Categories
    • Aktualności
    • Aktywnie
    • Cecilies språk- og kulturhjørne
      • Nivå B1/B2
      • Nivå B2/C1
      • Nivå C1
    • Covid-19
    • Dzieci
    • Kulinaria
    • Kultura
      • Felieton
      • Film
      • Literatura
      • Muzyka
    • Na czasie
    • Ogólne
    • Opinia
      • Moim okiem
    • På norsk
      • Kronikk
    • PiR
    • Po godzinach
    • Podróże
    • Polecane
    • Polityka
    • Polityka lokalna
    • Popularne
    • Reportaże i wywiady
    • Społeczeństwo
      • Historia
      • Lokalnie
      • Ludzie
      • NAV
    • Środowisko
    • Warto przeczytać
    • Wędkarstwo
    • Wybory 2021
    • Wydarzenia
    • Zdrowie
      • Kręg po kręgu
    • Українською
    Facebook X (Twitter) Instagram YouTube
    Facebook Instagram X (Twitter) YouTube
    Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
    • Kristiansand
    • Społeczeństwo
    • Dzieci
    • Aktywnie
    • Kultura
    • På norsk
    • Українською
    Razem Norge – polska gazeta w NorwegiiRazem Norge – polska gazeta w Norwegii
    Home»Opinia»Przekleństwo, błogosławieństwo. O byciu emigrantem
    Opinia

    Przekleństwo, błogosławieństwo. O byciu emigrantem

    By Katarzyna Karp26 December 2022No Comments4 Mins Read
    Udostępnij
    Facebook Twitter LinkedIn Email

    Z dala od bliskich i schabowego w przydrożnym barze. Często z kołkiem w ustach, zamiast języka; czasem na rubieżach społeczeństwa.

    Powszechny rytm dom-praca, praca-dom staje się żelaznym schematem. I święta wódka, zgodnie z tradycją pita. Czasem jednak…

    Lepiej niż u mamy. W otoczeniu nowych przyjaciół. W objęciach domu, tonącego w bieli. Praca – najlepiej zgodna z wykształceniem. Każda jednak popłaca. Jest czas na wakacje i zakupowe szaleństwa w ojczyźnie.

    Są i ci, bohaterowie, którzy całe swe życie pozostawiają w Polsce. Tam są tylko przelotem, tu – nie całkiem u siebie. Przyzwyczajeni, lecz osamotnieni. Odcięci od bliskiej relacji z rodziną, która, choć znaczy wiele, podąża własnymi ścieżkami. Drogi łatwo mogą się rozejść. Dobrze jest wyjechać na wspólny urlop, jednak dłuższy pobyt bywa nieznośny. Ważne, by strumień pieniędzy płynął.

    Powoli, acz nieubłaganie, miejsce tęsknoty zajmuje poczucie niekompatybilności. Życie tu, choć pozbawione swojskości, jest łaskawsze. Lżejsze. Godniejsze. Tam czeka niepewność i kto wie, może nawet frustracja? Są tacy, co wracają. I ci, co zostają. Oraz cały szereg niezdecydowanych, niedookreślonych; nie pytają o jutro. Tu i teraz jest dobrze. Da się żyć, bez narzekania, odkładając na konto, i można spać spokojnie.

    – Kiedy wrócicie?- Dopytuje stęskniona rodzina.

    Może w przyszłym roku, może za cztery?

    – Nie pytajcie, bo nie wiem. Ale wrócimy, wrócimy na pewno.

    Tęsknię za królewskim Krakowem pachnącym brukiem i obwarzankami. Wiele rzeczy jawi mi się w idealnym świetle, powierzchnie są gładkie, pozbawione rys. Foto: K. Karp

    Tak teraz odpowiadam. Jednak jaka odpowiedź padnie w przyszłości, tego nie wiem. Czasem trochę obawiam się, że zabrzmi ona: „zostajemy, tu jest nasz dom”. Tak, trudno jest podjąć decyzję o przesiadce z motoru na hulajnogę.

    A co z dziećmi urodzonymi za granicą? Co z ich dorastaniem, mentalnością, polskością? Czy będzie coś warta? Pożądana? Akceptowana przez nie same?  Czy starania ze strony rodziców, by przybliżać ich sercu to, co znajduje się daleko, wystarczą?

    Czasem spotykam za kasą na stacji benzynowej skośnooką twarz, o ustach wciąż mocno azjatyckich w wymowie, z których da się słyszeć: „Jestem Norwegiem” – z tym charakterystycznym akcentem, utrudniającym zrozumienie w końcu już nie tak obcego języka. Ale jednak Norweg. Nie szkodzi, że urodzony tysiące kilometrów stąd. Norweg i już (wydaje się, jakby z ledwością pamiętał nazwę kraju, w którym przyszedł na świat, jakby to było jedno z mniej istotnych zdarzeń w życiu).

