Close Menu
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Kategorie
  • Aktywnie
    • Podróże
    • Sport
    • Wędkarstwo
  • Kultura
    • Felieton
    • Film
    • Literatura
    • Muzyka
  • På norsk
    • Kronikk
  • Reportaże i wywiady
  • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Historia
    • Kulinaria
    • Lokalnie
    • Ludzie
    • NAV
    • Opinia
    • Środowisko
  • Wiadomości
    • Polityka
      • Polityka lokalna
      • Wybory 2021
  • Zdrowie
    • Covid-19
  • Українською
Facebook X (Twitter) Instagram YouTube
Facebook Instagram X (Twitter) YouTube
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
Strona główna»Społeczeństwo»Historia»Rosja poprzez wieki. Ludobójstwo jako narzędzie polityczne
Historia

Rosja poprzez wieki. Ludobójstwo jako narzędzie polityczne

By Wojciech Materski11 kwietnia 2022Brak komentarzy6 minut czytania
Spacer po "Dywanie pamięci", ofiary Zbrodni Katyńskiej
Spacer po "Dywanie pamięci" w Kielcach upamiętniającym ofiary Zbrodni Katyńskiej. Autor zdjęcia: Łukasz Zarzycki, Forum.
Udostępnij
Facebook Twitter LinkedIn Email
Artykuł został opublikowany ponad rok temu, dlatego zawarte w nim informacje mogą być nieaktualne.

Polityka ekspansji terytorialnej poprzez brutalne mordowanie bądź niewolenie miejscowych społeczności ma w Rosji wielowiekową tradycję. To, co dziś dzieje się w Ukrainie, wcześniej widzieliśmy w wielu regionach, w tym także w Polsce. Przykładem niech będzie choćby Zbrodnia Katyńska, której 82. rocznicę właśnie obchodzimy – pisze prof. Wojciech Materski, historyk, badacz Zbrodni Katyńskiej i autor książek poświęconych temu tematowi.

Oglądając w telewizji straszne sceny z Mariupola, Buczy czy Borodzianki, nie możemy pojąć, jak teraz mogło dojść do podobnych zbrodni. Jak w XXI wieku, po strasznych doświadczeniach, które dotknęły samych Rosjan w nie tak przecież odległej przeszłości, mogą oni powtarzać to, co czynili siepacze Stalina czy Hitlera, Pol Pota czy Idi Amina? Jak podobnych bestialstw mogą się dopuszczać żołnierze Putina, w większości młodzi chłopcy, mordując na skalę masową cywilów, gwałcąc, rabując i jeszcze chwaląc się tym w mediach społecznościowych? W dodatku poczynania te mają jawną akceptację większości społeczeństwa, manipulowanego przez propagandę, ale przecież nie pozbawionego zdolności myślenia, świadomego tych okropności. Od lat dumnego ze swojego wodza, zwycięzcy z Czeczenii, Gruzji i Krymu, akceptującego „oczyszczanie” ukraińskiego „pseudopaństwa” z „faszystów i banderowców”. „Oczyszczenia” drogą masowych mordów, jak też ekspulsji ludności, wywożenia jej już nie setkami, ale tysiącami pod przymusem w głąb Federacji Rosyjskiej, otwierania tzw. korytarzy humanitarnych tylko w kierunku wschodnim, uniemożliwiania jej ewakuacji na zachód, na tereny nieokupowane.

Taka „polityka” ma w Rosji długą tradycję, sięgającą początków jej państwowości. To tradycja ekspansji terytorialnej, poszerzania rosyjskiego terytorium państwowego czy rosyjskiej strefy kontroli (tzw. russkij mir) poprzez mordowanie bądź niewolenie miejscowych społeczności, niszczenie ich tradycji i świadomości historycznej, poczucia odrębności etnicznej, zasiedlanie jej ziem żywiołem rosyjskim.

Tak działali Mongołowie – patroni początków państwowości rosyjskiej. Taką „politykę” przejęło od nich Księstwo Moskiewskie, od XIII do XV wieku ściśle podporządkowane Złotej Ordzie (jarłyk). Tu należy szukać początków posługiwania się przez państwo rosyjskie masowymi zbrodniami jako narzędziem polityki; narzędziem przerażającym, ale jakże skutecznym.

To dzięki stosowaniu takich metod niewielkie Księstwo Moskiewskie, które w XVI wieku podporządkowało sobie księstwa ościenne i przyjęło nazwę Carstwo Rosyjskie, rozpoczęło ekspansję terytorialną na ogromną skalę. Stopniowo podporządkowało sobie Chanat Kazański, Chanat Syberyjski, Zaurale, Syberię i Daleki Wschód, by dojść aż do wschodnich krańców Azji. Jej niejako symbolem stał się Jermak, który z zaledwie kilkusetosobowym oddziałem zdołał w ciągu pięciu lat (1580 –1585) podbić niemal całą Syberię. Z dzisiejszej perspektywy trudno to zrozumieć. Przesądziły właśnie przejęte od Mongołów metody: intrygi, zdrada, podstęp, a zarazem bezwzględność wobec rodzimej ludności, rozproszenie jej ułatwiające totalną likwidację (uprowadzanie w niewolę, wysiedlanie, a przede wszystkim fizyczna eliminacja).

