W ostatnim czasie szef norweskiej policji kilkukrotnie wypowiadał się na temat udaremnienia dwucyfrowej liczby zabójstw, również zlecanych dzieciom. Po śledztwie dziennikarskim Aftenposten i komentarzu Kriposu wycofał się ze swoich słów.
– Policja w Norwegii w ostatnim roku udaremniła kilkanaście zabójstw na zlecenie, w których przestępcy zlecali dzieciom dokonanie morderstw – powiedział Håkon Skulstad, szef norweskiej policji, w audycji radia P4.
Podobne stwierdzenie Skulstada padło w NRK Nyhetsmorgen w środę. Ponadto do udaremniania zabójstw na zlecenie szef norweskiej policji nawiązywał już na początku sierpnia podczas Arendalsuka.
W środowym wywiadzie mówił, że część niedoszłych zabójstw miała być związana z wojnami szwedzkich gangów, które mają wpływy także w Norwegii. Inne miały się wiązać z rodzimym, norweskim, środowiskiem przestępczym. Kryminaliści mieli podczas planowania tych zabójstw próbować pozyskać do współpracy dzieci i młodych dorosłych. Skulstad dodał, że norweska policja miała już do czynienia ze sprawami, gdy dzieciom za zabicie wybranej ofiary oferowano 100 lub 200 tysięcy koron.
Kripos dementuje
Wiadomości w tym kształcie powtórzyły liczne norweskie media. W środę wieczorem gazeta Aftenposten opublikowała materiał dementujący te ustalenia.
Rozmówcy z Kriposu (krajowej jednostki norweskiej policji do walki z przestępczością zorganizowaną) poinformowali, że w przypadkach tej „dwucyfrowej liczby” zdarzeń chodziło o udaremnienie „poważnych przestępstw z użyciem przemocy”. Nie w każdym jednak musiało chodzić o zabójstwo. W niektórych przypadkach śmierć mogłaby być nieplanowanym skutkiem działań przestępców.
– Zlecenia aktów przemocy, które są publikowane w internecie przez siatki przestępcze, różnią się pod względem powagi, od brutalnej przemocy, eksplozji i innych działań wywołujących poważny lęk, po zlecenia, których celem jest zabójstwo – powiedział Emil Kofoed z Kriposu.
Brak precyzji
Skulstad przyznał się do pomyłki.
– Wypowiedziałem się nieco nieprecyzyjnie – powiedział Aftenposten.
Pomimo tego błędu praca nad zwalczaniem przestępczości nieletnich trwa nadal. Szef policji zadeklarował dalszą współpracę służb z resortem edukacji, zdrowia i opieki społecznej.
Władze chcą usprawnić wymianę informacji między instytucjami. To część działań, które mają ograniczyć ryzyko wciągania młodych ludzi do gangów. Coraz większym problemem w Norwegii staje się rekrutacja dzieci do grup przestępczych w internecie
Brutalna przestępczość wśród młodzieży
W ostatnich tygodniach doszło do wielu niebezpiecznych zdarzeń, prawdopodobnie związanych z działalnością gangów. To między innymi próba porwania oraz eksplozja granatu w Strømmen czy wybuch granatu w Bislett (dzielnicy Oslo). W związku z tymi sprawami zatrzymano osoby w wieku od 13 do 19 lat. Zdaniem Skulstada pod wpływem szwedzkich wzorców problem brutalnej przestępczości tego rodzaju w Norwegii eskaluje.