Wojna rosyjsko-ukraińska zaczęła się nie rok, a dziewięć lat temu – 20 lutego 2014 r., kiedy uzbrojeni rosyjscy żołnierze wyszli ze swoich baz na Krymie. Jej prologiem stały się strzały do ludzi na Majdanie. Jednak świat obudził się dopiero 24 lutego 2022 r., zaczynając w końcu stosownie nazywać rosyjską agresję na Ukrainę – wojną – pisze Natalia Denysiuk, redaktor wicenaczelna “Monitora Wołyńskiego”, polsko-ukraińskiej gazety wydawanej w Łucku.
Jakże często słychać teraz powtarzane przez wielu zdanie: «Rok temu zaczęła się wojna». Ale czy będzie to zdanie zgodne z prawdą? Nie. Tak odpowiedzą nam co najmniej ci, którzy już w 2014 r. stawiali opór rosyjskiemu agresorowi, a także ci, którzy z powodu aneksji Krymu przez Rosję oraz agresji rosyjskiej w Donbasie tracili bliskich, domy, wszystko.
Przyzwyczailiśmy się, że przez osiem lat tego, co działo się na wschodzie Ukrainy, nie nazywaliśmy wojną. Woleliśmy mówić „Operacja antyterrorystyczna, Operacja zjednoczonych sił, działania zbrojne w Donbasie, konflikt” zamiast nazywać te wydarzenia wprost wojną. Dlaczego? Z wielu powodów: Żeby nie drażnić Rosji, Żeby Ukraina nie miała statusu państwa w stanie wojny. Nawet wtedy nie mówiliśmy o wojnie, gdy żegnaliśmy żołnierzy przywożonych do domu w trumnach. Mijająс stele z ich zdjęciami postawione na centralnych placach ukraińskich miast, coraz rzadziej patrzyliśmy im w oczy i interesowaliśmy się, kim byli i za co ginęli.
Musimy jednak pamiętać, że w tych dniach mija nie pierwsza rocznica wojny, lecz właśnie dziewiąta. Szczególnie gdy chcemy oddać hołd wszystkim poległym w ciągu tych dziewięciu lat. To, że ktoś nie chce, mówiąc o rocznicy, używać długich określeń „pełnoskalowa wojna” czy „aktywna/jawna faza wojny Rosji z Ukrainą”, bo „zależy mu na prostym przekazie” (kilka dni temu spotkałam taki komentarz na Facebooku), wcale go nie usprawiedliwia. Stosując „prosty przekaz” wprowadza błędne narracje w przestrzeń informacyjną. Jeszcze gorzej jest, kiedy mówi tak osoba publiczna, której słuchają tysiące ludzi, albo władze. Tu przytoczę cytat z komunikatu miejscowych władz na Ukrainie: «Dzisiaj mija rok, jak Ukraińcy udowadniają całemu światowi, że są zjednoczeni» (?!).
«Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli». Tylko nazywając rzeczy po imieniu, możemy wymagać od świata postawienia rosyjskich zbrodniarzy przed trybunałem za wszystko, czego dokonali podczas tej wojny.
Tekst pochodzi z najnowszego wydania „Monitora Wołyńskiego”.