„Oczyszczone” z rdzennej ludności tereny były zasiedlane, co miało uniemożliwić jej odrodzenie się, trwale zmienić ich charakter etniczny (narodowy). Stanowiły dla władców rosyjskich coś w rodzaju więzienia o gigantycznej pojemności, do którego kierowano jawnych i potencjalnych oponentów, buntujących się przeciw despotycznemu systemowi czy też podejrzanych o to, że mogliby się buntować, a także jeńców wojennych narodowości europejskich, branych do niewoli w licznych wojnach.

Praktykę tę rozpoczęto od przełomu XVI/XVII wieku, a na masową skalę zaczął ją stosować w pierwszej połowie XVIII wieku car Piotr I, którego kontrowersyjne reformy i brutalne metody ich wprowadzania w życie budziły odruchy protestu. Wśród ofiar tych praktyk od końca XVIII wieku coraz częściej znajdowali się Polacy. Deportowano ich na tereny syberyjskie nie tylko w wyniku represji po konfederacji barskiej, insurekcji kościuszkowskiej, powstaniach listopadowym i styczniowym, ale przesz dziesięciolecia „na bieżąco”, by osłabić elity narodu i skuteczniej go niewolić. Jak ustalili historycy, w XIX wieku średnia roczna wywózek na Syberię z ziem zaboru kształtowała się na poziomie 15 tysięcy.

Przeciwko carskiemu zniewoleniu narodu buntował się również inny naród – zamieszkujący ziemie północno-zachodniego Kaukazu Czerkiesi. To w stosunku do nich car Mikołaj I podjął decyzję o „ostatecznym rozwiązaniu”. Liczącą 250 tysięcy społeczność w większości wymordowano, a nielicznych pozostałych rozsiedlono w sposób rozproszony na ogromnych terenach Imperium. Problem został trwale rozwiązany.

Zapewne pod wrażeniem skuteczności takich działań był po przewrocie 1917 r. Lenin, gdy podejmował kolejne decyzje – o pacyfikacji inteligencji (białoruczkich), o zbrodniczym tłumieniu masowych buntów chłopskich, nie wahając się użycia do tego także gazów bojowych, o mordowaniu en masse nawet opozycji we własnych szeregach (bunt kronsztadzki).

Także jego wierny uczeń i następca, Stalin – gdy rozprawiał się z rzeczywistą i urojoną opozycją, wywoływał sztuczny głód na Ukrainie, który przyniósł miliony ofiar, przeprowadzał na masową skalę czystki narodowościowe, w tej liczbie likwidację polskich okręgów narodowościowych tzw. Marchlewszczyzny i Dzierżyńszczyzny, jak też generalnie „oczyszczał” swoje imperium z Polaków (tzw. operacja polska NKWD, w której zamordowano około 120 tys. osób). Znakiem rozpoznawczym zbrodniczych praktyk systemu stały się kontyngenty osób do skrytego wymordowania, które otrzymywały z rozdzielnika okręgowe ekspozytury NKWD i bezwzględnie realizowały.

Takimi metodami włączano do federacji tereny przypadłe Sowietom jako łup w wyniku zrealizowania paktu Ribbentrop – Mołotow. Zagrabione ziemie „oczyszczano” z tzw. niepewnych elementów, zsyłając do łagrów bądź deportując ich ludność – z ogromnego obszaru, od republik bałtyckich, poprzez Polskę, aż po Północną Bukowinę i Besarabię. Działania te w szczególnym stopniu dotknęły ludność zagrabionej Polski wschodniej. Jej elity cywilne i wojskowe wymordowane zostały w ramach kolejnej „operacji polskiej”, znanej jako Zbrodnia Katyńska, która kosztowała życie ok. 22 tysiące jeńców wojennych i więźniów, nie licząc tysięcy wymordowanych poza jej ramami.

Z terenów anektowanych deportowano do miliona obywateli polskich, w tym około 320 tysięcy w ramach czterech masowych akcji z lutego, kwietnia i czerwca 1940 r. oraz maja–czerwca 1941 r. Śmiertelność w transportach, szczególnie pierwszej deportacji, była ogromna, podobnie w miejscach przymusowego osadzenia, w następstwie skrajnie surowego klimatu, z katorżniczej pracy i permanentnego niedożywienia. Ale z perspektywy Moskwy problem nowych nabytków terytorialnych wydawał się rozwiązany.

