Lotnisko w Kopenhadze zamknięto w poniedziałek wieczór na cztery godziny z powodu dronów. Podobna sytuacja miała miejsce tej samej nocy na lotnisku Oslo Gardermoen, gdzie czasowo wstrzymano ruch lotniczy.
W poniedziałek wieczorem nad kopenhaskim lotniskiem Kastrup zauważono kilka dronów, co spowodowało odwołanie lub opóźnienie około 100 lotów i zakłócenia dla około 20 tysięcy pasażerów. Lotnisko zamknięto około godz. 20:30, a drony pozostawały w powietrzu przez kilka godzin, po czym zniknęły bez interwencji władz. Lotnisko ponownie otwarto o 00:30.
Duńska policja opisuje operatora dronów jako „zdolnego” i bada, czy drony mogły startować ze statku w pobliżu lotniska. Nie stwierdzono, by celem dronów było wyrządzenie krzywdy ludziom. Do wtorkowego poranka część maszyn przekierowano do Aalborga, Billund i Malmö.
W mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał o rosyjskim naruszeniu duńskiej przestrzeni powietrznej, jednak policja tego nie potwierdziła, choć nie wyklucza żadnej hipotezy.
Tego samego wieczoru czasowo wstrzymano ruch lotniczy także na lotnisku w Oslo. PST (Norweska Służba Bezpieczeństwa) bada czy oba zdarzenia z udziałem dronów są ze sobą powiązane.