Kategorie
    • Aktualności
    • Aktywnie
    • Cecilies språk- og kulturhjørne
      • Nivå B1/B2
      • Nivå B2/C1
      • Nivå C1
    • Covid-19
    • Dzieci
    • Kulinaria
    • Kultura
      • Felieton
      • Film
      • Literatura
      • Muzyka
    • Na czasie
    • Opinia
      • Moim okiem
    • På norsk
      • Kronikk
    • Po godzinach
    • Podróże
    • Polecane
    • Polityka
    • Polityka lokalna
    • Popularne
    • Społeczeństwo
      • Historia
      • Lokalnie
      • Ludzie
      • NAV
    • Środowisko
    • Warto przeczytać
    • Wędkarstwo
    • Wybory 2021
    • Wydarzenia
    • Zdrowie
      • Kręg po kręgu
    • Українською
    Facebook Twitter Instagram YouTube
    Facebook Instagram Twitter YouTube
    Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
    Subskrybuj
    • Kristiansand
    • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Aktywnie
    • Kultura
    • På norsk
    • Українською
    Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
    Strona główna»Społeczeństwo»Afera pendlerboligowa
    Społeczeństwo

    Afera pendlerboligowa

    By Anna Maria Podkólińska22 września 2021Brak komentarzy5 minut czytania
    parlament Królestwa Norwegii
    Zdjęcie: RS Smith Photography, Shutterstock.
    Udostępnij
    Facebook Twitter LinkedIn Email

    W norweskich mediach wrze, specjaliści liczą straty w skarbie państwa, a mieszkania parlamentarne brane są pod lupę.

    Pendlerbolig – co to jest i komu przysługuje

    Norweski parlament Stortinget posiada w Oslo specjalne mieszkania, przeznaczone dla parlamentarzystów, którzy w związku z wykonywaną pracą potrzebują przeprowadzić się czasowo do stolicy. Nazywane są one pendlerbolig, bo przysługują tym, których adres zarejestrowania lub zamieszkania znajduje się co najmniej 40 km od parlamentu. Zostały one stworzone, żeby każdy zwycięzca  w wyborach miał faktyczną możliwość pracy jako parlamentarzysta, niezależnie od swoich zasobów finansowych i miejsca pochodzenia, a także by wygrani mogli utrzymywać stałą więź ze swoimi wyborcami.

    Parlamentarzysta, któremu zostanie przydzielony pendlerbolig, musi faktycznie w nim mieszkać i nie ma prawa go wynajmować.

    Pendlerbolig – opłaty

    Jak wyglądają opłaty w przypadku „pendlerowania” wyjaśnia dla Aftenposten posłanka Anette Trettebergstuen z Ap. Anette dostała mieszkanie rządowe, ponieważ musiałaby dojeżdżać do pracy z położonego 130 km od Oslo Hamar. Zgodnie z zasadą pendlerbolig, pomimo przeprowadzki nadal płaciła podatki za swoje własne mieszkanie w Hamar, a nie za to, które ma z przydziału. Kiedy sprzedała mieszkanie w Hamar i z powodu sytuacji z koronawirusem postanowiła odłożyć kupno nowego, zarejestrowała się u swojej matki. Wtedy też zaczęła odprowadzać podatki od mieszkania parlamentarnego.

    Wynika to z zasady, która mówi, że jeśli nie ponosi się wydatków w miejscu, w którym jest się zarejestrowanym, należy odprowadzać podatek od korzyści z darmowego mieszkania rządowego. Wysokość opłat od pendlerbolig jest zależna od przychodu danej osoby, przykładowo Anette zapłaciła 130 000 koron.

