Kategorie
    • Aktualności
    • Aktywnie
    • Cecilies språk- og kulturhjørne
      • Nivå B1/B2
      • Nivå B2/C1
      • Nivå C1
    • Covid-19
    • Dzieci
    • Kulinaria
    • Kultura
      • Felieton
      • Film
      • Literatura
      • Muzyka
    • Na czasie
    • Opinia
      • Moim okiem
    • På norsk
      • Kronikk
    • Po godzinach
    • Podróże
    • Polecane
    • Polityka
    • Polityka lokalna
    • Popularne
    • Społeczeństwo
      • Historia
      • Lokalnie
      • Ludzie
      • NAV
    • Środowisko
    • Warto przeczytać
    • Wędkarstwo
    • Wybory 2021
    • Wydarzenia
    • Zdrowie
      • Kręg po kręgu
    • Українською
    Facebook Twitter Instagram YouTube
    Facebook Instagram Twitter YouTube
    Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
    Subskrybuj
    • Kristiansand
    • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Aktywnie
    • Kultura
    • På norsk
    • Українською
    Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
    Strona główna»Warto przeczytać»Zwyczaje niezwyczajne
    Warto przeczytać

    Zwyczaje niezwyczajne

    By Anna Zychowicz28 lutego 2021Brak komentarzy7 minut czytania
    dziecko rysujące kredą
    Zdjęcie: debsch, Pixabay.
    Udostępnij
    Facebook Twitter LinkedIn Email

    Emigracja może być przygodą życia i jak to z przygodami bywa, może być doświadczeniem zarówno ekscytującym, jak i ekstremalnym, a w skrajnych przypadkach nawet – traumatycznym. Wielu emigrantów dość łatwo przystosowuje się do nowego środowiska, ale zawsze istnieje grupa, która z asymilacją ma spore problemy. Czasami te problemy dyktowane są warunkami zewnętrznymi, czasami zaś – motywacją wewnętrzną. Nie oszukujmy się. Znacząca część emigracji odbywa się w warunkach pewnego przymusu. Wśród głównych przyczyn, zmuszających ludzi do opuszczenia swojego środowiska, można wymienić trudności ekonomiczne, warunki zagrażające wolności lub życiu, próbę budowania lub zachowania związku, ucieczkę przed problemami. Wśród powodów, które motywują do emigracji, można wymienić zachwyt nad miejscem docelowym, szansę realizacji ambicji zawodowych, chęć rozwoju i zdobywania doświadczeń, wzbogacanie umiejętności lingwistycznych, ciekawość wobec innych kultur i zwyczajów, miłość i wiele, wiele innych… Oczywiście zarówno motywacje negatywne jak i pozytywne często się uzupełniają, komplikując jednak sytuację bytową emigranta.

    Emigracja może być przygodą życia i jak to z przygodami bywa, może być doświadczeniem zarówno ekscytującym, jak i ekstremalnym, a w skrajnych przypadkach nawet – traumatycznym. Zdjęcie: Unsplash

    Ogromne znaczenie w przystosowaniu się do nowego środowiska ma również indywidualne podejście do fenomenu zmiany, jako nieodzownej części życia. Jeśli traktujemy zmianę jako zagrożenie i obawiamy się jej następstw, bardzo ciężko będzie nam odnaleźć się w nowej sytuacji. Jeśli zaś zmiana jest dla nas naturalną częścią istnienia, o wiele łatwiej dostrzeżemy otwierającą się przed nami szansę osobistego rozwoju, którą owa zmiana zazwyczaj implikuje. Warto zatem zastanowić się i przeanalizować nasze indywidualne podejście do tematu zmiany i jej następstw. Bardzo często bowiem nie mamy wpływu na doświadczenia, które stają się naszym udziałem, ale mamy wpływ na sposób, w jaki do tych doświadczeń podchodzimy i w jaki sposób je przepracowujemy. W sytuacji, gdy żyjemy na emigracji, nasze nastawienie do nowego środowiska ma kluczowe znaczenie dla procesu asymilacji i budowania nowej tożsamości. Warto odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych pytań: Czy patrzymy na nieznane nam realia ze strachem, czy z ciekawością? Czy dostrzegamy raczej pozytywne strony nowego otoczenia, czy skupiamy się w głównej mierze na przeszkodach i piętrzymy strony negatywne? Czy kieruje nami otwartość i brak kompleksów, czy też podejrzliwość i poczucie niższości?

