Szczepionka przeciw Covid-19 nigdy nie była testowana pod kątem zapobiegania transmisji. – Oznacza to, że paszport COVID opiera się na wielkim kłamstwie – uważa holenderski eurodeputowany Rob Roos.
Na wysłuchaniu przed Parlamentem Europejskim, które odbyło się 10 października br. Janine Small, dyrektorka ds. rynków międzynarodowych w firmie Pfizer zapytana przez Roosa, czy firma przetestowała swoją szczepionkę pod kątem zatrzymania transmisji wirusa, zanim pojawiła się na rynku, odpowiedziała „nie”, ponieważ „musieliśmy naprawdę działać z prędkością nauki, aby naprawdę zrozumieć, co ma miejsce na rynku”.
Prezes firmy Pfizer Albert Bourla nie pojawił się na wysłuchaniu, zamiast niego udział w spotkaniu wzięła Small, która nie chciała lub nie umiała odpowiedzieć na większość zadawanych jej pytań.
Roos nazywa sprawę skandaliczną, wskazując na fałszywą retorykę, obecną niemal w każdym zakątku globu:
Miliony ludzi na całym świecie czuły się zmuszone do przyjęcia szczepienia z powodu mitu, że robi się to dla innych.
Szczepionki miały być wyjściem z pandemii, osoby, które je przyjmowały miały nie tylko chronić siebie, ale i innych. Nieszczepiący się byli nazywani samolubami i utracili wiele podstawowych praw.
„Zaszczep się dla innych” zawsze było kłamstwem.
Jedyny cel paszportu #COVID: zmuszanie ludzi do szczepień.
Świat musi wiedzieć. Udostępnij ten film! źródło: Tweeter.com
Nie inaczej było w Norwegii. Ograniczenia wjazdu dotknęły wielu osób, zwłaszcza obcokrajowców. Zachęcano do ogólnokrajowego dugnadu (czynu społecznego) odwołując się do odpowiedzialności za najsłabszych i najbardziej narażonych.
Przeczytaj: Deportacja po pogrzebie
Zmiana narracji w czasie pandemii następowała kilka razy. Obecnie na świecie obowiązuje wersja mówiąca o ograniczeniu hospitalizacji i zgonów poprzez szczepienia.
Raporty dotyczące Covid-19 w Norwegii również zmieniały formę. Wraz z pojawieniem się wariantu Omikron, który dość chętnie atakował osoby zaszczepione, zaniechano rejestrowania przypadków zakażeń w tej grupie. Obecnie nie informuje się już o statusie szczepień wśród hospitalizowanych i zmarłych z powodu koronawirusa. Raport tygodniowy ukazuje się teraz raz na dwa tygodnie i zawiera informacje również o grypie oraz innych infekcjach dróg oddechowych. Ograniczono publiczny dostęp do niektórych ważnych danych. Jak udało się ustalić Razem Norge, w tygodniach od 19-32 2022 roku z powodu Covid-19 w Norwegii zmarło 813 osób, a spośród nich niezaszczepieni stanowili 11,4 proc.
W wielu europejskich krajach dyskryminacja osób bez paszportu szczepień niebezpiecznie zbliżała się do mrocznej granicy totalitaryzmu. W niektórych miejscach ograniczenia funkcjonują nadal.

Przypomnijmy zaledwie niektóre z nich:
Szkocja: wejście na mecze piłki nożnej zarezerwowane wyłącznie dla posiadaczy certyfikatu.
Portugalia: certyfikaty szczepień konieczne, by wejść do klubów nocnych i na ważne wydarzenia.
Francja: Obowiązek szczepień pracowników służby zdrowia, domów opieki i straży pożarnej.
Austria: godzina policyjna dla nieszczepionych. Zakaz wychodzenia z domu w innych sprawach, niż absolutnie konieczne. Wysokie mandaty za złamanie zakazu. Kontrole paszportu szczepionkowego w sklepach.
Włochy: każdy pracownik, który nie przedstawi ważnego certyfikatu szczepień, zostaje zawieszony bez wynagrodzenia, nie może jednak zostać zwolniony. Osoby, które mimo przepisów pójdą do pracy, zostają ukarane grzywną w wysokości od 600 do 1500 EU. Również pracodawca poniesi karę finansową.
Niemcy, w niektórych regionach: wymóg certyfikatu szczepień dla wszystkich biorących udział w zajęciach rekreacyjnych w pomieszczeniach. Osobom nieszczepionym zakazano wstępu do kin, zakładów fryzjerskich, restauracji, nie mogły brać udziału w imprezach plenerowych, na których jest ponad 2000 uczestników, w tym w meczach piłki nożnej.
Zasada „2G”, do której odwołują się Austria i Niemcy, to dostęp do wielu gałęzi życia społecznego tylko dla ozdrowieńców (niem. genesen) i zaszczepionych (niem. geimpft).
Do USA nadal nie można przylecieć, jeśli nie posiada się aktualnych szczepień przeciw koronawirusowi.
W Norwegii presja była mniejsza, doprowadziła do utraty pracy głównie osoby związane z opieką zdrowotną, które m.in. nie zgadzały się na testowanie kilka razy w tygodniu. Jednak prześladowania i dyskryminacji nie udało się uniknąć. Również tutaj stygmatyzowano osoby niezaszczepione, jak chociażby w artykule FVN, który nosi tytuł: Kommuneoverlege om uvaksinerte: – Nå må egoet vike for fellesskapet (Naczelny lekarz gminy o nieszczepionych: – Teraz ego musi ustąpić dobru ogółu).
Komentarz do artykułu pisaliśmy tutaj:
Nieszczepieni winni? Dane obnażają prawdę
Szczepienie się dla bezpieczeństwa innych to kolejna informacja dotycząca szczepionek przeciw Covid-19 podawana do publicznej wiadomości jako fakt, która nie znalazła potwierdzenia.

„Jeśli się nie szczepisz, jesteś aspołeczny. Przyjmujesz szczepionkę nie tylko dla siebie, ale i dla wszystkich” Rob Roos przypomina wypowiedź holenderskiego ministra zdrowia. Podobne przesłanie mogliśmy usłyszeć również w Norwegii i innych krajach. Eurodeputowany mówi, że dziś te słowa stają się całkowitym nonsensem i paszporty szczepionkowe, które spowodowały masową, instytucjonalną dyskryminację, są pozbawione podstaw prawnych.
– To jest szokujące, nawet przestępcze – mówi w swojej relacji Roos.
Teraz pojawia się nowe pytanie: jaka była podstawa wprowadzenia paszportów szczepionkowych? I jaki cel tego działania, jeśli nie jest nim ochrona przed zarażeniem, co już oficjalnie wiadomo?