W piątek 22 lipca 2011 roku, w Norwegii miały miejsce dwa zamachy, które uznawane są za najgorsze po II wojnie światowej akty terrorystyczne.
Najpierw po godzinie 15.00 w furgonetce stojącej przed wieżowcem w dzielnicy rządowej eksplodowała domowej roboty bomba o masie 950 kg. Na miejscu zginęło osiem osób, dziesięć z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala, wiele osób zostało rannych.
Kiedy cała uwaga służb ratunkowych skierowana była na dzielnicę rządową, około 17.30 policja otrzymała zgłoszenie o strzałach na wyspie Utøya w gminie Hole.
W ciągu następnej godziny, na wyspie, na której odbywał się młodzieżowy obóz, w masakrze zginęło 69 osób, a ponad 30 odniosło obrażenia od ran postrzałowych.
Stojący za tymi dramatycznymi wydarzeniami terrorysta Anders Behring Breivik, wówczas trzydziestodwuletni, został zatrzymany przez specjalny oddział policji o 18.34.
Urodzony i wychowany w Norwegii Breivik usłyszał wyrok 21 lat pozbawienia wolności 24 sierpnia 2012 roku. Werdykt był jednogłośny.
PRZECZYTAJ: Breivik chce wolności
Zanim doszło do ataków, Breivik umieścił w Internecie ponad 1500 stronicowy manifest, w którym opisywał swoją skrajnie prawicową ideologię. To w tym dokumencie napisał również o swoich dziesięcioletnich przygotowaniach do obu zamachów.
Dziś mija 11 lat, od kiedy w zamachach terrorystycznych w Oslo i na Utøya zginęło 77 osób. Od tamtej pory, co roku w wielu miastach Norwegii obchodzone są uroczystości ku czci ofiar. Podczas tegorocznych obchodów premier Jonas Gahr Støre (AP) przywołał również dramatyczne wydarzenia z czerwca tego roku, kiedy doszło do masowej strzelaniny w centrum Oslo, w której zginęły dwie osoby. Sprawca był – najprawdopodobniej – motywowany islamistycznym ekstremizmem. Odwołano wówczas parady równości w całej Norwegii oraz podniesiono poziom zagrożenia terrorystycznego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Oslo: Strzelanina przed klubem nocnym
W zeszłym roku Støre zwrócił się do prawicy i prosił o stanowcze reakcje wobec prawicowych ekstremistów. Dzisiaj zaapelował do umiarkowanych muzułmanów, aby odważnie stawali przeciwko postawom i działaniom, godzącym w ważne dla Norwegii wartości – wolności i demokracji.
W ciągu 11 lat doszło w Norwegii do trzech aktów terrorystycznych – atak 22 lipca, zabójstwo Johanne Ihle-Hansen oraz atak na meczet Al-Noor 10 sierpnia 2019 roku oraz strzelanina w Oslo 25 czerwca tego roku.