    Polacy, emigrujący do Norwegii, zazwyczaj nie przeżywają większego szoku kulturowego. Miasta wyglądają podobnie, w sklepach możemy kupić właściwie to samo, co w Polsce, telewizja funduje nam podobną papkę opartą na zachodnich formatach, a ludzie na ulicach nie różnią się szczególnie od nas samych. Na pewno jednak uderza zmiana języka i jego melodyki. Język norweski, dzięki samogłoskom długim i krótkim, brzmi jak melorecytacja, a poszczególne słowa zlewają się w jeden dźwięk. Dla równowagi język polski w uszach przeciętnego Norwega to szum, chrzęszczenie i szuranie. Cóż, nie pozostajemy dłużni naszym skandynawskim braciom i siostrom. Krajobraz i pogoda również wystawiają nas na niejedną próbę. Mało światła, duża wilgotność, szare skały, miejsca niemal pozbawione drzew, monumentalne góry i pustkowia. Natura norweska jest monochromatyczna i surowa, zatem niejeden polski emigrant może odczuwać mickiewiczowską tęsknotę „do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, (…) do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, wyzłacanych pszenicą…”. I choć nasz poeta raczył pisać o Litwie, dość łatwo przychodzi nam utożsamienie się z jego liryczną tęsknotą.

    Jakie zatem różnice kulturowe czekają polskiego emigranta, który postanowił przenieść się do Norwegii? Oto subiektywny przegląd norweskich zwyczajów, które mogą się nam wydawać zupełnie niezwyczajnymi.

    Permanentny uśmiech

    Wśród wielu Polaków ugruntowało się przekonanie, że skwaszona mina rodaka jest więcej warta niż uśmiech obcokrajowca. Podobno bowiem ten permanentny uśmiech obcokrajowca jest zjawiskiem z gruntu nieszczerym, stanowiącym kamuflaż społeczny, pod którym ukrywa się niechęć i pogarda. Proponuję zatem zastosowanie tej sprytnej taktyki i przetestowaniu jej w życiu codziennym. Uśmiechajmy się do osób, które z bardziej lub mniej oczywistych powodów nie wzbudzają naszej sympatii. A może się zdarzyć, że obiekt naszej niechęci taki uśmiech odwzajemni i wśród tego niespodziewanego rozpromienienia, zapomnimy o powodach niesnasek. Możemy oczywiście, z uporem maniaka, nadal krzywić się szczerze i otwarcie na czyjś widok i rzucać pogardliwe spojrzenia, okraszone jeszcze bardziej pogardliwym grymasem. Bo to zapewne w końcu zmyje ten kłamliwy uśmieszek z twarzy obcokrajowca i pozwoli nam kontynuować wzajemne relacje w szczerej i otwartej atmosferze wrogości.

    Uśmiechajmy się do osób, które z bardziej lub mniej oczywistych powodów nie wzbudzają naszej sympatii. A może się zdarzyć, że obiekt naszej niechęci taki uśmiech odwzajemni i wśród tego niespodziewanego rozpromienienia, zapomnimy o powodach niesnasek. Zdjęcie: Unsplash.

    Zaufanie społeczne 

    Norwegia zbudowana jest na zaufaniu. Obywatele ufają rządowi i stosują się do przepisów prawa. Umowa ustna jest wiążąca, a nowy rower pozostawiony w ogrodzie – względnie bezpieczny. Domy są nieogrodzone, okna nieprzysłonięte zasłonami, a małe dzieci same wędrują do szkoły i przechodzą przez ruchliwe ulice. Dla polskiego emigranta takie okoliczności przyrody mogą wydawać się podejrzane. Dlaczego? Z prostego powodu. Pochodzi on bowiem z kraju, w którym przejechanie przez miasto setką jest uważane za szczyt kozactwa, a gwizdnięcie roweru z czyjegoś ogrodu za przejaw zaradności. Rząd to banda złodziei, natomiast dom to prywatna twierdza. Uogólniam? Oczywiście, że uogólniam! Ale przyzwolenie społeczne na zachowania ryzykowne lub szkodliwe jest w Polsce o wiele większe, niż w Norwegii. I choć Skandynawia nie jest wolna od zachowań patologicznych, to jednak znajdują się one na marginesie, czyli tam, gdzie ich miejsce.

