Mistrz świata z Norwegii pokonany przez Polaka! Puchar szachowy zdobyty!
W szachowym półfinale Pucharu Świata odbywającym się w Soczi, Jan Krzysztof Duda pochodzący z Wieliczki pokonał w dogrywce wieloletniego mistrza świata, Norwega Magnusa Carlsena.
Arcymistrz Jan Krzysztof Duda jest pierwszym Polakiem, który zapewnił sobie awans do turnieju kandydatów. Dziś w finale zmierzył się z Rosjaninem Sergiejem Karjakinem. Po zremisowaniu jednej partii, drugą rewanżową wygrał w 30 posunięciach.
Jest to ogromny sukces dla polskich szachów. Mateusz Bartel, czterokrotny mistrz Polski, w słowach pełnych uznania skomentował półfinałowy wyczyn dla PAP:
– Trzy pieczenie na jednym ogniu. Polak nigdy nie grał w finale Pucharu Świata, nigdy nie wystąpił w turnieju pretendentów, nigdy nie pokonał w takiej imprezie aktualnego mistrza świata, nawet jeżeli to był mecz dwupartiowy. Wielu rodaków dzisiaj się smuci, bo siatkarze przegrali w ćwierćfinale igrzysk w Tokio, ale dla polskich szachistów jest to wydarzenie, które – myślę – będzie trwale pamiętane. Gdyby szachiści mogli ustanawiać święto narodowe, to byłby to dzień 3 sierpnia.
Już wcześniej, w październiku ubiegłego roku, Jan Krzysztof Duda wygrał z obecnym mistrzem świata Carlsenem w turnieju Norges Chess w Stavanger. Teraz pozbawił go szansy na sięgnięcie po Puchar Świata.
W wywiadzie dla RMF FM Jan Krzysztof Duda po stoczonym pojedynku finałowym przyznaje, że jeszcze do niego nie dotarło, co się wydarzyło, stwierdza również, że to jego największy sukces w szachach klasycznych. Półfinałowy pojedynek z Magnusem Carlsenem ocenia jednak jako zdecydowanie trudniejszy.
– Najważniejszym celem grania w Pucharze Świata jest awans do krajów kandydatów, pretendentów. Zwycięzca tego turnieju gra potem mecz o mistrzostwo świata z Magnusem Carlsenem – on będzie bronił tytułu mistrzowskiego. To jest epokowe osiągnięcie. No i można powiedzieć, że wygranie Pucharu Świata, czyli dojście do finału, bo z dwóch zawodników wchodzi dwóch kandydatów. Można powiedzieć, że wygranie finału jest wisienką na torcie, oczywiście bardzo fajną, bo przechodzi się do historii – opowiadał dziennikarzowi RMF.
Duda jest pierwszym Polakiem, który będzie rywalizował z siedmioma czołowymi arcymistrzami, by zdobyć możliwość pojedynku o tytuł mistrza świata. Za zwycięstwo w Soczi otrzyma 110 tys. dolarów.
Jan Krzysztof Duda, rocznik 1998, w szachy gra od piątego roku życia. Na liście rankingowej Międzynarodowej Federacji Szachowej FIDE zadebiutował w 2006 roku i jest najwyżej kiedykolwiek sklasyfikowanym Polakiem we wszystkich kategoriach rankingu FIDE oraz pierwszym w historii polskim zwycięzcą w turnieju o Puchar Świata.
Źródło: RMF24, Life in Kraków
Zdjęcie: Eric Rosen (źródło: Facebook)