    Kontrowersje

    Afera pendlerboligowa zaczęła się od ujawnienia sytuacji lidera partii KrF, Kjella Ingolfa Ropstada. Ropstad sprzedał dzielone z bratem mieszkanie w Oslo i był zarejestrowany u rodziców w Agder. Z powodu braku miejsca zamieszkania blisko parlamentu został jemu i jego rodzinie przydzielony pendlerbolig. Z tego tytułu nie ponosił on żadnych opłat przez 10 lat, choć w międzyczasie kupił i wynajmował część bliźniaka w położonym o około 20 km od Oslo Lillestrøm. Dodatkowo w ubiegłym roku Ropstad poinformował o opłatach, które teoretycznie miał ponieść w domu rodziców, choć jak się teraz okazuje, żadnych pieniędzy faktycznie na ten cel nie wydał. W ten sposób uniknął zapłacenia 175 000 koron podatku od mieszkania rządowego.

    Kjell Ingolf Ropstad, lider KrF, foto: Astrid Waller/Flickr

    W odpowiedzi na coraz to nowe zarzuty, Ropstad po tygodniu przeprosił i podał się do dymisji.

    Żaden wyjątek od reguły

    Po opublikowaniu informacji o Ropstadzie, Aftenposten udowodniło, że przypadek polityka nie jest odosobniony. Od początku września gazeta ujawniła różne przekręty podatkowe polityków, którzy nie odprowadzali podatków od żadnego z posiadanych mieszkań albo korzystają z mieszkań rządowych, podczas gdy mają inne nieruchomości w stolicy.

    Sytuacja odnosi się do parlamentarzystów z obu skrzydeł politycznych. Jak na razie nie ma doniesień na temat nadużyć finansowych członków partii Sp, Rødt i MDG.

    Stortinget ma do dyspozycji 143 mieszkania w Oslo. Obecnie korzysta z nich 127 polityków, z których 95% jest zarejestrowana w miejscach, z których pochodzą. I choć reguły korzystania z pendlerbolig wydają się jasne, Stortinget został zasypany teraz zapytaniami innych, chcących upewnić się czy ich sytuacja z pendlerbolig jest czysta w świetle prawa.

    Nie pierwszy raz

    Nie jest to pierwszy raz kiedy norweskie media informują o naginaniu przez polityków praw do pendlerbolig. W roku 2019 dziennik DN ujawnił, że Himanshu Gulati z Frp miał opłacane mieszkanie rządowe, podczas gdy sam posiadał cztery mieszkania w stolicy.

    W reakcji na tę informację partia Rødt wystosowała wtedy dwie propozycje zmiany prawa.

    Pierwsza mówiła o tym, że parlamentarzyści mający posiadłości w odległości mniejszej niż 40 km od Stortinget mogliby otrzymywać pendlerbolig tylko w przypadku udokumentowania specjalnej potrzeby. Jedynymi partiami, które poparły tę sugestię były MDG i SV. Druga propozycja mówiła o nieprzydzielaniu mieszkań politykom, którzy nie mają udokumentowanych specjalnych potrzeb, a są w posiadaniu więcej niż jednego mieszkania. Tutaj poparcie dała jedynie partia SV.

    Zewnętrzna komisja

    We wtorek, 21.09 profesor prawa publicznego Christoffer Conrad Eriksen, zaapelował, by sprawę pendlerbolig zbadała niezależna zewnętrzna komisja. Wieczorem tego samego dnia wszystkie partie parlamentu opowiedziały się pozytywnie za tą sugestią.

    Wierzchołek góry lodowej

    Dziennikarze Aftenposten zwrócili się z zapytaniem na temat nadużyć pendlerbolig do Biura Audytora Generalnego Riksrevisjonen, które stoi na straży przestrzegania prawa przez Stortinget.

    „Normalnie powinniśmy zająć się tą sprawą” – wyjaśnia audytor generalny Per-Kristian Foss – „Za to, że nie działamy normalnie możemy podziękować prezydium Stortinget.”

    Okazuje się, że od 4 lat Riksrevisjonen nie przeprowadziło żadnego śledztwa sprawdzającego praworządność postępowań administracji parlamentu.

