor generalny HENT.
Firma jest głównym wykonawcą budowy, znajdującej się w pobliżu Melhustorget, gdzie doszło do zawalenia. HENT współpracuje teraz z gminą Melhus, personelem medycznym i centrum handlowym Melhustorget, aby zapewnić najlepszą możliwą opiekę wszystkim poszkodowanym.
Natychmiast po wypadku firma HENT rozpoczęła ścisłą współpracę z policją i służbami ratunkowymi. Firma udostępniła zarówno personel, jak i niezbędny sprzęt. Aby zabezpieczyć plac budowy, HENT oprócz tych, którzy tam na co dzień pracują, wezwał dodatkowych pracowników.
Jak informuje policja o 12.05 znaleziono w budynku kobietę, która zginęła na miejscu. O jej śmierci zostali powiadomieni najbliżsi. Dwie inne osoby zostały zabrane karetką i przewiezione do szpitala z lekkimi obrażeniami.
O godzinie 13.00 akcja ratunkowa została zakończona.
W związku z wypadkiem gmina Melhus powołała zespół zarządzania kryzysowego. Miejski zespół ds. kryzysu psychospołecznego pomaga osobom dotkniętym incydentem.
O wypadku została również powiadomiona Norweska Inspekcja Pracy (Arbeidstilsynet), która niezwłocznie przeprowadzi na miejscu kontrolę.
– To poważna sprawa, którą traktujemy jako najwyższy priorytet w dalszych działaniach – mówiła Marit Torsvik z Arbeidstylsynet dodając, że tego typu wypadki nie są obce Inspekcji Pracy oraz, że przyczyny wypadku będą dokładnie badane.
Torsvik cytowana przez NRK zapewniała, że celem prowadzonego dochodzenia jest zbadanie dlaczego dźwig runął i zapewnienie, że podobny wypadek już się więcej nie wydarzy.
– To tragiczny wypadek, w którym zginęła jedna osoba, i to o jedno życie za dużo.