Norwegia utrzymała drugie miejsce na 143 oceniane państwa w zestawieniu oceniającym funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Polska awansowała zaś z 33. na 32. pozycję. Wszystko to w świecie pogrążającym się w recesji praworządności.
Na szczycie rankingu Rule of Law Index – kolejny rok z rzędu – znalazła się Dania. Podium zamyka następna po Norwegii Finlandia. Na czwartym miejscu uplasowała się zaś Szwecja. Ostatniej z nordyckiej piątki, Islandii, nie wzięto w zestawieniu pod uwagę. Ranking ten nie po raz pierwszy najwyżej premiuje kraje nordyckie. Państwa ocenione najniżej to natomiast Kambodża, Afganistan i Wenezuela.
Polska zajmująca 32. pozycję drugi rok z rzędu poprawiła swój wynik i uplasowała się na tym samym poziomie co Włochy, Barbados i Chile.
Wysoka lokata Norwegii potwierdza jej stabilny i przejrzysty system prawny. Norwegia zajęła pierwsze miejsce na świecie w kategorii otwartości instytucji publicznych oraz w kategorii dotyczącej postępowań cywilnych. Najgorzej jest w Norwegii z „porządkiem i bezpieczeństwem” – tu kraj ten plasuje się na 6. pozycji.
Polska natomiast najlepiej wypadła w kategorii „nieobecność korupcji” – w tej części składowej ogólnego rankingu była na 26. miejscu. Największy postęp odnotowano w Polsce w zakresie praw podstawowych. Najsłabiej zaś wypadamy pod względem sprawności postępowań cywilnych. Najgorzej w tym zakresie jest z opóźnieniami postępowań – w tej subkategorii Polska zajęła dopiero 108 miejsce. Negatywnie ocenia się także ograniczanie niezawisłości polskich sądów przez rząd.
Jednak choć Polska wciąż plasuje się niżej niż większość państw Europy Zachodniej, to znalazła się wśród nielicznych krajów regionu, w których w ostatnim roku odnotowano poprawę. W całym rankingu znajdujemy znaczące spadki. Chodzi na przykład o Stany Zjednoczone (27. na liście), które obecnie znajdują się w zestawieniu niżej niż Chiny (miejsce 24). Największy spadek odnotowano natomiast w Rosji i pogrążonym w wojnie domowej Sudanie.
Tegoroczny raport WJP pokazuje, że w skali globalnej sytuacja się pogarsza – aż 68 procent państw zanotowało recesję w zakresie rządów prawa, głównie z powodu rosnącego autorytaryzmu i osłabienia niezależności sądów. Zdaniem autorów raportu jednym z najbardziej niepokojących trendów jest ograniczanie wolności słowa, zgromadzeń i udziału obywateli w życiu publicznym.
