Close Menu
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Kategorie
  • Aktywnie
    • Podróże
    • Sport
    • Wędkarstwo
  • Kultura
    • Felieton
    • Film
    • Literatura
    • Muzyka
  • På norsk
    • Kronikk
  • Reportaże i wywiady
  • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Historia
    • Kulinaria
    • Lokalnie
    • Ludzie
    • NAV
    • Opinia
    • Środowisko
  • Wiadomości
    • Polityka
      • Polityka lokalna
  • Zdrowie
    • Covid-19
  • Українською
Facebook X (Twitter) Instagram YouTube
Facebook Instagram X (Twitter) YouTube Spotify
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
  • På norsk
  • Українською
  • Wiadomości
  • Społeczeństwo
  • Kultura
  • Reportaże i wywiady
  • Zdrowie
  • Aktywnie
Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
Strona główna»Społeczeństwo»Opinia»Zakazane zabawy
Opinia

Zakazane zabawy

By Katarzyna Karp9 września 20232 komentarze4 minuty czytania
Foto: Yanapi Senaud/Unsplash
Udostępnij
Facebook Twitter LinkedIn Email
Artykuł został opublikowany ponad rok temu, dlatego zawarte w nim informacje mogą być nieaktualne.

Czasem piszę o norweskiej podstawówce, bo odkąd córka poszła do szkoły w Norwegii kilka rzeczy mnie zaskakuje – niektóre pozytywnie, inne mniej. Ale chyba jeszcze bardziej zaskakuje mnie to, co słyszę o polskiej szkole. Dystans sprawia, że absurdy krzyczą w twarz. Przecieram uszy z zakłopotania i zdziwienia, gdy przyjaciółka opowiada mi o przygodach jej syna w drugiej klasie szkoły podstawowej. Mam nadzieję, że takie podejście to już raczej wyjątki, nie reguła. A jeśli nie, to błagam, nauczyciele, ministrowie, Polacy, zastanówcie się i zróbcie coś, bo naprawdę niewiele trzeba, by dzieci w szkole były po prostu szczęśliwsze (zamiast czuć się niegrzecznymi bachorami).

Banałem jest pisać, że ruch fizyczny sprzyja przyswajaniu wiedzy: pomaga dotlenić wszystkie narządy (w tym mózg), łagodzi napięcie, pomaga zestresowanym (a nie wątpię, że dzieci w polskiej szkole są zestresowane już od pierwszej klasy) . Ruch na świeżym powietrzu wpływa na umiejętność kojarzenia i zapamiętywania informacji. Z mojej pierwszej klasy pamiętam „ruch” na początku lekcji: trzy skłony i kręcenie ramionami – pięć obrotów w przód i pięć w tył, a potem 43 minuty siedzenia w ławce. I przerwa. Pamiętam też, że były straszne chryje, jeśli ktoś biegał po korytarzu w czasie pauzy (starszych ciągnięto za uszy, młodsze dzieci stawiano do kąta). Teraz nie ciągnie się za uszy. Ale dzieci nadal są „chuliganami”, bo biegają po korytarzu.

Wrócę do syna mojej przyjaciółki. Bawił się na przerwie z chłopcami w Star Wars. Machali wymyślonymi mieczami, nie wiem, co tam jeszcze wyprawiały te siedmioletnie urwiski, w każdym razie syn koleżanki dostał uwagę „Na przerwie bawił się w Star Wars”.

Przyjaciółka wytłumaczyła synowi, że to niewłaściwa zabawa, bo ktoś może się bać, komuś może się nie podobać.

– Dobra, mamo, nie będziemy się już w to bawić.

– Super synku – odpowiedziała przyjaciółka.

– A czy możemy się bawić w berka? – zapytał.

– No pewnie, to dobry pomysł – odpowiedziała zadowolona.

Dobry? No, nie zupełnie. Bo następnego dnia syn dostał uwagę następującej treści: „Na przerwie bawił się w berka”.

O zgrozo. Rozumiem, że niebezpieczeństwo, wypadki, przeziębienia i nie wiem, co tam jeszcze każe mówić, że dzieci w szkole nie mogą biegać, fikać, skakać. Tak, na pewno jest wygodniej, gdy większość zabaw dzieci trafia na „czarną listę”. Ale czy można wymagać od ptaków, by nie fruwały? I mieć do nich pretensję, gdy to robią? Tak samo jest w przypadku dzieci, których naturalnym zachowaniem jest aktywna zabawa. Zwłaszcza po 45 minutach siedzenia na krześle. Zwłaszcza gdy ma się 7, czy 8 lat. W Norwegii – i to podoba mi się bardzo – dzieci na długiej przerwie obowiązkowo wychodzą na zewnątrz, bez względu na pogodę. Oczywiście wymaga to zaangażowania ze strony opiekunów, bo również muszą się ubrać i wyjść na zewnątrz, by doglądać dzieci. Ale nie po to, by wypisywać bzdurne uwagi na temat tych strasznych zabaw, w które bawią się dzieci (wiecie; berek, chodzenie po drabinkach, skakanie na skakance i inne okropności), tylko by dzieci nie pozostawały bez opieki. W ogóle system uwag tu raczej nie funkcjonuje. Bo gdy nauczyciel widzi, że dziecko nieodpowiednio się zachowuje (lub bawi w niebezpieczną zabawę) – TŁUMACZY maluchowi dlaczego to zachowanie/zabawa nie jest właściwe. Nie krzyczy, bo to wcale nie zwiększa skuteczności przekazu. Nie upokarza przed innymi, bo to wzmaga tylko negatywne nastawienie, nie przynosząc skutków (chyba, że rzeczywiście komuś zależy, by stygmatyzować małego człowieka)