    Zarówno permanentny uśmiech, jak i zaufanie społeczne, są częściami szerszego zjawiska, czyli poprawności politycznej. Zdjęcie: Unsplash

    Poprawność polityczna

    Zarówno permanentny uśmiech, jak i zaufanie społeczne, są częściami szerszego zjawiska, czyli poprawności politycznej. Z punktu widzenia przeciętnego emigranta, poprawność polityczna jest rodzajem usankcjonowanej hipokryzji. W życiu publicznym niemal nie uświadczy się rasistowskich uwag, natomiast w warunkach prywatnych sytuacja bywa już odmienna. Spożywanie alkoholu jest objęte dużą kontrolą społeczną, ale upijanie się do nieprzytomności jest zjawiskiem częstym i powszechnym. Równouprawnienie jest hasłem przewodnim polityki społecznej, ale kobiety zarabiają mniej od mężczyzn i rzadziej sprawują funkcje liderów, zaś emigrant z obco brzmiącym nazwiskiem jest na rynku pracy kandydatem drugorzędnym…

    Dziecko nade wszystko

    Dzieci w Norwegii są dobrem narodowym. Są objęte pełną opieką państwa i traktowane z ogromną estymą. Sprawy dzieci są priorytetowe, a myślenie o dzieciach jako o członkach suwerennej jednostki, czyli rodziny, jest zupełnie nienorweskie. I choć w Polsce okrzyczenie dziecka, czy też lekki klaps są nadal uważane za przydatne środki wychowawcze, to w Norwegii takie zachowania rodziców są piętnowane i grożą poważnymi konsekwencjami. Można dyskutować, czy takie podejście jest dobre, czy też dobre nie jest. Jedno wydaje się pewne. Taka polityka przynosi pozytywne skutki, bowiem w Norwegii rzadko dochodzi do incydentów rodzinnych, w których dziecko traci zdrowie lub życie.

    W Norwegii rzadko dochodzi do incydentów rodzinnych, w których dziecko traci zdrowie lub życie. Zdjęcie: Unsplash

    Wspólnota i równość

    Współpraca jest w Norwegii wyżej ceniona niż sukcesy indywidualne. Unifikacja zastępuje myślenie hierarchiczne, a równomierny rozwój jest ważniejszy niż jednostkowe ambicje. Czujesz się w czymś zdecydowanie lepszy od innych? Nie próbuj imponować swoim geniuszem w Norwegii. Tutaj wywyższanie się ponad innych jest uznawane za brak kultury, a nawet za zachowanie aspołeczne. Lepiej weź do ręki sekator i wraz z sąsiadami przytnij wspólny żywopłot lub wraz z rodziną i przyjaciółmi pozbieraj śmieci z pobliskiej plaży, umieszczając zdjęcie z tej solidarnej inicjatywy na Facebooku. Ten imperatyw nie wyróżniania się naprawdę ma swoje dobre strony! Szczególnie jest to widoczne w norweskiej architekturze. Domy budowane są w spójnym stylu architektonicznym, a kolorystyka fasad jest stonowana i ujednolicona. Może któremuś z moich rodaków brakuje różnorodności architektonicznej wyrażającej zarówno status materialny gospodarza, jak i jego niepowtarzalny gust, ale ja nie tęsknię do polskich osiedli, na których obok góralskiej chaty krytej gontem wznosił się fioletowy pałac z różową kolumnadą, a tuż przy nowoczesnym blokhauzie – neogotycki zamek z basenem.

    Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. Zdjęcie: Unsplash

    Powyższe zestawienie opiera się na pewnych uogólnieniach i jest wybiórcze. Każdy z nas ma własną historię emigracyjną, własną motywację i własne niepowtarzalne doświadczenia. W nowym kraju, w nowej kulturze i w nowej społeczności zawsze występują zjawiska, które wydają się nam szczególnie obce i trudne do zaakceptowania. Są również takie, które z łatwością oswajamy i które szybko stają się częścią naszej codzienności. I nie ma w tym nic złego. Ważne jest jednak, aby nie zamykać się na doświadczenia i spróbować włączyć w nasze życie nowe nawyki, rytuały oraz nowe sposoby postrzegania rzeczywiści. Takie podejście może nas tylko wzbogacić! „Tchórzostwo jest największym grzechem”, jak pisał mistrz Bułhakow, dlatego nie pozwalajmy, aby strach kierował naszymi decyzjami. I na sam koniec tych dywagacji moje ulubione zdanie z Dezyderaty: „Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj”.

    ciekawostki Imigranci w Norwegii Polacy w Norwegii punkt widzenia życie w Norwegii
    Udostępnij. Facebook Twitter LinkedIn Email

    Warto przeczytać

    Norwegowie aresztowani za przemyt 82 kilogramów kokainy

    Gwałtowny skok cen żywności od 1 lutego

    Zakaz wjazdu „elektrykami” na prom

    Zostaw kometarz Anuluj komentarz

    Wnioski o odszkodowania za skutki uboczne szczepienia

    Covid-19 6 października 2021

    Torill Svoldal Stæhr, starszy doradca w dziale komunikacji NPE (Norsk pasientskadeerstatning) informuje na łamach FVN,…

    11 rzeczy, które mogą dziwić w Norwegii

    11 maja 2021

    Ostatni dzwonek, by kupić drewno opałowe

    3 października 2021

    Niewidoczni imigranci?

    14 września 2021

    Vennesla: Hodowcy konopi ukarani

    26 maja 2022

    Sara James. 14-letnia Polka zachwyciła Amerykę

    22 lipca 2022

    Cosmopolite Scene, norweskie serce muzyki bez granic

    9 listopada 2022

    Industri- og Næringspartiet (INP) svarer

    7 września 2021

    Nowe opłaty za przejazdy w Kristiansand

    7 marca 2021

    Najpierw uratuj siebie

    23 marca 2022

    „Niech mu pani powie…” czyli wdzięczny zawód tłumacza ustnego

    25 sierpnia 2022

    Wiadomości z piątej ręki: ekoklimatyści

    25 października 2022

    Sommeren 2022 i Polen. Oversikt over de mest interessante arrangementene i juli og august

    3 lipca 2022

    Kolejna opłata dla kierowców w Kristiansand

    22 sierpnia 2021

    Deportacja po pogrzebie

    17 kwietnia 2021
    Dane kontaktowe

    Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen

    nr org. 923 205 039

    tel. +47 966 79 750 – Katarzyna
    tel. +47 968 67 210 – Sylwia

    e-mail: kontakt@razem.no

    VIPPS: #588852

    Więcej o nas »

    Ostatnio dodane

    Do Danii tylko z Kristiansand

    4 lutego 2023

    E16 zamknięta w obu kierunkach, kładka dla pieszych blokuje przejazd

    3 lutego 2023

    TOP 10 imion najchętniej nadawanych dzieciom w Norwegii i Polsce w 2022 roku

    3 lutego 2023
    Najnowsze komentarze
    • Martyna - Norweski Urząd Statystyczny chce widzieć każdy Twój paragon
    • ewa - Taras Boroweć ps. „Bulba”, przeciwnik Bandery i Rzezi Wołyńskiej
    • Katarzyna Karp - Norweskie dzieci poniżej 10 roku życia sprzedają swoje ciała online korzystając z „języka kodów”
    • Monika - Norweskie dzieci poniżej 10 roku życia sprzedają swoje ciała online korzystając z „języka kodów”
    Facebook Instagram Twitter YouTube

    Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp
    Adm. direktør: Sylwia Balawender
    Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.
    © 2023 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

    Wprowadź szukaną frazę i naciśnij Enter, aby przejść do wyników wyszukiwania. Naciśnij Esc, aby anulować.