Schyłkowy okres wojny przyniósł kolejne masowe zbrodnie, wymierzone w całe narody federacji sowieckiej. Te zamieszkujące Krym i Północny Kaukaz zostały przez Stalina uznane za zdradzieckie. Od jesieni 1943 r. do maja 1945 r. wywieziono niemal cale społeczności Karaczajów i Kałmuków (ok. 100 tys.), Czeczenów (ok. 400 tys.), Inguszy (ok. 100 tys.), Tatarów Krymskich (ok. 200 tys.), a także pomniejsze – Bałkarów, Turków Meschetyńskich, Kurdów czy Greków. Wielu nie przeżyło „załadunku” i trwającej wiele dni drogi; zaledwie nieliczni przeżyli w skrajnie trudnych warunkach, głównie Północnego, Kazachstanu. Wkrótce dołączyli do nich Ukraińcy – „banderowcy”, na masową skalę wywożeni po przejściu frontu przez tzw. Ukrainę Zachodnią (ca 250 tys.).

O tak skutecznych narzędziach odzyskiwania byłej rosyjskiej/sowieckiej przestrzeni imperialnej współczesna Rosja nie zapomina.

Doradca Putina, redaktor Timofiej Siergiejew z RIA Nowosti zdefiniował cel swego szefa jako „ostateczne rozwiązanie kwestii ukraińskiej”. Skądś dobrze znamy to określenie. Tak działają zbrodnicze imperia, które powściągnąć może tylko siła. Czy świat ją okaże?


Prof. Wojciech MATERSKI – historyk, politolog, badacz najnowszej historii powszechnej Polski, były dyrektor Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, profesor nauk humanistycznych. Autor kilkudziesięciu książek, w tym wielu o Zbrodni Katyńskiej.


Tekst został przygotowany przez portal Dla Polonii i opublikowany za jego zgodą.

historia Polski Rosja Ukraina wojna zbrodnia katyńska
Udostępnij. Facebook Twitter LinkedIn Email

Powiązane

Norwegia chce nakazać budowę schronów

Norwegia: Rząd chce wprowadzić obowiązek pracy w przypadku wybuchu wojny

Norweg rzekomo zamieszany w dostawę wybuchowych pagerów dla Hezbollahu zaginął

Zostaw kometarz Anuluj komentarz

Na czasie

Spotkanie Trump-Støre: „bardzo dobre” czy „żenujące”? 

Wiadomości 25 kwietnia 2025

Spotkanie premiera Norwegii Jonasa Gahra Støre (Ap) z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu…

Emerytura w Norwegii: Co czwarta osoba traci prawo do wcześniejszej emerytury​

24 kwietnia 2025

Stig Millehaugen, najgroźniejszy człowiek w Norwegii zatrzymany

23 kwietnia 2025

Haakon, następca tronu Norwegii w Polsce

22 kwietnia 2025

Wschodnia Norwegia: mniej pociągów, większy chaos

22 kwietnia 2025

Skąd się wziął śmigus-dyngus?

21 kwietnia 2025

Lysefjord z maluchem

20 kwietnia 2025

Las leczy rany. Wielkanocna podróż do siebie

18 kwietnia 2025

Påskekrim – norweska tradycja kryminalna na Wielkanoc

17 kwietnia 2025

Nękani, zastraszani, usunięci. Równość nie dla każdego?

16 kwietnia 2025

Wielkanocne pomysły na rodzinne aktywności

15 kwietnia 2025

Mandat za parkowanie? Jest szansa, by się odwołać

15 kwietnia 2025

Czy Twój samochód cię podgląda? Norwegia kontra chińska inwigilacja

14 kwietnia 2025

Brufjellhålene. Popularny cel turystów do zamknięcia?

13 kwietnia 2025

Drammen

12 kwietnia 2025
Dane kontaktowe

Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen
nr org. 923 205 039

tel. +47 966 79 750

e-mail: kontakt@razem.no

Redakcja i współpraca »

Ostatnio dodane

Як вже сидіти, то тільки в Норвегії

9 maja 2025

NAV: wzrost emerytur i zasiłków w Norwegii

9 maja 2025

Napad na NOKAS w Stavanger: zbrodnia, która wstrząsnęła Norwegią

8 maja 2025
Współpraca

Razem Norge jest laureatem nagrody "Redakcja medium polonijnego 2025", przyznawanej przez Press Club Polska.

Facebook Instagram X (Twitter) YouTube

Informujemy, że polsko-norweskie stowarzyszenie Razem=Sammen otrzymało za pośrednictwem Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Media i Struktury. Nazwa zadania publicznego: Wsparcie działalności organizacji polonijnych w krajach skandynawskich Kwota dotacji 2024: 78,587.60 PLN w 2024 r. Całkowita wartość zadania publicznego 2024: 232 704,80 PLN Data podpisania umowy: Październik 2024 r. Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji.

Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp | Administrasjonssjef: Sylwia Balawender
Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.

© 2025 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

Wprowadź szukaną frazę i naciśnij Enter, aby przejść do wyników wyszukiwania. Naciśnij Esc, aby anulować.