    „W 2017 doświadczyliśmy czegoś szczególnego. Gdy byliśmy w dwóch trzecich audytu dotyczącego bezpieczeństwa IT w parlamencie, prezydium Stortinget zainterweniowało, zatrzymując nas.”

    Prezydium Stortinget zasugerowało wtedy, że być może Riksrevisjonen, nie ma prawa zajmować się audytami administracji podjętymi z własnej inicjatywy. Konflikt nie został przez te lata rozstrzygnięty i dopiero teraz został podany do informacji publicznej.

    Więcej szczegółów na ten temat na pewno poznamy niedługo, bo Norwegowie są oburzeni takim nadużywaniem przywilejów, a norwescy dziennikarze udowodnili, że gdy system zawodzi, oni nadal stają na straży sprawiedliwości.

    Oslo pendler Stortinget
    Udostępnij. Facebook Twitter LinkedIn Email

    Warto przeczytać

    Wsparcie dla Polaków. TY też możesz pomóc ulepszyć system

    Serdeczny gest Polaka w Rema 1000 porusza

    Teo – młody Polak podbija Norwegię

    Zostaw kometarz Anuluj komentarz

    Pierwsze kroki w Norwegii

    Moim okiem 17 grudnia 2022

    Decyzja Co najmniej od dekady słyszałam pytanie: „Dlaczego nie jesteś z mężem, wśród pięknych krajobrazów…

    Czas na polsko-ukraińskie pojednanie

    26 marca 2022

    Barnevernet ma próbować scalać rodzinę, a etat stać się normą. Zmiany w przepisach w 2023 roku

    4 stycznia 2023

    Szczepan w krainie lodu. Odcinek 7

    16 kwietnia 2021

    Gdzie na sanki w Kristiansand?

    2 grudnia 2021

    Norweskie dzieci poniżej 10 roku życia sprzedają swoje ciała online korzystając z „języka kodów”

    25 stycznia 2023

    Mnich z Montpellier. Odcinek 2. Hiacynt i Berenika

    17 kwietnia 2022

    Zamach w Kongsberg

    14 października 2021

    Neutralno-pacyfistyczny kafar, czyli Szwecja w NATO

    26 maja 2022

    Judo – den myke vei

    19 września 2021

    Rząd: Krok czwarty, gdy wszyscy dorośli będą chronieni

    14 sierpnia 2021

    Lillesand: ostrzelane auto z lodami

    5 maja 2022

    Kristiansand: Nie żyją ojciec i syn

    20 czerwca 2022

    Obietnice na Nowy Rok: ceny w dół

    25 grudnia 2022

    Langskipy, czyli o tym jak Wikingowie swoje okręty budowali

    1 listopada 2021
    Dane kontaktowe

    Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen

    nr org. 923 205 039

    tel. +47 966 79 750 – Katarzyna
    tel. +47 968 67 210 – Sylwia

    e-mail: kontakt@razem.no

    VIPPS: #588852

    Więcej o nas »

    Ostatnio dodane

    Wsparcie dla Polaków. TY też możesz pomóc ulepszyć system

    22 marca 2023

    Serdeczny gest Polaka w Rema 1000 porusza

    21 marca 2023

    Prosjekt K – hva gjør ambisiøse polske kvinner i Norge?

    20 marca 2023
    Najnowsze komentarze
    • Wojtek - Rowerem na Lofoty: „Droga do zorzy”
    • Katarzyna Karp - Teo – młody Polak podbija Norwegię
    • Norbert - Teo – młody Polak podbija Norwegię
    • Zojka - Teo – młody Polak podbija Norwegię
    Facebook Instagram Twitter YouTube

    Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp | Adm. direktør: Sylwia Balawender
    Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.

    © 2023 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

    Wprowadź szukaną frazę i naciśnij Enter, aby przejść do wyników wyszukiwania. Naciśnij Esc, aby anulować.