    I myślę sobie, co będzie, gdy pewnego dnia dziecko powie mi to samo. Polska? Po co Polska? Dla mnie Oslo, iPhone, narty biegowe. To się liczy! Mam nadzieję nie doczekać takich dni. Najprostsza droga, by temu zapobiec, prowadzi na prom, lub do samolotu. Z powrotem do domu.

    Foto: K. Karp

    Jednak ilekroć myślę o powrocie, przed oczami stają mi znajomi, a w uszach słyszę ich słowa o niedoli, trudnościach, niepowodzeniach. – Zrobicie największą głupotę, jeśli wrócicie – mówią niektórzy z nich. Ale są przecież w Polsce i tacy, którzy mają dobrą pracę, wygodny samochód, spokojny dom i sukcesy.

    Jednego, czego z pewnością brakuje, to czas. Bo doba w Polsce jakaś krótsza, a godzina tańsza. Z kolei deszcz jest równie smutny. Serce rozdarte między wygodą, a romantyczną miłością. Ciągnie do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, falujących złotem w lecie, do tych przysiółków, z roku na rok coraz bardziej wysprzątanych. Do królewskiego Krakowa, pachnącego starym brukiem i obwarzankami. Wiele rzeczy jawi się w idealnym świetle, powierzchnie są gładkie, pozbawione rys. A ludzie uśmiechnięci.

    Wystarczy jednak wejść na WuPe, by przypomnieć sobie, jak wygląda ów „raj utracony”. Wystarczy znów porozmawiać z kimś z bliskich, by brutalnie zderzyć się z ziemią. Ta norweska, choć wilgotna, wydaje się przyjaźniejsza. Pozbawiona zanieczyszczeń, ekologiczna, choć zgodnie ze światowym trendem, coraz mniej łaskawa, dla każdego. Jak tu wracać do rozdzieranej na strzępy Polski, skłóconej i odzieranej z nadziei? Tęsknię, ale… myślę. Serce szepce: wracaj, a głowa powtarza swoje.

    P.S. Szanowny, acz szablonowy komentatorze: wiem, nikt nie każe mi tu zostać. I nikt nie zabrania wracać.

    Share. Facebook Twitter LinkedIn Email

    Warto przeczytać

    Zakazane zabawy

    Nazwą to zgodą. Legalizacja pedofilii

    „Jeg er ikke polakken din” – oczami sceptyka

    Leave A Reply Cancel Reply

    Plan stopniowego otwarcia Norwegii

    Covid-19 7 April 2021

    Na dzisiejszej konferencji Rządu premier Erna Solberg (H) zaproponowała kontrolowane otwarcie Norwegii w czterech etapach,…

    Kristiansand: kwarantanna dla osób poniżej 18 roku życia

    21 December 2021

    Miliony koron dotacji na walkę z zanieczyszczeniem plastikiem

    5 September 2021

    3000 NOK dla każdego mieszkańca

    29 June 2023

    Nie przegapcie, to dzisiaj! Dzień szczególny, wyjątkowy

    30 September 2021

    Vedum ministrem finansów. Czy powstrzyma podwyżki cen paliw?

    15 October 2021

    Et siste farvel

    7 February 2022

    Serien High Water – en polsk suksess på Netflix

    21 January 2023

    ESA wszczyna sprawę przeciwko Norwegii z powodu ograniczeń wjazdu

    27 May 2021

    Piątek, piąteczek, piątunio!

    12 May 2023

    Dochodzenie w sprawie zakażeń omikronem w Oslo

    31 December 2021

    Nieszczepieni winni? Dane obnażają prawdę

    22 October 2021

    Wiosna na talerzu

    10 May 2021

    Kvinner viser styrke

    18 April 2023

    Barnevernet. Jak odnaleźć się w kontakcie z norweskimi instytucjami

    13 June 2021
    Dane kontaktowe

    Polsk-Norsk Forening Razem=Sammen

    nr org. 923 205 039

    tel. +47 966 79 750 – Katarzyna
    tel. +47 968 67 210 – Sylwia

    e-mail: kontakt@razem.no

    VIPPS: #588852

    Więcej o nas »

    Ostatnio dodane

    ADHD coraz częściej diagnozowane wśród młodych kobiet w Norwegii

    25 September 2023

    Norweski ekspert bije na alarm: Wysokie ceny i marna konkurencja

    24 September 2023

    Sztuczne łzy czy szczery żal Erny?

    23 September 2023
    Najnowsze komentarze
    • Katarzyna Karp on Alkoholizm w Skandynawii
    • Adam on Alkoholizm w Skandynawii
    • Konrad on Taras Boroweć ps. „Bulba”, przeciwnik Bandery i Rzezi Wołyńskiej
    • Marta on Zakazane zabawy
    Facebook Instagram X (Twitter) YouTube

    Ansvarlig redaktør: Katarzyna Karp | Adm. direktør: Sylwia Balawender
    Razem Norge arbeider etter Vær Varsom-plakatens og VVP regler for god presseskikk. Alt innhold er opphavsrettslig beskyttet.

    © 2023 Razem=Sammen | Made in Kristiansand

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.