Poza tym powiedzcie mi, kiedy te dzieci mają biegać? Po lekcjach? Przecież muszą odrabiać zadania domowe (siedmiolatek przyjaciółki ma kartkówki co najmniej dwa razy w tygodniu), a podobno godzina siedzenia nad lekcjami nie zawsze wystarcza, gdy ma się 7 lat. Czy rzeczywiście wyrośnie niedługo pokolenie świetnie wykształconych Polaków, bo przecież poświęcając tyle czasu na naukę, powinny być widoczne efekty?  Może czas na zmiany, by szkoła była dla ucznia, a nie uczeń dla szkoły?

edukacja w Norwegii
Udostępnij. Facebook Twitter LinkedIn Email

Powiązane

Przemoc zaczyna się już w przedszkolu

2 komentarze

  1. Yyyy on 9 września 2023 12:35

    Po co piszecie o polskiej szkole skoro to portal o Norwegii? Wyjechaliście z kraju i nadal narzekacie na Polskę? Absurd.

    Odpowiedz
    • Marta on 10 września 2023 09:42

      W Norwegi tez nauczyciele krzycza na dzieci. Na przerwach to wychodza na dwor na kazdej przerwie. Uwagi tez sa wstawiane, takie Po co pisac takie glupoty. W Norwegi jest zaraz przynoszenia seoich zabawek do szkoly. Nie idealizuj Norwegi z jednej obowiesci, i tak samochod nie potepiaj Polskiej szkoly, bo ktos ci powiedzial

      Odpowiedz
Zostaw kometarz Anuluj komentarz

Na czasie

Egenmelding, czyli oświadczenie własne o chorobie

NAV 24 czerwca 2025

Bardzo często pracownicy zagraniczni są przekonani, że pewne regulacje funkcjonują bardzo podobnie lub tak samo…

Monarchia w Norwegii: Koszty sięgają niemal pół miliarda koron

24 czerwca 2025

Norwegia obserwuje: cieśnina Ormuz 

23 czerwca 2025

Sankthans, czyli Jonsok

23 czerwca 2025

Śledztwo bez końca: Ostatni podejrzany w sprawie Lørenskog

20 czerwca 2025

Adija – córka dwóch światów

19 czerwca 2025

Rosyjscy programiści tworzyli systemy nadzoru dla Equinor – eksperci biją na alarm

18 czerwca 2025

Norwegia: wymiana prawa jazdy

17 czerwca 2025

Gjert Ingebrigtsen: Oczyszczony z zarzutów znęcania się nad dziećmi

16 czerwca 2025

REMA 1000 wycofuje produkt: natychmiast przestań go używać

15 czerwca 2025

Oslo – najmniej szczęśliwa stolica Skandynawii

13 czerwca 2025

Wypadek na Melkøya – Polak ostrzegał, teraz walczy o zdrowie

12 czerwca 2025

Tylko w Norwegii – znaczki z wycieczki

12 czerwca 2025

Otwarcie Konsulatu Honorowego RP w Kristiansand

11 czerwca 2025

Nowe próbki nasion w Globalnym Banku Nasion na Svalbardzie

10 czerwca 2025
Dane kontaktowe

Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen
nr org. 923 205 039

tel. +47 966 79 750

e-mail: kontakt@razem.no

Redakcja i współpraca »

Ostatnio dodane

Wakacje w Norwegii: polecane kierunki

5 lipca 2025

Norwegia: Mandaty za wykroczenia drogowe 2025

4 lipca 2025

Nieznana historia wyzwolenia Norwegii: niemiecki dowódca skapitulował przed dziennikarzami

3 lipca 2025
Współpraca

Razem Norge jest laureatem nagrody "Redakcja medium polonijnego 2025", przyznawanej przez Press Club Polska.

Facebook Instagram X (Twitter) YouTube

Informujemy, że polsko-norweskie stowarzyszenie Razem=Sammen otrzymało za pośrednictwem Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Media i Struktury. Nazwa zadania publicznego: Wsparcie działalności organizacji polonijnych w krajach skandynawskich Kwota dotacji 2024: 78,587.60 PLN w 2024 r. Całkowita wartość zadania publicznego 2024: 232 704,80 PLN Data podpisania umowy: Październik 2024 r. Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji.

Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp | Administrasjonssjef: Sylwia Balawender
Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.

© 2025 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

Wprowadź szukaną frazę i naciśnij Enter, aby przejść do wyników wyszukiwania. Naciśnij Esc, aby anulować.